anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

niepotrzebny zwrot

qsy94
#7 Wielbiciel#

witam,

 

zamiast napisac od razu do sprzedawcy kliknalem sobie zwrot - nie interesuje mnie zwrot tylko wymiana towaru

prosze u usuniecie tego niepotrzebnego "zwrotu"

 

4267f492-22ca-11ec-969a-cfd0342b3fe8

oznacz moderatorów
18 ODPOWIEDZI 18

ko_alka
Była Moderatorka
Była Moderatorka

@qsy94 Cześć. Nie ma konieczności anulowania zwrotu. Wystarczy, że napiszesz do sprzedającego i poinformujesz go o pomyłce, a także wymianie towaru. W tym celu możesz skorzystać z Centrum Wiadomości

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@ko_alka 
Nie ma konieczności anulowania zwrotu. Wystarczy, że napiszesz do sprzedającego i poinformujesz go o pomyłce

Co ty piszesz ???!
Allegro na obecnym etapie szaleństwa generuje dokument *.pdf oświadczenia woli Kupującego "Oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość
Oświadczam, że zgodnie z art. 27 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. 2014r. poz. 827) odstępuje od umowy sprzedaży następujących towarów:"
Kliknięcie w zwrot już nie jest dla Kupującego niewinnym wyrażeniem zamiaru odesłania rzeczy i ew. wygenerowaniem kodu/etykiety zwrotnej, ale ZŁOŻENIEM OŚWIADCZENIA !
Oświadczenia, które nie tylko zmienia prawo własności ale nakłada na Kupującego obowiązek zwrotu (odesłania rzeczy) oraz odpowiedzialność za ew. zmniejszenie jej wartości gdy rozpoczęto już jej używanie. Wystarczy np. mieć potrzebę w późniejszym okresie złożenia reklamacji z rękojmi, a sprzedawca nie tylko odzyska własną rzecz, nabędzie prawa do oceny stopnia utraty jej wartości oraz potrącenia za bezumowne korzystanie w okresie od wymaganego do faktycznego terminu odesłania rzeczy przez Kupującego, a na koniec reklamację odrzuci jako złożoną przez podmiot nieuprawniony (właścicielem reklamowanej rzeczy staje się bowiem Sprzedający w chwili wygenerowania przez Allegro wspomnianego na wstępie oświadczenia).
Zgodnie z obowiązującym prawem i stosowaną przez sądy linią orzeczniczą "wycofać się" z tak złożonego oświadczenia nie można (podobnie jak sprzedawca nie może odstąpić od umowy kupna/sprzedaży wg własnego uznania).

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

ko_alka
Była Moderatorka
Była Moderatorka

Przepraszam, że nie doprecyzowałam mojej odpowiedzi i mogła być źle zrozumiana. Jeśli kupujący zawarł umowę na dany przedmiot, to nie może wymienić go na inny. Na Allegro nie ma takiej opcji. Jednak kliknięcie zwrotu nie było w tym przypadku błędem i nie ma konieczności anulowania samego zwrotu, ponieważ przy wymianie towar, który posiadasz, chcesz odesłać (zwrócić) lub chcesz poinformować, aby sprzedający go nie wysyłał. A interesujący Cię produkt powinieneś kupić ponownie u tego sprzedającego.

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@ko_alka 
Jednak kliknięcie zwrotu nie było w tym przypadku błędem i nie ma konieczności anulowania samego zwrotu, ponieważ przy wymianie towar, który posiadasz, chcesz odesłać (zwrócić) lub chcesz poinformować, aby sprzedający go nie wysyłał.
Nie brnij w to dalej ...
Powyższa wypowiedź daje mylne wrażenie Kupującemu, że chociaż "nie ma konieczności" to jednak realnie taka możliwość jest.
Przy aktualnie występującym (bezzasadnym) połączeniu przez Allegro: kliknięcia zamiaru odesłania rzeczy z równoczesnym wysłaniem oświadczenia o odstąpieniu od Umowy (przypomnę: m.in. zmieniającego właściciela rzeczy i powodującym uznanie Umowy za niezawartą) w praktyce odwołanie takiej decyzji nie jest możliwe.
Miejmy odwagę nazywać rzecz po imieniu i obiektywnie ocenić sytuację w której znalazł się Kupujący.

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@qsy94  Więc się zastanów co chcesz zrobić, bo  moim zdaniem kliknąłeś  "zwrot" prawidłowo.

