Licytacja allegro sprzedający się wycofał

[zbigniewsztobryn]

Dzień dobry, 

tydzień temu (01.09.2025) kupiłem iPad 11 na licytacji. Cena była dla mnie w miarę atrakcyjna, ale bez przesady - był używany i zamiast sklepowego 2000 wylicytowałem za 1420. Natomiast dzisiaj (06.10.2025). Dostałem wiadomość od sprzedającego, że to jednak nie jest wersja 11 tylko 10 i może mi dzisiaj wysłać. Zdenerwowałem się, ale z tego co wiem sprzedający wystawiając przedmiot na licytacji zobowiązuje się umową do tego, żeby dostarczyć taki przedmiot jako wstawił. Co prawda dostałem zwrot pieniędzy, ale moje pytanie brzmi następująco. Czy teraz jest tak, że sprzedający w momencie kiedy nie spodoba mu się wylicytowana kwota, może się wycofać z transakcji pod byle pretekstem? Przecież licytowanie absolutnie traci sens 

[KOGIEL_T]

@zbigniewsztobryn  możesz z tym pójść do sądu, bo jeśli oddał kasę, to Allegro nic z tym nie zrobi

[zbigniewsztobryn]

Dziękuję za odpowiedź, ale wychodzi na to, że Allegro próbuje dosyć szybko umyć ręce od problemu, bo zaraz po rozpoczęciu sporu dostałem informację, że dostanę zwrot pieniędzy. Nikt mnie nie zapytał o to jaką formą rozwiązania mi odpowiada. Rozumiem, że Allegro chce się szybko pozbyć problemu, tylko pytanie czemu w takim razie pobierają ok 15% prowizji od elektroniki.

[Client:50050501]

To co piszesz to zupełna prawda. Dzisiaj wylicytowałem przedmiot i zapłaciłem a sprzedający wycofał się z transakcji i zwrócił mi pieniądze. Interwencja u Allegro skończyła się tym, że jeżeli zwrócił pieniądze to zamykamy temat. W takiej sytuacji zgadzam się, że licytacje to po prostu fikcja a allegro w tym nie pomaga, tylko legimityzuje takie zachowania.

[komis-bell]

@Client:50050501 Allegro nie jest stroną umowy i nie ma żadnej (zgodnej z prawem) możliwości wpłynięcia na decyzje sprzedającego. 
Allegro zwyczajnie nie ma jak Ci pomóc.

[Client:50050501]

Czyli można kupić i nie zapłacić i jest ok?

[az1rael]

@Client:50050501 tak można za 3 razem dostanie bana na konto ale założy se nowe w 5 minut na nowy email i może tak robić dalej dla jaj 

[Ziolko39]

@zbigniewsztobryn A może to była rzeczywiście pomyłka przy wystawianiu > Tylko ten się nie myli, co nic nie robi > przecież chciał Ci wysłać > Dostałem wiadomość od sprzedającego, że to jednak nie jest wersja 11 tylko 10 i może mi dzisiaj wysłać. > z góry zakładasz złą wolę?

[zbigniewsztobryn]

Nie robie afery, ale po prostu chcialem sie zapytac. Bo jezeli sprzedający może sie wycofać w kazdej chwili, nawet po zakonczeniu licytacji to jaki jest sens licytowania?
Natomiast, jezeli chodzi o wspomniana pomyłke to tak, każdemu się może zdarzyć, ale gdzie są granice? Bo mogę wystawić cos używanego i opisać to jako stan idealny, a po sprzedaży się przyznać się do „pomyłki”, że jednak mi chodziło bardziej o stan akceptowalny. 
To są niuanse, ale allegro to nie O.L.X, sam coś kiedyś sprzedawałem i płaciłem 15% prowizji. No jak się ktoś tak ceni to jednak spodziewałbym się, że w zamian pilnuje kultury kupna i sprzedaży, to wszystko 

[kolekcjoner608]

@zbigniewsztobryn Kultura kupna dotyczy obu stron transakcji . Niestety , ale nie wystawiając zgadza się na końcowy wynik licytacji ale jeszcze częściej kupujący rezygnują z wylicytowanych przedmiotów uniemożliwiając zakup tym co chętnie by go opłacili. 

[zbigniewsztobryn]

No patologia na pewno jest po obu stronach. Można pewnie też wspomnieć o nadużywaniu funkcji zwrotów. Pewnie sensowne byłoby zastosowanie formy zaliczki, która przepada gdy transakcja z winy jednej ze stron nie dochodzi do skutku. Opcja znana w handlu dosyć długo. Ale to znacząco obniżyłoby ruch na stronie, więc to pewnie wykluczone.