Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam. Zakupiłam mleczko pszczele. Po zakupie zapytałam czy jest w 100% mleczko pszczele. Nie dostałam odpowiedzi, więc wystawiłam negatywny komentarz. Odniosłam się w nim tylko do tego, że sprzedawcą mi nie odpisał o że znajomy pszczelarz powiedział mi że cena jest niska jak na 100% mleczko. Po chwili dostałam wiadomość, że jest to pomówienie z art 122kk i sprawę kieruje do sądu. Na początku napisałam mu, że czekam na pozew. Ale Wszytko były wysyłane do mojej siostry i nie chce jej robić problemów. Napisałam że usunę komentarz, ale brak odpowiedzi. Zastanawiam się czy tylko mnie zastraszył, czy faktycznie jest na tyle zdesperowany, że wyśle pismo do sadu
@wkiara Teraz wielu sprzedawców tak straszy, ponieważ nie mogą wystawiać negatywów odwetowych za otrzymany negatyw, dawniej mogli. Przesyłają nawet w celu zastraszenia pisma skopiowane z internetu, pochodzące od nieistniejących, lipnych kancelarii prawnych, aby tylko zastraszyć. Jeśli komentarz nie zawiera nieprawdy, opisuje przebieg zdarzeń, jest zgodny z rzeczywistym przebiegiem transakcji, absolutnie go nie usuwaj. Ostrzegasz nim innych kupujących o problemach transakcyjnych - od tego są komentarze. Sprzedawca zapewne nie pójdzie do sądu.
Taki wystawiłam komentarz. Nie odniosłam się do tego że uważam że nie jest to mleczko. Napisałam mu że usunę komentarz. Od razu wysłał mi prośbę o anulowanie. Ale nie zrobiłam tego jeszcze
Po zakupie zapytałam sprzedawcę czy napewno jest to 100% mleczko pszczele, ponieważ rozmawiałam ze znajomym pszczelarzem i powiedział że cena jest dość niska jak za mleczko, ponieważ ciężko się je pozyskuje. Wysłałam wiadomość z zapytaniem, jednak nie otrzymałam odpowiedzi. mleczko będzie dla chorego kota. musi być 100% mleczka. jeśli nie, kot może umrzec. Nie polecam"to mój komentarz
@wkiara No i bardzo dobrze, komentarza nie usuwaj. Jeśli nie otrzymałaś odpowiedzi i to napisałaś w komentarzu, jest to zgodne z prawdą.
@wkiara Jeżeli komentarz nie obraża, to nie masz czego się bać.
@wkiara Rozumiem, że komentarz wystawiłaś jeszcze przed wysyłką, nawet nie widząc tego mleczka na oczy?
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@xyz96 dziękuję za odpowiedzi. Sprawę zgłosiłam do allegro. Może będą mogli sprawdzić ile dostała negatywów inile zostało anulowanych. Myślę że nie jestem jedyną osobą,.która straszy. Druga kwestia, chyba poszukam laboratorium, gdzie sprawdza czy to faktycznie mleczko pszczele. Może się okazać ,że tak się zdenerwował bo produkt jest trefny.
@wkiara tak samo jak Ty możesz kogoś pozwać tak samo sprzedawca może Ciebie pozwać, czy wygra to zbada sąd, czy to zrobi nikt z nas nie wie 🙂
@wkiara Kupiłaś, a dopiero po zakupie pytałaś? Znajomy ci powiedział że to nie 100% mleczko nie widząc go? Od jak dawna nazywają cię "Królową Czarnych List"?
Tak, ale zapytać mogłam prawda?
@wkiara Tak, mogłaś i jeśli nie otrzymałaś odpowiedzi, możesz o tym napisać w komentarzu bez żadnych obaw.
Po zakupie zapytałam sprzedawcę czy napewno jest to 100% mleczko pszczele, ponieważ rozmawiałam ze znajomym pszczelarzem i powiedział że cena jest dość niska jak za mleczko, ponieważ ciężko się je pozyskuje. Wysłałam wiadomość z zapytaniem, jednak nie otrzymałam odpowiedzi. mleczko będzie dla chorego kota. musi być 100% mleczka. jeśli nie, kot może umrzec. Nie polecam"
Taki wstawiłam komentarz.
@wkiara Jeśli to jest treść komentarza, absolutnie nie narusza on żadnych zasad, nie musisz go usuwać. Sprzedawca do sądu nie pójdzie, bo wie, że tylko poniesie koszty sądowe. To tylko straszenie 🙂
No i gość dostał negatywa bo nie odpowiedział, czy sierściuch może pić to mleczko. Może jakby wiedział, że jest to sprawa życia lub śmierci- pewnie by szybko odpisał.
@pulkownik66 Zapytałbym, w jakim czasie nie odpowiedział(godz, dzień czy tydzień).
4 dni. Ale czy bym poczekala tydzień czy miesiąc to on by nie odpisał. Ma niewiele komentarzy negatywnych i tam też piszą że nie odpisuje na wiadomosci
@wkiara Ma niewiele negatywnych, bo straszy sądami, gdyby nie straszył, miałby znacznie więcej.
Dziękuję za złośliwość. Napisałam mu w tym pytaniu ,że chodzi o chorego kota. I chciała bym mieć pewność na 100% czy to mleczko pszczele.