12 lutego 2024r zakupiłam pralkę na allegro - nową. Pralka przyjechała uszkodzona - panel sterowania potłuczony. Sprzedawca w ramach reklamacji, zaproponował wymianę pralki na inną nową. Pralka przyjechała, okazało się że zewnętrznie jest cała, natomiast wewnętrznie przy wirowaniu niemiłosiernie hałasowała. Sprzedawca nie chciał przyjąć pralki, powód : " brak kuriera do zniesienia sprzętu z 2 piętra i brak palety do przewozu". Zadzwonił po serwisanta z tytułu gwarancji. Pierwsza naprawa wymiana amortyzatorów, nie pomogła, druga naprawa wymiana sterownika, również nie pomogła. Trzecia naprawa - stwierdzenie uszkodzenia łożyska w bębnie - brak części. Gwarant obiecał wymianę pralki na nową a sprzedawca , że jeżeli pralka będzie naprawiona odda 15% kwoty za stracony czas/ zwłokę - wszystko oczywiście wypisane jest w dyskusji. Dyskusja rozpoczęta od 14 lutego i trwa do dzisiaj 20.05.2024.
Gwarant przysłał pralkę nową, niestety kurier uszkodził pralkę na wjeździe, po 4 dniach wysłał kolejną, przy okazji zabrał pierwszą tą z uszkodzonym łożyskiem- pralka sprzedawcy i tą uszkodzoną na wjeździe( się okazało że jest możliwość o czym ja nie wiedziałam, wysyłki kuriera z odbiorem pralki i nie potrzebna była ani paleta ani zapakowany sprzęt a też drugie piętro nie było problemem generalnie zabrali pralki bez problemu i wnieśli nową.)
Wszystko ładnie pięknie pralka działa, już nie hałasuje, pisze do sprzedawcy o Art.43e p.1 o obniżenie ceny poprzez nienaprawienie towaru w rozsądnym czasie i bez niedogodności. Sprzedawca zaproponował 100zł zwrotu. Zwrot 100zł nie jest dla mnie satysfakcjonujący, jest to 2 reklamacja towaru, czekałam na wymianę pralki 2 miesiące i nijak się to ma do tego obiecanego 15% kwoty z 1400zł. Sprzedawca zasłania się tym ze drugą pralkę wysłał droższą od 1 pralki o 200zł oraz tym że jeśli pralka nie działała od tego był gwarant aby ją naprawić.
co mam zrobić w tym przypadku? rzecznik praw konsumenta? czy rzeczywiście sprzedawca ma prawo zwrócić tylko 100zł, mimo że obiecał 15% a ja zażądałam zwrotu 400zł - tyle wydałam na pralnie w okresie kiedy byłam bez pralki. Allegro protect nie pomogło, po tak długiej batalii kazali sprzedawcy zwrócić mi 100zł i już nikt nie odpisuje w dyskusji, mailowo również nie. Ja się czuje oszukana przez sprzedawcę kilkukrotnie. Przede wszystkim dlatego ze od momentu mojego zakupu, w aukcjach zaczął wystawiać pralki same uszkodzone ( ja zakupiłam pralkę u niego - NOWĄ i tak było napisane), do tego pojawiło się kilka komentarzy które są odzwierciedleniem mojej sytuacji, więc nie jestem jedyna. oraz obietnicami do których się nie dostosował, nie mówiąc że po drodze były pomówienia w moją strone - rzekomo nie było napraw serwisanta, gdyż nie dostałam dokumentu naprawy, po rozmowię z firmą - oczywiście takowy otrzymałam.
Co dalej robić?
