Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Proszę o pomoc.
Zakupiłam wadliwy towar, zażądałam w ramach rękojmi reklamacji i wymiany na nowy towar. Sprzedawca odpisał, że nie może spełnić żądania z uwagi na zbyt wysokie koszty i zaproponował obniżenie kosztu przedmiotu o 10 zł (zakup za 55zł) bo niby to wada nieistotna. Wada jest jak najbardziej istotna, jest to zabawka dla dziecka, przyczepa, która z uwagi na wady fizyczne nie jeździ prawidłowo, nie ma takiego udźwigu jaki powinna i jest pęknięta w kilku miejscach na wylot, co skutkuje poszarpanymi wystającymi plastikowymi ostrymi krawędziami - zabawka jest niebezpieczna dla dziecka i nie spełnia podstawowych funkcji - nie może spełniać swojego celu przeznaczenia.
W odpowiedzi wyjaśniłam swoje stanowisko i napisałam, że odstępuje od umowy i proszę o zwrot kosztów.
Sprzedawca kazał mi wysłać towar w ramach zwrotu allegro - a tam nic nie ma o rękojmi czy reklamacji, więc jest to zwykły zwrot w ciągu 14 dni. Gdzie to konsument pokrywa koszt przesyłki i ewentualnego zmniejszenia wartości.
Zespół allegro kilka razy pisał, w każdej wiadomości co innego. Raz, że muszę na własny koszt wysłać towar, a potem się upominać o zwrot, potem, że jeśli sprzedawca wie o reklamacji, to powinien zwrot allegro przyjąć jako zwrot w ramach reklamacji rękojmi. Już sama nie wiem o co chodzi...
Wiem tylko tyle, że sprzedawca żąda, ale nie podaje na jakiej podstawie, wysłania towaru poprzez zwrot allegro. Wtedy wiem na 10000% że nie uzna mi reklamacji i powie, że jej nie było, bo zwróciłam towar w ramach zwrotu w ciągu 14 dni i tak to będzie rozpatrywane.
CO ROBIĆ?
Sprzedawca coś bredzi. Ponownie powołuje się na odstąpienie od umowy i do tego nieprawidłowo. Miesza koszt odesłania z kosztem dostawy. Jak odesłałaś tę paczkę? Za darmo czy odpłatnie? Jaki był koszt wysyłki do Ciebie? Przy reklamacji ma Ci oddać wszystkie koszty. Wezwij pracownika Allegro i napisz, że to była reklamacja uszkodzonego, niesprawnego towaru.
No właśnie sprzedawca caly czas posilkuje się ustawa konsumencka w myśl 14 dniowego odstąpienia od umowy i zwrotu.
A ja skladałam reklamację w ramach rękojmi za wady. To nie był zwrot a reklamacja. Tak opcji nie ma w formularzu allegro.
Sprzedawca cały czas zmuszal mnie do skorzystania ze zwrotu allegro ale nie przyznał że to będzie zwrot w ramach rękojmi. Pisał że zwrot to zwrot więc gdybym zrobiła zwrot allegro to uznałby to za zwrot 14dniowy pewnie.
Wyżej wkleiłam co odpisało mi allegro. Uznali że w przypadku reklamacji nie ma potrzeby wypełnienia formularza zwrotu i że mam odeslac towar na swój koszt. A po uznaniu reklamacji sprzedawca zwróci mi koszt wysyłki. Wyslalam tą wiadomość do sprzedawcy, ale on pisze cały czas swoje... masakrycznie trudny sprzedawca. Nigdy w życiu nie spotkałam się z takim podejściem do sprawy.
Towar wysłałam najtańszą opcją rejestrowaną dla tego gabarytu przez pocztę Polską. Za 19 zł
No więc dobrze zrobiłaś. Sprzedawca musi Ci oddać pieniądze za odesłanie towaru i za dostawę do Ciebie, jeśli nie była ona darmowa. W Dyskusji napisz to wszystko i proś ciągle, za każdym razem, o pomoc pracownika Allegro, domagaj się zwrotu kosztów dostawy i odesłania w ramach REKLAMACJI. Allegro powinno Ci skutecznie pomóc w tym przypadku, mają takie możliwości, a sprzedawca wyraźnie postępuje niezgodnie z zasadami.
Allegro odpisało że przysługuje mi zwrot za wysyłkę.
Sprzedawca nadal się upiera przy swoim...
Nie zamykaj dyskusji, codziennie wzywaj sprzedawcę do zwrotu kosztów i codziennie proś o pomoc Allegro - do skutku.
Tak zrobiłam. Kolejny raz poprosiłam o pomoc.
Allegro wezwalo do zapłaty.
Potem jeszcze napisali kolejną wiadomość.
Zero odzewu od sprzedawcy, ale o dziwo kasa pojawila się na koncie.
DZIEKUJE wszystkim za pomoc.
Doradzcie czy warto wystawić negatyw sprzedawcy? W związku z całą sytuacja czy raczej darować sobie ?
@martyna__25 Oczywiście wystaw ocenę za jaką zasługuje (obiektywną )
PODEJRZEWAM , ŻE MA ZABLOKOWANE KONTO , ALE DOBRZE JEST POINFORMOWAĆ INNYCH KUPUJĄCYCH O POCZYNANIACH SPRZEDAJĄCEGO
@martyna__25 Czyli warto było walczyć i nie odpuszczać kombinatorowi, dałaś mu nauczkę. Za coś takiego powinnaś wystawić 10 negatywów, ale możesz tylko jeden - oczywiście zrób to.
Warto walczyć, w tym przypadku przecież całkowicie racja leżała po mojej stronie.
Myślę jednak, że większa część osób już dawno by odpuściła. Odniosłam wrażenie, że także wśród znajomych o rękojmi mało kto wie...
Hmm... czy są jakieś miejsca gdzie "poleca się" takich "uczciwych" sprzedawców? Nigdy nie spotkałam się z takim potraktowaniem. Warto coś zrobić w tej sprawie.
Aaa... pisałam do rzecznika praw konsumenta. Przyznał mi rację i podał tel w razie pytań. Ale okazało się, że jego pomoc nie będzie juz potrzebna.
Dobrze, że jest to forum 🙂🙂🙂
Dziękuję.