Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zadałem dzisiaj pytanie sprzedającemu o nr seryjny w celu sprawdzenia czy przedmiot nie jest kradziony.
Odmówił i zakazał licytowania na jego aukcji. Stwierdził, że nie sprzeda mi przedmiotu. Jak to się ma do zasad allegro?
Zgodnie z zasadami na Allegro sprzedawca może odwołać ofertę licytującego, może też go wpisać na czarną listę. Jeśli tego nie zrobi, a Ty zalicytujesz i wygrasz aukcję, zostanie zawarta umowa i sprzedawca ma obowiązek wysłać przedmiot.
Jeżeli nie masz pewności czy przedmiot nie jest kradziony, a sprzedawca nie chce podać numeru seryjnego, lepiej odpuść sobie tę licytację.
Jak ci bardzo zależy na tym przedmiocie i nie boisz się ryzyka (w sumie jako klient formalnie jesteś zabezpieczony POK) to licytuj najlepiej z innego konta bo tu już cię może rozszyfrować i sam usunie twoją ofertę ale lepiej dać spokój i nie turlać się z takim sprzedawcą.
Cóż, trochę go rozumiem. Klient ma oczywiście prawo do zadania dowolnego pytania, ale pytać o legalność w chwili, gdy aukcję może obejrzeć pół Polski, jest dziwne. Ponieważ albo mamy takiego sprzedawcę za złodzieja/pasera albo za i*d*i*o*t*ę, który handluje kradzionym na największej platformie sprzedażowej w kraju.
@Vryko a ja jednak odnoszę wrażenie, że towar jest z niepewnego źródła. Uczciwy sprzedawca nie robiłby problemów z podaniem takiego nr. Co by mu szkodziło?
Natomiast handel np. kradzionymi obiektywami, aparatami itp. wcale nie należy do rzadkości, nawet na takich portalach jak Allegro czy **piiip**.
Nie słyszałeś np. jak ostatnio jakiś pacjent umawiał się do stomatologów i kradł im wyposażenie? Mówili w tv, że później wystawiał to właśnie na jakimś portalu w necie. Nakradł tego chyba na ok. 60 tysięcy 😄
Niewykluczone, że masz rację. Mnie też czasem pytają o nr. seryjne. Niech po prostu zgłosi ta aukcję, dołączając dyskusje ze sprzedającym.