przesyłka uszkodzona w transporcie, sprzedawca i Allegro umywają ręce

[basjana]

Zakupiłam brodzik, przesyłka - darmowy kurier DPD (nie smart). Brodzik mi nie pasował, zresztą był fatalnej jakości, więc odesłałam - mam zrobione zdjęcia, że być nienaruszony i prawidłowo spakowany. Sprzedawca wrócił ze zdjęciami poszarpanego pudełka i rysy na brodziku - odsyła mnie z reklamacją do DPD. Allegro umywa ręce, potwierdza, że ja mam wystąpić z reklamacją. Jeśli DPD nie uzna reklamacji (a przecież tak będzie), przysługuje mi ochrona z Allegro.

Moim zdaniem przepisy prawa przewozowego chronia mnie i to sprzedawca powinien mi zwrócić, a on występować z reklamacją. Ale Allegro zamknęło mi dyskusję, nie mam co zrobić. Co byście zrobili?

[w_kiwi]

@basjana w dyskusji doradca przedstawił Ci rozwiązanie. Wykonaj proszę wskazane czynności. Zwrot nadałeś wybierając opcję przesyłki własnej, odpowiadasz za przesyłkę do momentu dostarczenia jej do sprzedawcy, a że towar został uszkodzony w transporcie, to Ty powinieneś złożyć reklamację, jeśli chciałbyś odzyskać środki. 

[basjana]

Zgodnie z art. 75 ust. 3 pkt 2 lit b Prawa Przewozowego w zw. art. 53 Prawa Przewozowego po odebraniu przesyłki sprzedawca staje się jej właścicielem i to on powinien złożyć reklamację. Proszę nie wykładać mi tych przepisów, ponieważ je znam i sądy to potwierdzają. Reklamacja wiadomo, że nie będzie uznana przez DPD. Dlaczego ja jako konsument nie jestem chroniona, a sprzedawca ma zarówno mój brodzik jak i moje pieniądze? 

[basjana]

Co do nadania przesyłki zwrotem własnym  TO NIE BYŁ MÓJ WYBÓR - nie było innej możliwości - tu sprzedawca też odpowiednio się zabezpieczył, żeby móc oszukiwać kupujących i odsyłac do DPD.

[komis-bell]

@basjana Jak to nie był Twój wybór? Kto za Ciebie wybrał wysyłkę DPD?

[basjana]

W sensie sprzedawca nie oferował smart, była do wyboru tylko darmowa przesyłka DPD. a jeśli nie kupuje się przez smart, potem zostaje tylko zwrot na koszt własny

[komis-bell]

Zwrot jest zawsze na koszt kupującego. SMART to wyjątek od tej reguły.

[basjana]

Czyli wychodzi na to, że kupujący zawsze zostaje z ręką w nocniku? Ja nadałam na swój koszt, sprzedający ma towar i pieniądze, a mnie DPD wiadomo, ze nie uzna reklamacji

[komis-bell]

@basjana Nie złożysz reklamacji to się nie dowiesz. Nie rozumiem w czym jest problem?
Czas poświęcony na pisanie na forum lepiej wykorzystać na złożenie reklamacji 🙂

[mdrogeria]

@basjana czyli reasumując świadomie wybrałaś formę dostarczenia produktu i ew. jego zwrotu .

[basjana]

@mdrogeria nieświadomie, nigdy nie robiłam zwrotów, więc teraz się o tym dowiedziałam. Ale to jasne, wiem, moja wina. Bardziej teraz mnie dziwi, że konsument nie jest chroniony i sprzedawca zarobił sobie na mnie towar i kasę, a ja jestem z niczym

[komis-bell]

@basjana Podsumowując:
- odesłałaś brodzik na własny koszt i odpowiedzialność
- przesyłka uległa uszkodzeniu
- Ty odpowiadasz za zmniejszenie wartości rzeczy
- nie chcesz złożyć reklamacji do przewoźnika
- oczekujesz pełnego zwrotu środków
- sprzedający ma uszkodzony towar
- sprzedający ma prawo obniżyć kwotę zwrotu o utratę wartości (czy jego wyliczenia są adekwatne do stanu faktycznego to już zupełnie inna kwestia i nie nam to rozstrzygać)

"nieświadomie, nigdy nie robiłam zwrotów, więc teraz się o tym dowiedziałam"
Nieznajomość prawa szkodzi.

