anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Nietypowy problem ze zwrotem towaru do sprzedającego

Client:118424139
#7 Wielbiciel#

Dzień dobry 


Mam nietypowy problem z jednym ze sprzedających, 

Jakiś czas temu zamówiłem zestaw olei do włosów, min. olej cebulowy dla swojej kobiety, 
sprzedawca z dużym opóźnieniem wysłał paczkę, okazało się, że zamiast oleju jest w niej szampon cebulowy.. reszta się zgadzała, 
Szampon był 2x droższy niż olej, kierując się zatem uczciwością poinformowałem sprzedawcę, że wysłał zły produkt, sprzedawca wysłał w końcu w osobnej przesyłce zamówiony poprawny olej, i kazał mi dokonać zwrotu szamponu, 

Cała sytuacja trwałą ok 2 tygodnie w okresie przedświątecznym, potem były święta, sylwester etc.
Sprzedawca zasugerował, że mam dokonać zwrotu przez allegro zwroty, wydało mi się to dziwne, bo przecież moje zamówienie było już kompletne, a mam tylko nadmiarową rzecz należącą do sprzedawcy... 
Miałbym zaznaczyć, że zwracam produkt - Olej(bo taka była aukcja), a odesłać zupełnie coś innego i jeszcze nie oczekiwać za to zwrotu pieniędzy? nie wiem jak to wygląda proceduralne ze strony allegro ale wydaje się mocno naciągane,. 
Mniejsza w to, przez ww. okres, i komplikacje z dostarczeniem właściwej paczki minął czas na dokonanie zwrotu, poprosiłem więc sprzedawcę o wysłanie jakiegoś kodu nadania do paczkomatu, etykiety np. dhl, na naprawdę najmniejszą paczkę w celu zwrotu towaru do właściciela.... 
Zgodnie z moją obecną wiedzą, mam obowiązek zwrócić taki towar sprzedawcy, ale koszty przesyłki za de facto jego błąd ponosi on sam... 
Poinformowałem o tym sprzedawcę, ale ten najpierw zaproponował mi zakup przedmiotu po śmiesznym rabacie.., a następnie bezczelnie kazał po prostu odesłać paczkę, po informacji, że to on ponosi koszty zgodnie z prawem, sprzedawca zaproponował, że mam odesłać paczkę a on zwróci mi koszt w formie rabatu przy następnym zamówieniu..... Ewidentnie robiąc sobie ze mnie w ten sposób brzydko mówiąc jaja. 

Poinformowałem go, że ma w jakiś sposób umożliwić mi zwrot, przyjechać po towar, wysłać kuriera lub chociaż nadać list przewozowy, w innym wypadku nie będę robił za magazyn i towar zutylizuję.
W odpowiedzi dostałem informację, że mam to zrobić.... 

Czy mam prawo jako konsument pozbyć się takiego towaru jeśli właściciel ewidentnie nie chce się po niego zgłosić i sam mi takie działanie proponuje? nie będę przecież tego wiecznie u siebie trzymał czekając na zmianę zdania... a nie mam zamiaru być oskarżany o przywłaszczenie.... 

oznacz moderatorów
5 ODPOWIEDZI 5

komis-bell
#21 Demiurg#

@Client:118424139 Jeśli sprzedający wyraził zgodę na utylizację i masz to na piśmie to szampon do kosza i po problemie.

oznacz moderatorów

kostas11
#21 Demiurg#

@Client:118424139 było zrobić zwrot i zaznaczyć reklamacja, sprzedawca Cię poprawnie poinstruował a sam namieszałeś i przetrzymałeś reklamowany towar, sprzedawca się wywiązał 🙂  Zwrot to czynność odesłania a ważne czy Odstąpienie czy Reklamacja !

2332.png

________
Κώστας
oznacz moderatorów

Halfrunt
#20 Guru#

@kostas11 tak zrobi normalny kupujący, a nie kolejny, który stwarza sobie i innym problemy. 

oznacz moderatorów

Client:118424139
#7 Wielbiciel#

No właśnie problem w tym, że sprzedający nie raczył mnie poinstruować co mam zrobić z produktem, napisał mi tylko proszę zwrócić i olał temat na 2 tygodnie nie upominając się otowar,
Tak jak pisałem sam mi zamówienie wysyłał z 2 tygodniowym opóźnieniem i jeszcze je pomylił... 
Był okres świąteczny i szczerze średnio miałem w pamięci załatwianie spraw z allegro, 
Podkreślam gościu się nie upomniał o to przez ten okres ani razu... 
Odezwałem się JA zaraz po świętach, jak już możliwość zwrotu minęła i dopiero po moich pytaniach sprzedawca raczył mi lakonicznie odpowiedzieć, że miałem mu zrobić zwrot przez allegro... 

Więc skoro sprzedający brzydko mówiąc kładzie lachę i ja się muszę dopominać o informację/instrukcję z jakiego powodu jest to moja wina? skoro on zrobił błąd, że to do mnie wysłał? 
Chciałem być uczciwy zwrócić mu towar dwa razy droższy niż zamówiłem, pewnie by się nawet nie zorientował... , sprzedający olał temat, nie upomniał się o to w żaden sposób, chyba mu nie zależy patrząc na jego postawę... 

Więc chodziło mi to, że skoro nie chce odzyskać towaru to czy mam prawo się go pozbyć i tylko tyle. 

oznacz moderatorów

mdrogeria
#21 Demiurg#

@Client:118424139 wyznacz sprzedawcy ostateczny termin na odbiór oczywiście w granicach rozsądku , a po tym czasie jeśli będziesz w dalszym ciągu w posiadaniu produktu to możesz go dać ptaszkom lub wedle uznacjia zrobić z nim coś innego  /.

oznacz moderatorów