Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zamówilem kilka przedmiotów i sprzedawcy z opcją faktury. Kilka dni później sprzedawca zadzwonił i powiedział, że nie może zrealizować jednej pozycji z zamówienia bo "towar jest uszkodzony" i czy będę czekał na całość czy wyśle mi bez jednej pozycji i zwróci pieniądze. Powiedziałem, że nie ma problemu.
Chciałem zamówić i okazało sie, że towar który u niego kupiłem jest tańszy o około 100 zł, niż gdziekolwiek indziej. Napisałem, więc że chcę aby mi dosłałi towar jak będzie dostępny. Sprzedawca teraz twierdzi, teraz że "hurtownia zaprzestała sprzedaży tego towaru". Oczywiście gotówka wróciła na moje konto. Towar jest bardzo popularny, dostępny praktycznie "wszędzie".
Generalnie nie chce wykorzystywać sytuacji, ale chodzi mi o samą zasadę - zostałem wprowadzony w błąd - okłamany, sprzedawca nie chce dotrzymać umowy sprzedaży.
Czy można coś z tym zrobić poza negatywem ?
Tak, jeśli różnica w cenie nie jest ogromna, czyli na przykład nie kupiłeś rzeczy wartej 1000 zł za 10 zł, to możesz domagać się jej wydania sądownie - została zawarta umowa. Możesz też zgłosić sprawę do Allegro przez formularz, ale na wiele nie licz.
No właśnie kwoty są śmieszne... sprzedawca wystawił coś za 28 zł - kupiłem bo mi się towar podobał. Potem się okazało, że najtaniej sprzedają to po 125 zł... 100 zł, gra raczej nie warta świeczki. Chodzi mi bardziej o zasadę bo sam kupuję i sprzedaję na allegro od 18 lat... nie raz zdarzało mi sie dopłacać np. do przesyłki ale to sam płaciłem za swoje błędy. Tutaj sprzedawca kłamał w żywe oczy i to mnie tak wk.. pewnie bym odpuścił gdyby mi powiedziano, że "pomyłka" czy coś... a tak to próbują sie wykręcić od odpowiedzialności.
@xyz96 i to jest właśnie rak zabijający chęć do prowadzenia sprzedaży na allegro
święta krowa Kupujący ma dochodzić sądownie wydania towaru bo zawarł umowę oraz może w każdej chwili tą umowe spłukać do kibelka
ale na poważnie - my także wiele towarów nabywamy taniej, w promocjach - gdzie ceny są dużo niższe niż normalnie - sprzedajemy go tanio ale czasami się zdarzy, że dla kogoś zabraknie bo reklamację wydania jako zamiennik i itp
i wtedy jest dokładnie sytuacja jak powyżej - z pustego i Salomon nie naleje
@RED Krążysz po nocach i odstresowujesz dzień?Pewnie że dziecinada, ale chyba twoja znajoma tak nie uważa.
@slav123 Poza negatywem, który w Twojej sytuacji wydaje się wręcz obowiązkowy, powinieneś otworzyć dyskusję, w której pomoże Ci pracownik Allegro. Masz dowody, że sprzedawca łże jak pies, więc nie kończ dyskusji dopóki nie otrzymasz swojego towaru, a jeśli będzie uparty zakończ ją jako nierozwiązaną.
PS: Skoro sprzedawca łże o niedostępności towaru, to w odpowiedzi na Twój komentarz prawdopodobnie również będzie kłamać i mataczyć. Zabezpiecz się przed tym opisując dokładnie sytuację, nie używaj słów obraźliwych, nie podawaj informacji, które mógłby wykorzystać przeciwko Tobie. Pomożesz innym kupującym uniknąć straty czasu i pieniędzy, a ostatecznie również uczciwym sprzedawcom, którzy wywiązują się z zawartych umów.
Ty też masz dość CZARNEJ LISTY KUPUJĄCYCH? Poprzyj pomysł!