Jeżeli chcesz wymienić towar na inny, na przykład kupiłeś za mały rozmiar,  to musisz dopłacić sprzedawcy za dodatkową wysyłkę, no chyba że jeszcze nie wysłał  więc może się dogadacie.

Kliknięcie  "zwrot" jest lepszym rozwiązaniem,  sprzedający anuluje zakup i ewentualnie zwraca ci całe pieniądze jeśli już  zapłaciłeś.  Następnie  kupujesz ponownie to co uważasz za lepsze. Rozwiązanie jest proste, czytelne i nic nie kosztuje.

oznacz moderatorów

maxr01
#17 Koryfeusz#

@qsy94  - a moim zdaniem wybrałeś prawidłową opcję. Dokonałeś zwrotu towaru, nie odstąpiłeś od zawartej umowy, chcesz wymiany towaru na inny. Musisz jedynie dokonać opłaty za ponowną wysyłkę - a ta może być kompletnie inna niż ta, którą wybrałeś kupując towar przez Allegro - ale to jest już inny temat.

To samo napisał Ci mod  - potwierdzając tym samym, że zwrot towaru nie jest równoznaczny z odstąpieniem od umowy (chyba jasno zostało to wyjaśnione), aczkolwiek ten temat był wielokrotnie poruszany na AG - z zupełnie innym stanowiskiem pracowników Allegro.

Wcześniej zwrot (wg Allegro) był równoznaczny z odstąpieniem od umowy. Nikt nie wie jakim prawem.

Podejrzewam, że obecna sprawa dotyczy automatycznego generowania formularza odstąpienia od umowy.

I teraz odnośnie wypowiedzi  @A3dam  - sorry te nowe działania Allegro można wsadzić sobie głęboko w "4-ry litery".

Teraz "trudne" pytania do adminów @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_  :

1. - Czy kupujący kupujący, korzystając z formularza zwrotów mają świadomość, że odstępują od zawartej umowy?

2. - Czy kupujący jest świadomy, że dokonując zwrotu jednocześnie generuje sprzedającemu  formularz odstąpienia od umowy? W jaki sposób został poinformowany, że dokonując zwrotu jednocześnie odstępuje od zawartej umowy?

3. - Dlaczego sprzedający nie otrzymuje na e-mail odstąpienia od umowy przez kupującego - można go jedynie pobrać z odpowiedniej "zakładki"?

4. Dostępny formularz odstąpienia od umowy można sobie wsadzić głęboko w 4-ry litery. Walczyli o niego od długiego czasu sprzedający. Allegro cały czas twierdziło, że formularz zwrotu jest równoznaczny z odstąpieniem od umowy (z wyjątkiem Oficjalnego Sklepu Allegro, gdzie są inne formularze), co okazało się nieprawdą po wprowadzeniu obecnego formularza odstąpienia od umowy, chyba generowanego automatycznie bez wiedzy kupującego.

Formularz odstąpienia od umowy zwiera błędy i nie wiem kto może go wykorzystać w dołączeniu do dokumentacji.

Błędy:

- Nieprawidłowe określenie sprzedającego - w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej w nazwie firmy wymagane jest Imię i Nazwisko sprzedającego - tego nie ma.

- Sposób zwrotu wpłaty - jedynie na wskazany nr konta - co jest niezgodne ze wskazaniami regulaminu Allegro - przecież wszyscy wiedzą, jakie są z tym problemy.

- Brak zapisu typu np.: "formularz generowany elektronicznie - podpis nie jest wymagany"

 

--------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że są ludzie, którzy za 20 gr. będą gnać pchłę przez 20km, lecz nie potrafię ich zrozumieć.
oznacz moderatorów

nat_not
Moderatorka
Moderatorka

@maxr01 Tak, kupujący wiedzą, że odstępują od umowy - mogą zaznaczyć opcję "Odstąpienie bez podania przyczyny", jako powód zwrotu. Jest to więc informacja, która nie tylko jest dostępna w zakładce, ale klient może ją wskazać, więc zakładamy, że robi to świadomie. Kwestia maila z odstąpieniem to sugestia, którą możesz zamieścić na tym forum.

