Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedający od 3 miesięcy nie ustosunkował się jednoznacznie do tematu reklamacji. Przeciąga sprawę w czasie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa miał 14 dni na ustosunkowanie się do tematu reklamacji. Czekałam cierpliwie 3 miesiące. Musiałam dopominać się o kontakt. Bo każda próba kontaktu wynikała tylko z mojej strony. Żadnych informacji ze strony sprzedającego o postępach reklamacji. Poprosiłam allegro o pomoc i pracownica allegro wyznaczyła sprzedającemu nieprzekazany termin do końca ubiegłego tygodnia na ustosunkowanie się do tematu reklamacji. Jeśli tego nie zrobiłby to miałam otrzymać zwrot poniesionych kosztów z allegro protect. I tak się nie stało. Sprzedający nie wywiązał się z ostatecznego terminu nałożonego przez allegro i otrzymał w nagrodę kolejny termin... A ja nie otrzymałam zwrotu poniesionych kosztów. Mimo, że urządzenie było niezgodne z opisem (nie posiadało relanie deklarowanej funkcji ultradźwięków) i w dodatku kopało prądem! Co jest niedopuszczalne w przypadku urządzenia takiego, jak to, które ma kontakt z mokrymi włosami i głową... Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, jeśli sprzedający nie ustosunkuje się w nieprzekraczalnym terminie 14 dni do tematu reklamacji, to wówczas roszczenia kupującego uznaje się za zasadne. Sprzedający po wielokrotnych ponagleniach allegro stwierdził że odesłał już urządzenie do "samej fabryki" bo serwis "nie poradził sobie z tematem reklamacji". A ja uzyskałam informację, że żadnej reklamacji tego sprzętu w serwisie nie było... A więc sprzedający podaje nieprawdę i w dalszym ciągu gra na czas. Nie przychylił się do mojego wniosku o zwrot poniesionych kosztów. Mimo że po przekroczeniu 14 dni i braku kontaktu z jego strony, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa powinien to zrobić. Teraz chce mi odesłać ponownie niesprawne urządzenie... Jednak nie jest w stanie podać nawet przybliżonego terminu... Dalej gra na czas i nie przestrzega przepisów prawa. A państwo mu w tym pomagacie. Nie chciałam robić mu problemów ze sprzedażą dlatego nie oznaczyłam dyskusji jako nierozwiązanej. Bo liczyłam że uda nam się dogadać i będzie on przestrzegał prawa. Jednak to był bardzo duży błąd z mojej strony i od razu powinnam w tej sytuacji oznaczyć dyskusję jako nierozwiązaną. Bo w tej sytuacji czuję się oszukana. Nie mam ani sprawnie działającego urządzenia, ani zwrotu poniesionych kosztów. Sprzedający zablokował mnie na allegro. A państwo nie dotrzymali deklarowanego terminu zwrotu z allegro protect. Proszę o ponowne rozpatrzenie wniosku i odnowienie dyskusji. Ponieważ ilekroć przychylę się do prośby sprzedającego o odroczenie w czasie - gra on na czas i w dalszym ciągu nic z tego nie wynika... Sytuacja taka ma miejsce już 2 raz w ciągu 3 miesięcy... Zależy mu tylko na oznaczeniu dyskusji jako rozwiązanej. Kiedy to uzyska to dalej nic nie wynika z tematu reklamacji. On dalej nie jest w stanie nic konkretnego powiedzieć w tej kwestii. Każe mi czekać bliżej nieokreślony czas i zawsze jest to "już niedługo". Czy pracownicy allegro nie stosują się do obowiązujących przepisów prawa? Skoro stanowi ono jasno, że jeśli sprzedający nie dotrzyma nieprzekraczalnego terminu 14 dni na ustosunkowanie się do tematu reklamacji, to roszczenia kupującego uznaje się za zasadne. A sprzedający znacznie dłużej milczał w tej sprawie... A początkowo w ogóle nie godził się na odesłanie do niego wadliwego urządzenia. I kazał mi samej niezależnie dochodzić roszczeń od producenta poza allegro. Mimo, że wadliwe urządzenie kupiłam od niego poprzez allegro. Dopiero po otwarciu dyskusji łaskawie pozwolił mi odesłać urządzenie... A potem dalej cisza z jego strony przez kolejne miesiące... Jeśli allegro protect nie chroni kupującego w takiej sytuacji to w jakiej w ogóle? Dlaczego pracownicy allegro również nie stosują się do przepisów prawa?
@ambrozja885 podaj proszę numer zamówienia, którego to dotyczy.
733429b1-d150-11ec-9883-4bfef727c311
@ambrozja885 dziękuję! Poprosiłam o wznowienie dyskusji oraz ponowne rozpatrzenie wniosku z Allegro Protect. Dam znać, gdy otrzymam informacje w tej sprawie!
@ambrozja885 dyskusja jest ponownie otwarta. Jeśli sprzedający nie zareaguje w ciągu 24h, rozpatrzymy Twój wniosek z Allegro Protect ponownie.