Nie ma to jak miłe podejście w piątkowe popołudnie ^^
Jeśli różnica cenowa jest o 100 zł niższa niż ogólnie na rynku, to podejrzewam czysty błąd przy wprowadzeniu ceny (lub kiedyś kupował taniej i nie zauważył zmiany cenowej u dostawcy)
Sprzedawca zadzwonił, zwrócił wpłatę i wytłumaczył co i jak, to "mataczenie" brałbym jako panikę, bo dobrze wie że nigdy nie będzie mógł sprzedać w takiej cenie, trzeba się postawić też po jego stronie, to też człowiek
@Adekpol > trzeba się postawić też po jego stronie
Po co, przecież kupującym wolno wszystko, zawsze mają rację, a sprzedający nie ma żadnych praw i każdy z nich jest oszustem, złodziejem, kłamcą, każdemu trzeba wystawiać negatyw i oznaczać dyskusje jako Nierozwiązane
/s piątkowo 😉 😉
Kupujący niby nie chciał wykorzystać sytuacji, ale jednak chciał
@DarkStoorM Twoim zdaniem kupujący powinien zadzwonić do sprzedającego i poprosić o podniesienie ceny?Wystawił za tyle a on kupił, podejrzewam że ty także byś tak zrobił.
@LEW433 Nie, wcale bym tak nie zrobił bo wiem, że pomylił się w cenie i by mi tego nie wysłał. Gdyby przy jakimś zakupie sprzedający mi napisał, że nagle przedmiotu nie ma (zakładając, że była niska cena), to natychmiast bym się domyślił, że to błąd cenowy i wcale bym się nie domagał wysłania towaru czy straszył sprzedającego i domagał wysłania towaru.
Jestem w 100% pewien, że użył edycji grupowej do zmiany ceny i ujął omyłkowo tamtą ofertę. Nie jestem jakimś roszczeniowcem i wiem, zawarcie umowy ze sprzedającym itp. niby należałby mi się kupiony przedmiot. Na szczęście jestem osobą wyrozumiałą i również jako sprzedający doskonale wiem co może nastąpić przy wystawianiu/zmianie ofert i nie miałbym do tego sprzedającego żadnych pretensji - nie próbowałbym wykorzystać sytuacji, kupując przedmiot grubo poniżej ceny zakupu. 🙂
Ja nawet bym do niego zadzwonił z pytaniem czy jest to pełnowartościowy przedmiot ze względu na tak niską cenę. Takie powinno być prawidłowe zachowanie, a nie wyszukiwanie okazji tylko żeby wykorzystać błędy. Łowcy allegrowych okazji ^^'
Gdybym chciał i wykorzystać sytuację to bym kupił 7 sztuk które miał wystawione i zarobił 700 zł... A ja kupiłem jedną bo mi się podobała 🙂 nie miałem świadomości ile ten produkt kosztuje albo "ma" kosztować. Dorzuciłem do zamówienia bo kompletowałem towary do darmowej wysyłki.
Nie podoba mi się fakt "rżnięcia głupa" przez sprzedawcę.
No i oczywiście z ofiary zostałem oprawcą bo "chciałem wykorzystać sprzedawcę" a to sprzedawca mnie okłamał i finalnie oszukał mówiąc 2 razy nieprawdę.
Dla mnie koncept jest prosty - jest oferta sprzedawcy.. Ja się na nią zgadzam i akceptuje jego warunki a on wycofuje się z umowy po tym jak dokonałem zapłaty. Ja jako przedsiębiorca nie mam prawa do odstąpienia od umowy...
Generalnie mnie to w du... negatyw będzie za kłamstwo.
I słusznie, parafrazując RED : "sprzedający święte krowy" wystawiają towar, którego nie mają a jak coś im się nie podoba to zrywają umowę pod bzdurnym pretekstem.
Ja mam taki sam problem. Kupiłem 2 tarcze hamulcowe po 234 zł za sztukę. Po kilku dniach sprzedający odezwał się i napisał:
"Szanowni Państwo, z przykrością informujemy, iż nie możemy zrealizować zamówienia z uwagi na błąd systemu magazynowego, mianowicie wystąpił problem z dostępnością produktu 2x TARCZA HAMULCOWA TYŁ ..."
oraz
"Wykonaliśmy już natychmiastowy zwrot pieniędzy, postaramy się też pozyskać ten towar i niezwłocznie poinformować Pana gdy będzie dostępny uwzględniając odpowiednią i adekwatną do sytuacji zniżkę.Najmocniej przepraszamy za zaistniałą sytuację, jesteśmy młodą firmą, która wraz z rozwojem boryka się z wieloma trudnościami i mimo wszystko błędami ludzkimi. Z góry dziękujemy za wyrozumiałość i z całego serca przepraszamy."
Kłamią w żywe oczy, bo tarcze cały czas są dostępne, tylko już po 268 zł za sztukę. Sprawa zgłoszona do allegro, ale tu się nic nie da wskórać, nawet przez allegro, bo w końcu sprzedający chce oddać pieniądze. Tyko ja chcę nie pieniądze a tarcze po cenie, za którą kupiłem.