[basjana]

@komis-bell no właśnie mam wrażenie, że przepisy prawa chronią mnie - z prawa przewozowego wynika, że sprzedający po odbiorze towaru nabywa uprawnienie do gwarancji + odstępując od umowy ja przestałam być właścicielem towaru

[komis-bell]

@basjana Jak już wcześniej zostało przytoczone przez @pecela  - prawo przewozowe nie ma tu zastosowania.

[basjana]

@komis-bell przeciez w pocztowym jest analogiczny przepis co do legitymacji wystąpienia z reklamacją

[komis-bell]

Art.  92.  [Wniesienie reklamacji]

1. 

W przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej prawo wniesienia reklamacji przysługuje:

1) 24

 nadawcy albo,

2)

adresatowi - w przypadku gdy nadawca zrzeknie się na jego rzecz prawa dochodzenia roszczeń albo gdy przesyłka pocztowa lub kwota pieniężna określona w przekazie pocztowym zostanie doręczona adresatowi.

słowo klucz - albo.

Nadawca powinien złożyć reklamację. Może to też zrobić adresat jeśli nadawca zrzeknie się prawa do dochodzenia roszczeń ale nie można go do tego zmusić (adresata).

[_Likos_]

@basjana  generalnie sytuacja wygląda tak

1) zakupiłaś produkt

2) Produkt dotarł w porządku - zgodnie z umową

3) odstąpiłas od umowy - takie Twoje prawo, lecz Twoim obowiązkiem jest zwrot pełnowartościowego produktu

4) sprzedający ma prawo wstrzymac sie do momentu otrzymania pełnowartościowego produktu ( w takim stanie w jakim go wysłał) - takie jego prawo

5) odesłałas produkt - produkt dotarł uszkodzony.

6) sprzedający ma prawo potrącić ze zwracanych srodków utrate wartości produktu ( jesli jest porysowany brodzik to raczej bedzie to duża utrata wartości) nie ma potrezby pisania reklamacji do przewoźnika poniewa on nie odpowiadał za tą przesyłke

7) możesz skladać reklamacje do przewoźnika o uszkodzenie przesyłki lub tego nie robić to Twój wybór. Ty jako nadawca odpowiadasz za zabezpieczenie produktu i powinnaś go zwrócić w stanie w jakim go otrzymałaś

8 )podstawą do ewentualnego odrzucenia reklamacji będzie prawdopodobnie jak w wiekszości "nieprawidłowe zabezpieczenie przesyłki" - i tutaj tylko Ty możesz udowodnic ze przesylka była zabezpieczona właściwie. Jak niby sprzedający miałby to zrobić???

9) dziwnym jest ze to Twoje pieniądze i tak naprawde Ty powinnaś walczyć o odszkodowanie od DPD a próbujesz zmusić do tego sprzedawce który ani nie jest odpowiedzialny za tą przesyłke ani nie ma potrzeby jej reklamowania . On powinien otrzymac produkt w nienaruszonym stanie a jeśli warrtośc sie obniżyla ma prawo potrącić ze zwracanej kwoty.

[mdrogeria]

@basjana dobra .... polećmy zatem za ciosem . Kupujesz brodzik w ulubionym markecie  ,podoba Ci się , zabierasz do domu , ale cóz .... na miejscu okazuje się ,że to jednak nie to co sobie wymarzyłaś ,wiadomo inna gra świała inne gabaryty pomieszczenia. Market deklaruje przyjęcie zwrotu w jakimś tam terminie więc wieziesz z powrotem , ale w drodze się coś dzieje , ,,, nic wielkiego ,ale brodzik ulega uszkodzeniu  .Teraz pytanie -- czy wymagasz od marketu pełnego zwritu kosztów ? powołując się na ochronę konsumenta ?

[sl-aw-ek]

@mdrogeria oczywiście, skoro market zgodził się na przyjęcie zwrotu. 
W ogóle nie rozumiem potrzeby odwożenia - market powinien zwrócić pieniądze i samodzielnie się pofatygować po brodzik. 

konsumentowi się to po prostu należy. 

[komis-bell]

Ja bym złożył reklamację do DPD. Za przesyłkę odpowiada jej nadawca - czyli Ty.