Sytuacja trochę dziwna i nie wiem jak do tego podejść. Kupiłam przedmiot wart 700 zł. Zapłaciłam przez opcje kup teraz (bez smarta). Po zakupie, kolejnego dnia status przesyłki na allegro widniał jako przygotowana do nadania. Napisałam wieczorem do sprzedającego kiedy zostanie paczka wysłana bo zależy mi na czasie (zamawiałam w niedzielę, paczka miała być w środę). Otrzymałam odpowiedź, że max do czwartku powinna być. Status przesyłki(allegro one) na profilu się nie zmieniał. Ciągle dostawałam odp, że powinna dojść do czwartku. Po czym pisząc w czwartek, po mojej prośbie otrzymałam nr paczki dpd (inny niż ten z śledzenia paczki allegro) i się okazało, że paczka dostała dostarczona w środę i rano przez kogoś odebrała. Dzwoniłam na infolinię dpd, zostałam poinformowana że jest taka paczka, moje imię i nazwisko się zgadza ale nie adres, telefon i adres e-mail dlatego nie dostałam powiadomienia o przesyłce. Napisałam to sprzedającemu, miał wysłać raz jeszcze przedmiot i pisać reklamację do dpd. Po jakimś czasie dostałam dość dwuznaczna odp, że paczka została dostarczona do paczkomatu allegro (tam gdzie miała) i odebrana. Koniec kontaktu.
Dla mnie 700 zł to duża kwota, trochę odkładałam, żeby to uzbierać. Jak tą sprawę załatwić? Na infolinii dpd Pani nie mogła mi podać danych na jakie to zostało wysłane.
Ja paczki nie mam, ktoś się cieszy a sprzedający mam wrażenie, że kręci. Oczywiście status mojej przesyłki w profilu allegro dalej ma status przygotowanej do nadania.
Sprzedający jeszcze dodał, że to już 3 raz kiedy jego paczka zaginęła. Napisałam, że raczej nie zaginęła tylko błędne dane są podane do kupującego. To dostałam odp, że to ich pracownik się tym zajmuje.