@cezzar "chcieć to sobie możesz". Wiadomo jak jest, ceny obecnie mogą zmieniać się z dnia na dzień, lub skończył im się asortyment pochodzący z zapasów który był zakupiony taniej. Teraz wzięli od producenta, dystrybutora po wyższej cenie i dlatego podnieśli kwotę zakupu dla klienta indywidualnego.
Czy uważasz, że ktoś ma rezygnować ze swojego zarobku bo komuś innemu "tak się podoba"? Rolą sprzedawcy jest sprzedać towar z marżą tym bardziej, że płaci różne czy to podatki czy prowizję dla allegro.
@Skill_Player Rolą sprzedawcy jest też pilnować swojego interesu i cen w ogłoszeniach i dokładać starań aby wystawiać towar, który może sprzedać. Rolą sprzedawcy jest też uczciwe podejście do klienta. Jeśli ktoś się zwyczajnie pomylił i wpisał zbyt niską cenę, to niech to powiedzą, a nie ściemniają, że aukcje im się samoczynnie wznowiły, albo że nie mają tego towaru, kiedy jest dostępny (bynajmniej teoretycznie) na innej aukcji ale za wyższą cenę.
Bierzesz pod uwagę, że ceny teraz idą w górę, i tak jak wcześniej przedmówca pisał - możliwym jest, że stara cena była z poprzedniej partii?
Przykład - handluje gitarami, dana gitara kosztuje np. 900 zł
Zostają mi trzy sztuki, następnego dnia ma być dostawa jednak ceny w hurtowni wzrosły i gitary będą teraz w detalu po 1200. Zajmuje się allegro do godziny 15-16, bo do tej godziny podjeżdża kurier. Jest godzina 17:00 na sklepie zjawiają się klienci i kupują te trzy gitary. Zamykam i idę do domu.
Następnego dnia sklep otwieram, przyjmuje przesyłki siadam do allegro i stwierdzam, że o godzinie 21 poprzedniego dnia jedna z gitar została kupiona. Aktualizuje cenę i ilości i kontaktuje się z kupującym z informacją.
W handlu nie przewidzi się wszystkiego zwłaszcza jeżeli firma jest mała i wszystkim zajmują się np. 2 osoby.
firma jest mała czy duża , to nie ma znaczenia, ale jak pracownicy nie panują nad tym co robią , to nie powinni zajmować się tym biznesem.
Przecież jasne jest, że w momencie gdy towar w sklepie stacjonarnym się sprzedał, to w tym samym momencie powinien zejść z oferty w allegro.
A jak nad tym się nie panuje to trzeba kupić tą gitarę za 1200 i sprzedać za 900zł.
A straty wrzucić w koszty szkoleń biznesowych.
Wystawiłem kiedyś wieczorem produkt wart 180-250 zł za 19,99 zamiast za 199,99 zł. Oczywiście kilka godzin później, w nocy klient złożył zamówienie na ten produkt w cenie 19,99 zł.
Z rana odezwałem się do klienta i wytłumaczyłem, że wkradł się błąd w cenie, przyznaję się do błędu i liczę na zrozumienie. Klient w bardzo miły sposób odpisał, że rozumie zaistniałą sytuację i tak podejrzewał, że to błąd ale myślał, że się uda kupić po okazyjnej cenie. Po zmianie ceny zakupił towar w normalnej cenie, czyli 199,99 zł. Produkt otrzymał i wystawił miłego pozytywa.
Da się? Da się, nie trzeba być zachłannym i liczyć tylko na to, że ktoś się pomyli i na tej pomyłce żerować a Wasze proponowanie rozwiązań sądowych w celu wydania towaru są na prawdę Januszowe...
Ja zamówiłem odbiornik za 85zł i po 2 dniach dostałem informację, że towar się skończył (w ramce było 800 sztuk dostępnych) ciekawe. Na **piiip**ie chciałem kupić ten sam towar 2 razy w cenie 83zł i za każdym razem dostawałem pokrętną odpowiedz. Generalnie chodzi o to, że nowa cena to 130zł i wszyscy szybko przestawili ceny na wyższe.
Czy to jest ok? Ja zapłaciłem i teraz ktoś robi mi łaskę, że odda pieniądze?
Czekam już 3 razy bo ktoś chce zarobić 30zł a gdzie umowa. To raczej nie gitara.