Miałem taką sytuację - kupująca reklamowała produkt, miała paragon, założyła dyskusję, dostałem bloka na konto, musiałem jej zwrócić kasę - ale to z powodu, że nie rozpatrzyłem reklamacji w terminie. Bo po prostu wtedy nie wiedziałem jeszcze co z tym zrobić.
Kolejna sprawa - pisz do Allegro, wszystko co możesz. Załączaj również dokumentację "PAPIEROWĄ". Jedyną osobą zgłaszającą reklamację może być tylko i wyłącznie kupujący - tylko on może zgłaszać reklamacje lub zwroty - jeśli masz podejrzenie , że tak nie jest - to zgłaszaj sprawę do Allegro.
Sytuacją standardową jest, że serwisy kupują części na FV dla klientów. Jednak w/g Allegro umowa została zawarta pomiędzy sprzedającym, a kupującym, a dokument sprzedaży - to już inna "broszka".
W tym przypadku możesz zgłosić do Allegro:
- udostępnienie danych do logowania innej osobie (klient serwisu)
- zakup na FV przez firmę wykonującą usługi z danymi klienta
- Allegro bardzo łatwo może sprawdzić dane IP kupującego i składającego reklamację
- Z wypowiedzi wynika, że Allegro również bardzo łatwo może sprawdzić wiarygodność składającego reklamację
- Więc sprawa bardzo prosta - Allegro dzwońcie do klienta, wyjaśniajcie sprawę, jak nie potraficie jej wyjaśnić - to stańcie po stronie sprzedawcy.
- W tej sytuacji to sprawa jest bardzo jasna i oczywista, przecież wszyscy widzą i wiedzą o co chodzi (no, może oprócz serwisu Allegro ) - mija 2 lata, więc trzeba wymienić lampy w kolejnym aucie lub tym samym, bo po co mają być 2-letnie, skoro mogą być nowe?
Znając życie, to jak sprzedawca odpowiednio nie zadziała, to albo on zapłaci te 7 tys. za lampy, albo to my wszyscy za nie zapłacimy.
--------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że są ludzie, którzy za 20 gr. będą gnać pchłę przez 20km, lecz nie potrafię ich zrozumieć.