 

   Natalia
   Moderatorka

_____________
Jeżeli czyjaś odpowiedź rozwiązała Twój problem, wybierz To jest rozwiązanie!
oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@maxr01 
Zwrot towaru nigdy nie był, nie jest i (dopóki nie zostaną zmienione zapisy Ustawy o Prawach Konsumenta) nie będzie - "równoznaczny" z odstąpieniem od Umowy (a dokładniej ze złożeniem odstąpienia od Umowy) ponieważ są to różne czynności (techniczne i prawne), które (na nieszczęście Allegro) są zdefiniowane w sposób niebudzący wątpliwości w obowiązującym polskim prawie.
I chociaż zwrot rzeczy oraz złożenie oświadczenia o odstąpieniu są to NADAL różne pojęcia to wg stanu na dzień dzisiejszy: Kupującemu dano (niedźwiedzią) przysługę generowania etykiety/kodu na paczkę Kupujący wraz z równoczesnym złożeniem Sprzedającemu: Oświadczenia o odstąpieniu od Umowy z Art 27.
O ile można próbować tłumaczyć zachowania zdezorientowanych Kupujących (co niestety nie zdejmuje z nich ciężaru odpowiedzialności) wprowadzanych w błąd (dziś już wiemy, że nieprzypadkowo), o tyle wypowiedzi (stawiające znak równości np. pomiędzy konsumenckim "odstąpieniem" od Umowy t.j. prawem zawartym w Art 27 UoPK, a "zwrotem" realizowanym przez Kupującego tj. odesłaniem rzeczy do Sprzedawcy) osób których oficjalną intencją jest (podobno ?) pomaganie Kupującym jest conajmniej KOMPROMITUJĄCE dla tych osób. 
Jeżeli jednak ów działania (dezinformacyjne) odbywają się w ramach świadczenia usług (odpłatnych lub nieodpłatnych) zlecanych Im przez przez osoby lub podmioty trzecie - to warto by wiedziały, że na taką okoliczność są paragrafy.

Błędy, które wskazałeś w dokumencie oświadczenia o odstąpieniu (niejedyne, bo są tam również inne w tym (o zgrozo !) gramatyczne (co wystawia obiektywną ocenę "profesjonalizmu" osób/podmiotów "pracujących" od przecież wielu miesięcy nad jego "wdrożeniem") : nie wpływają na skuteczność tego odstąpienia.
W tym przypadku można rzec: niestety dla Kupującego.

Sprzedający, który otrzyma oświadczenie o takiej treści - nie tylko może, ale ma wręcz obowiązek stosować się do konsekwencji (przewidzianych przepisami prawa) jego złożenia przez Kupującego.
Niestety dla Kupującego nie może powołać się On na błąd (bo ten zgodnie z Ustawą musiałby być wywołany przez Sprzedającego - a chyba nikt nie ma wątpliwości z Wysokim Sądem włącznie, że w tym chaosie Sprzedający nie ma żadnego udziału).
W przypadku ew. sporu (na platformie Allegro czy w sądzie) stanowisko Allegro wyrażone jako "zakładamy, że [Kupujący] robi to świadomie" - w zasadzie kończy dywagacje na temat dalszych możliwości Kupującego (oczywiście można próbować ew. wykazywać przed sądem swój stan niepoczytalności - lecz jest to długa, kosztowna, a przede wszystkim: niebezpieczna ścieżka).

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@A3dam 

osób których oficjalną intencją jest (podobno ?) pomaganie Kupującym jest conajmniej KOMPROMITUJĄCE dla tych osób.

A moim zdaniem Ty się kompromitujesz swoją nadgorliwością i dzieleniem włosa już nie na czworo, tylko na ośmioro 🙂

Nawet sąd, moim zdaniem, podszedłby do tych kwestii po ludzku. Zobacz, z czym pojęcie "zwrot" kojarzy UOKiK; https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/zwrot-towaru/

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@xyz96 
Zobacz, z czym pojęcie "zwrot" kojarzy UOKiK; https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/zwrot-towaru/

Moją intencją nie jest kopanie leżącego, ale skoro niektóre nożyce same się odzywają to czuję się sprowokowany do umieszczenia tu cytatu z przytoczonego przez Ciebie linku:
"Konsument ma wtedy prawo do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni i obowiązek zwrotu towaru w ciągu kolejnych 14 dni."

Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że "odstąpienie od umowy" (prawo) i "zwrot towaru" (obowiązek będący konsekwencją skorzystania z prawa do odstąpienia poprzez złożenie stosownego oświadczenia) to nie jest to samo (lub udaje, że tego nie wie) - lepiej niech milczy.

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@A3dam Mi też nie wypada kopać, ale w tym artykule masz na samej górze słowo ZWROT. Z tym każdy kojarzy odstąpienie od umowy. Nawet UOKiK. Reklamacja to nie zwrot. Sam się położyłeś.

