Witajcie,
muszę chyba rozpocząć mocno wieszać publicznie psy na Allegro - choć to i tak obawiam się to głos wołającego na puszczy i nic nie da. Temat bumerang - sortownia Cholerzyn koło Balic, przesyłka Allegro One A0017EY748 siedzi sobie tam od 28.10 i nikt nie wie co się z nią dzieje (uległa zjedzeniu, ewaporowała, ktoś ją zawinął, latający potwór spaghetti zabrał etc.). Temat dwa razy sygnalizowany na infolinii Allegro. Przesyłka może małej wartości, wiem że to okres około wszystkich świętych, ale inne przesyłki jakoś dochodzą, a pewne przesyłki mimo małej wartości mogą być bardzo oczekiwane (tak jak ta). Ja wiem, że tutaj tylko można się pożalić na sytuację, bo personel Allegro i tak ma to jak mniemam mniej lub bardziej w głębokim poważaniu - potrafią tylko przepraszać i wyrażać głębokie ubolewania nad zaistniałą sytuacją i to wszystko (nie wierzę, że coś z tym zrobią, temat i tak wy...a się), ale warto powracający problem zasygnalizować, tym bardziej że to nie pierwszy już problem z tą sortownią i obsługą przesyłek Allegro One. Najgorsze w tym jest to, że jeśli infolinia Allegro, nie pomoże w odkopaniu przesyłki i dostarczeniu, to jedyne co pozostaje kupującemu to otworzyć spór ze sprzedawcą z oczekiwaniem zwrotu pieniążków za niedostarczony towar. Kto zbierze baty - sprzedający - za czyjąś nieudolność i indolencję (ja nie wiem, czy przewoźnik / Allegro zrekompensuje to sprzedawcy) + klient, który musi użerać się. Tyle moich spostrzeżeń (na ten moment). Pytanko, czy z Szanownych czytelników, ma w tej chwili problem z sortownia w Cholerzynie i tkwiącą tam przesyłką?
