Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakup od firmy czy prywatnego sprzedającego?
@mimio-2008 wszystkie informacje o przesyłce masz tu - https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/kupione w szczegółach dostawy , takie udogodnienie Wam Drodzy Klienci allegro wprowadziło i w dalszym ciągu twierdzicie ,że nic nie wiecie o przesyłce
@mimio-2008 paczka czy list ? Zakup na allegro czy Allegro lokalnie ? przesyłka allegro ?
Poczta jak jest podany mail wysyła Awizo na maila, po drugie jak sprzedawca wpisuje numer allegro wysyła maila, poczta wysyła maila że nadane, wystarczy się czasem zainteresować zamówieniem 😄
Co dalej?
Opłacić powrót paczki i ponową wysyłkę 🙂
Prawdopodobnie otrzymałeś tylko przegapiłeś ,a dodatkowo sprzedawca musi wprowadzać numer nadania by każdy klient mógł śledzić przesyłkę i wiedzieć kiedy jest do odebrania . Teraz powinieneś pokryć koszt zwrotu i opłacić ponownie koszt nadania.
@mimio-2008 Poczta wysyła powiadomienie mailowe + sms-a > albo przegapiłaś, albo tylko tak twierdzisz. Z Allegro też przychodzi mail z numerem przesyłki > potem wystarczy wejś na stronę monitoringu poczty i tam dzień wcześniej na końcu śledzenia widnieje formułka "przekazano do doręczenia" > wtedy wiadomo, że następnego dnia będzie przesyłka
Czy to takie trudne przypilnować zamówionej przesyłki > a nawet jak nie było info to nie zastanowiło Cię to, że nie ma przesyłki w wyznaczonym terminie (jak zamawiałaś to był podany orientacyjny czas dostarczenia > paczka leży na poczcie i czeka na odebranie min 7 dni > jak chcesz otrzymać paczkę to powinnaś drugi raz opłacić > a jak nie to sprzedający może potrącić ze zwracanej kwoty koszt przesyłki zwrotnej.
Dokladnie
godzine po zakupie potrafią pytać gdzie ich paczka i koedy dojdzie ale jak jest to wskazane to nikt tego nie uzywa
@Monika__L Ja po zamówieniu przez pocztę dostaję sms-a w momencie nadania paczki + drugiego rano "dzisiaj dostarczymy twoją paczkę nr.1111111111 > do tego 2 maile > w momencie wysyłki i w dniu odbioru
Jest to po prostu wykręcenie "kota ogonem", żeby nie płacić za własną "sklerozę"