Witam. Przed Nowym Rokiem wylicytowałem 4 przedmioty u jednego sprzedawcy. Paczka miała być nadana kurierem InPost, tylko taka opcja była dostępna. Dzień przed sylwestrem sprzedający odezwał się do mnie, że mają natłok wysyłek, kurier nie wyrabia i odbierze paczki dopiero 2 stycznia, więc zaczęli wysyłać paczkomatem aby puścić jeszcze przed Nowym Rokiem. Poprosił mnie o kod paczkomatu na który ma wysłać paczkę oraz numer telefonu i mail (oba podałem te same, które widnieją w moich danych dostawy na Allegro). Nie wiem po co było to zamieszanie, bo paczkę wrzucił do paczkomatu i tak dopiero 2 stycznia. Paczka dotarła następnego dnia i zawierała to co powinna. Dodatkowo, okazało się, że została do mnie nadana od niego jeszcze jakaś inna paczka, wyjaśniałem sprawę z InPostem i: ta właściwa paczka którą odebrałem miała przypisany prawidłowy nr tel ale błędny mail (końcówka gmail zamiast wp), natomiast ta o której nawet nie wiedziałem (myślałem że to jedna i ta sama) i jej nie odebrałem miała przypisany zupełnie inny, nieznany mi numer tel. a prawidłowy, mój adres email. Bardzo dziwna sytuacja, a kontakt ze sprzedającym nie istnieje. Wracając do meritum: co teraz ze statusem aukcji na Allegro? Przez to, że nie została wysłana kurierem i Allegro nie widzi w systemie numeru nadania, wyświetla paczkę jako opóźnioną i wisi na statusie "Zakup opłacony". Co mam zrobić w takiej sytuacji? Da się jakoś "zamknąć" tę sprzedaż jako ukończoną? Towar otrzymałem, z mojej strony wszystko jest ok. Otworzyć spór i Allegro się tym zajmie?
