Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Ostrzegam przed zakupem u sprzedawcy [edycja]
Wyrachowany, zimny cwaniak. Transakcja z tym sprzedawcą kosztowała mnie łącznie 54 zł. Olać kasę, stać mnie, [edycja], że przewalił następnego kupującego. Chodzi mi jednak o zasadę – zero tolerancji dla podobnych przypadków dziadostwa, stąd mój obecny esej napisany ku przestrodze dla innych userów. Ale do rzeczy. Kupilem u niego płytę główną Asus P5K Deluxe/WiFi-AP E8400 2x 3GHz LGA775/DDR2
W ofercie była z procesorem a ponieważ bez niego miało być tylko 5 zł taniej to machnąłem ręką i wziąłem w zestawie. I to był, okazało się błąd. Pomijam fakt, że lepiła się od kurzu, na zdjęciu poglądowym nie widać było wżerów rdzy na gniazdach wyjściowych, jeden radiator się chybotał, ebonit był wykrzywiony. Płyta nie chciała się uruchomić, wentylatory się kręciły, dioda była zapalona ale na monitorze brak było jakiejkolwiek reakcji.
Zaszedłem do zaprzyjaźnionego, profesjonalnego serwisu i usłyszałem, że owszem zdiagnozują płytę ale może trzeba będzie zmienić procka bo może tu tkwić przyczyna. I tu okazało się, że sprytny sprzedawca umieścił plombę na procesorze a gdy mu o tym napisałem wyraził się ''Proszę nie słuchać "porad" serwisu'' i polecił wymienić kartę graficzną. W ogóle nie przyjął do wiadomości, że moja karta jest sprawna bo wyjęta ze stojącego obok działającego kompa. Kategorycznie zastrzegł, że stracę gwarancję jak zerwę plombę z procesora.W końcu zalecił, bym po upływie gwarancji (30 dni) wymienił procka i uruchomił płytę-sic! Jednocześnie, nie wyjaśnił co w tej sytuacji z moim prawem do zwrotu zakupionego towaru-14 dni. 🙂
Ponieważ czekanie tak długo mi nie odpowiadało, poprzez formularz Allegro odstąpiłem od umowy podając jako przyczynę ’’uszkodzenie’’. Jestem z natury ugodowy więc w geście dobrej woli zaproponowałem, że zamiast zwrotu kasy przyjmę inną płytę główną z jego oferty, która mi odpowiadała ze względu na jej parametry. Odpowiedział tylko: „Przed jakąkolwiek wymianą chcę sprawdzić co się stało z płytą P5K.” Potem gdy już w dyskusji przypomniałem o mojej propozycji to dowiedziałem się, że: „Odesłał pan sprawny zestaw. Został sprawdzony przeze mnie po otrzymaniu i wystawiony ponownie. Nie wyślę panu innej płyty, bo nie ma pan żadnego pojęcia o komputerach, tak jak 90% kupujących u mnie przedmioty. Nie prowadzę wypożyczalni dla amatorów, którym wydaje się, że mają jakiekolwiek pojecie o komputerach..” Ręce opadają i pusty śmiech ogarnia na taaki argument… Nie jestem jakimś guru komputerowym i zawsze z uwagę słucham mądrzejszych od siebie w jakiejś dziedzinie. Nie dyskutuję i nie wymądrzam się. Coś tam jednak co nieco wiem na tyle, że sam sobie pomału coś wykminię i nie dam się przewalić jakiemuś frajerowi. Zresztą jaką trzeba mieć wiedzę bądź jakie posiadać certyfikaty zawodowe, żeby w technice na „pająka” wpiąć dwie wtyczki do płyty głównej ?Wyprofilowane i nie dające się zamontować w żaden inny, odwrotny sposób.
Po otrzymaniu towaru sprzedawca reaguje dopiero po 3 dniach a i to, dopiero po moim zapytaniu. Zwrot środków następuje po 8 dniach, pomniejszony o 19 zł. Bez żadnego wytłumaczenia z jakiego powodu.
Dopiero po otwarciu dyskusji i ponagleniu sprzedawcy przez Allegro dowiedziałem się, że cytuję: „Przedmiot miał naruszoną plombę gwarancyjną. Nie było potrzebne jej naruszanie żeby sprawdzić cechy i funkcjonalność przedmiotu.” Ale czy było to przyczyną obniżenia kwoty zwrotu już nie wyjaśnił. Oczywiście żadna z dwóch plomb nie była przeze mnie n a w e t d o t y k a n a (!). Aż mnie zatkało na taki chamski i bezczelny zarzut. Jest to też tym bardziej niezrozumiałe gdyż w ogóle nie ma o tym mowy w zasadach dokonywania zwrotów określonych przez sprzedawcę na jego własnym profilu. Czy to jest zgodne z regulaminem Allegro? W dyskusji sprzedawca nie odpowiada na moje pytania. Tłumaczy się, że przebywa na urlopie i ma ograniczony dostęp do Internetu. Z tym, że info o tym, że przebywa na urlopie zauważam na jego profilu już od maja, co miesiąc tylko uaktualnia datę. Wyjątkowo rozmowny i non stop online był gdy pytałem o oferowany produkt i gdy uruchamiałem płytę. Na moje pytanie zadane wczoraj, wg jakich zasad dokonał potrącenia w zwrocie należności tych nieszczęsnych 19 zł nie odpowiedział do dziś. Jestem jednak skłonny założyć się o literek mojej ulubionej metaxy, że jak zaraz wystawię mu wreszcie należnego od dawna negatywa to od razu się uaktywni i mi nawymyśla pod tą moją opinią. 🙂 🙂 🙂
@Knowhere Na poprzedniej stronie autor posta zaproponował mi obejrzenie filmów z uruchomienia tej płyty.
Jeśli masz czas i ochotę...
Tylko po co?
Pozdrawiam
@br. Ale linków nie dał?
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@Knowhere Nie, to miało być ogladanie chyba w innych warunkach.. he.. he
@cw12 Powodem mogły być niekompatybilne kości RAM. Niektóre starsze intelowskie chipsety mają uczulenie na kości dwustronne, zwłaszcza jeśli obsadzasz wszystkie dostępne banki pamięci.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
KŁAMIE pan po raz kolejny. Nie podłączył pan 24-pinowej wtyczki, tylko 20-pinową bo pan nie potrafił nawet tego zrobić.
@cw12 już nas ostrzegłeś (mnie na pewno).
Po metaksie kac gigant, proponuję coś lżejszego.