Podobnie jak w innym temacie, gdzie stwierdziłeś niedawno, że nie zawsze przy reklamacji z powodu wad sprzedawca pokrywa koszt odesłania towaru. Zapomniałeś wtedy o przepisach, zgodnie z którymi kupujący może domagać się naprawienia szkody 🙂

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@xyz96 
Słowo "zwrot" pojawia się dość często w różnych miejscach. Ci, którzy prawidłowo kojarzą  "odstąpienie od umowy" ze "zwrotem" (jednak nie stawiają pomiędzy tymi pojęciami znaku równości) rozumieją cytowany tu wcześniej zapis:

"Konsument ma wtedy prawo do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni i obowiązek zwrotu towaru w ciągu kolejnych 14 dni."

i wiedzą, że Kupujący po skorzystaniu z prawa do odstąpienia od Umowy z Art 27. ma obowiązek zwrotu towaru w ciągu 14 dni od złożenia oświadczenia o odstąpieniu.

Reklamacja to nie zwrot.
To prawda - choć zupełnie nie na temat.
Aktualnym przedmiotem naszych rozważań nie jest reklamacja lecz odstąpienie konsumenckie od Umowy z Art 27.
Podobnie jednak jak w przypadku odstąpienia od Umowy (gdzie zwrot rzeczy jest obowiązkiem Kupującego) tak w przypadku reklamacji: zwrot rzeczy do Sprzedającego lub jej udostępnienie w inny sposób może być wymogiem postawionym przez Niego w celu rozpatrzenia ów reklamacji.

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@A3dam 

Słowo "zwrot" pojawia się dość często w różnych miejscach.

No tak. Dawniej w barach mlecznych można było przeczytać  - prosimy o zwrot naczyń 🙂

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

Dawniej w barach mlecznych można było przeczytać - prosimy o zwrot naczyń

... i prawdopodobnie żadnemu Obywatelowi, który prawidłowo zrozumiał ów napis - nie kojarzyło się to z odstąpieniem od Umowy, a Twoim zdaniem (z którym się absolutnie nie zgadzam): "... słowo ZWROT. Z tym każdy kojarzy odstąpienie od umowy."

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@A3dam W barach za komuny się nie kojarzyło 🙂 Przy zakupach w dzisiejszych czasach się kojarzy, nawet UOiK-owi. Tylko Tobie dziś się nie kojarzy 😄

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

Z tą tylko różnicą, że osobom/podmiotom rozumiejącym prawo kojarzy się w sposób prawidłowy (jak wynika ze wskazanego przez Ciebie artykułu - również UOiK-owi, co Ty zdajesz się usiłować kwestionować w sposób nieprzekonywujący umiejącego czytać ze zrozumieniem Czytelnika).
Co jest prawidłowe, a co nie w tym przypadku nie wymaga nawet rozwiniętej interpretacji - bo przepisy wyraźnie rozróżniają te dwa różne pojęcia w sposób niebudzący wątpliwości: zwrot jako ciążący na Kupującym obowiązek będący jedną z konsekwencji złożonego przez Kupującego oświadczenia o odstąpieniu od Umowy z Art 27.
Tych konsekwencji jak wspomniałem wcześniej jest więcej, a bezrefleksyjne zachęcanie (częstokroć nieświadomych podstępu i próby Ich wykorzystania) Kupujących przez "życzliwych inaczej" czy (o zgrozo !) niektórych pracowników Allegro do popadnięcia w coraz częściej niekorzystną dla Kupujących sytuację - zasługuje co najmniej na sprzeciw i piętnowanie.

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@A3dam Dobra, sprzeciwiaj się i piętnuj. Zdecydowana większość jednak odróżnia zwrot od reklamacji i doskonale wie w związku z tym, co to jest zwrot konsumencki 🙂

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

Zdecydowana większość jednak odróżnia zwrot od reklamacji ...

Są nawet tacy co odróżniają zwrot od odstąpienia od umowy.
Wyrażam ubolewanie, że pozostałych Kupujacych usiłujecie wprowadzać w błąd, a ich kłopoty rozgrywać wg własnego scenariusza.

i doskonale wie w związku z tym, co to jest zwrot konsumencki
To wciąż jednak pozostaje bez związku z reklamacją.
Tzw. "zwrot konsumencki" jest to obowiązkowy zwrot rzeczy do właściciela przez osobę, która złożyła oświadczenie o odstąpieniu od Umowy o którym mowa w Art. 27 Ustawy o Prawach Konsumenta.  

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów