Witam,
zamowilem narożnik na all lokalnie od firmy dnia 04.08.2023. W aukcji był określony czas realizacji zamówienia 2-14 dni. Sprzedający nie wywiązał się z tego terminu, bo po telefonie okazało się, ze przeoczyli zamówienie. Mimo to jeszcze nie zrezygnowałem z zakupu.
koszt dostawy za pobraniem 288zl.
nastepnie dnia 6.09. Odstąpiłem od umowy kupna, z zaznaczeniem żeby nie był wysyłany narożnik i ze poniosę koszt przesyłki 288zł jaki był wskazany w aukcji.
narożnik został wysłany przez jakaś firmę transportowa, zawrócony z transportu.
W dniu dzisiejszym sprzedający zarządał 865zl za poniesione koszty transportu.
czy ma prawo tyle żądać? Jak wyglada sytuacja? Nadmieniam, ze straszy adwokatami, sprawa w sądzie i firma windykacyjna.
ja liczyłem się z tym, ze będę musiał ponieść koszt transportu ale w kwocie 288zl.
proszę o pomoc.
