Dobry wieczór,
Jestem uzytkownikiem Allegro od ponad 3 lat. Od roku posiadam aplikację Allegro na początku na Androidzie, potem na iPhone. Właśnie po to powiedziałem na jakich telefonach/systemach, aby wyjaśnić mój cały problem. Otóż zawsze były problemy czy to z powiadomieniami czy z odświeżaniem jednak od przesiadki na iPhone pół roku temu zaczęło być jeszcze gorzej. Nie przeszkadzało mi to do dnia dzisiejszego. Jako ktoś kto lubi bardzo znajdywać okazje i ciekawe rzeczy (szczególnie elektronikę) często przeglądam licytację z różnymi urządzeniami. Dziś miałem kilka licytacji, które obserwowałem, większość iPhony. W godzinach popołudniowych kończyła się jedna, ale cena wyszła po za interesujący mnie pułap . Otrzymałem informację "Przegrałeś aukcje", czego innego mogłem się spodziewać (ostatecznie aukcja się "skończyła" na ok. 100 zł w zaokrągleniu [do dziesiątek]). Ok. 20 kończyły się 3 kolejne aukcje. Planowałem jedną wygrać, ponieważ cena była jeszcze w kręgu mojego zainteresowania. Jednak odpuściłem sobie i ostatecznie jej nie wygrałem. Za to dopiero teraz zaczynają się jaja - dwie pozostałe, które chciałem wygrać, podbijałem na poziomie wczesnej setki i co? Otrzymuje powiadomienia o wygranej. Nie za te same pieniądze, które dawałem, jedne 151 zł drugie 190 zł. To bym przełknął, ale jest jeszcze niespodzianka, aukcja z popołudnia, którą niby przegrałem nagle wstała i dodała sobie 40zł przybijając mi łatę wygranego. Po tym się nie zaniepokoiłem, zmieniłem hasła i wylogowałem wszystkie urządzenia, a dodatkowo wprowadziłem weryfikacje na numer. Oczywiście wiem, ze ktoś mógł się wycofać, ale jak mogłem wygrać jak teoretycznie" nie miałem tych pieniędzy i nawet tyle nie dałem? Na deser - aukcja nr. 2 (ta, której w ogóle nie wygrałem) przypomniała o sobie po długim czasie w postaci komunikatu o przegranej, długim czasie nie 3 czy nawet 10 minut tylko z pól godziny. Szczerze nie wiem co o tym myśleć, sprzedający już mnie straszy, ze zgłosi to do Allegro, a ja go rozumiem w końcu prowizja, czas, nerwy, same straty. Tylko co skoro to nie moja wina? Akurat nie należę do grupy śmieszków podbijających do 10 tyś. bo wiem co znaczy sprzedaż na Allegro. Chyba powinienem zrobić przerwę od aukcji, bo nie chce takich problemów na przyszłość. Proszę o pomoc w tej sprawie.
Pozdrawiam
