Cześć, mam problem ze sprzedającym na Allegro.
Pod koniec kwietnia kupiłem na Allegro "nowe" PS5 (wystawione jako używane, ale według sprzedającego lombardu jest nowe, pudełko otwarte tylko żeby sprawdzić kompletność zestawu).
Po pierwszym uruchomieniu zorientowałem się, że chodzi jak startujący odrzutowiec i napisałem do sprzedawcy z pytaniem o zwrot, którego mi odmówił argumentując, że konsola była nowa a teraz jest już używana i nie będą mogli sprzedać jej w tej samej cenie.
Do konsoli była faktura zakupu z orange z marca tego roku więc postanowiłem, że tam ją zareklamuje.
Okazało się, że faktura jest od zupełnie innej konsoli (nie zgadza się numer seryjny). Dodatkowo lombard nie wystawił mi żadnego paragonu ani faktury od siebie.
Kolejnym problemem jest fakt, że w opisie jest czarno na białym, że konsola jest z dwoma padami a otrzymałem jeden.
Sprzedający tłumaczy to jako "nieumyślne wprowadzenie w błąd".
Po założeniu dyskusji na Allegro, sprzedający nagle godzi się na zwrot, ale pieniądze odda mi po "sprawdzeniu" polegajcym na wysyłce konsoli do serwisu, oraz zwrot środku może dokonać po 30 dniach.
Oczywiste jest, że nie godzę się na takie rozwiązanie, skoro zostałem dwa razy oszukany (z padem i fakturą), to po "sprawdzeniu" sprzedającego zapewne nie uzna mi zwrotu.
Pracownik Allegro odmawia mi złożenia wniosku z Allegro Protect ponieważ sprzedający współpracuję.
Obecnie zostałem z niesprawną konsolą, bez dowodu zakupu, bez możliwości reklamacji, bez pada który miał być.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji i jest mi w stanie doradzić co mogę zrobić?
