Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
W piątek rano zamówiłam przedmiot, który potrzebowałam dostać jak najszybciej. W momencie kiedy zauważyłam, ze w poniedziałek rano status przesyłki jest widoczny nadal jako „zakup opłacony” anulowałam zamówienie. Po 13:00 dostałam powiadomienie od InPostu, ze paczka została wysłana. Sprzedający twierdzi, że po 7:00 wystawił list przewozowy i że jak nie chce przesyłki to mam jej nie odbierać ale poniosę koszty wysyłki. Ja anulowałam zamówienie po 8:00 gdy status nadal był jako zakup opłacony. Na stronie InPostu pokazuje mi, że paczka jest w przygotowaniu po 9:00 a po 13:00 została wysłana. Czy jest to możliwe, ze sprzedający zrobił list przewozowy ale u mnie status wysyłki widniał jako zakup opłacony? Czy faktycznie muszę ponieść koszty wysyłki?
Status się zmienia jak kurier paczkę przejmie, ale co Ciebie obchodzi ty działasz na podstawie tego co masz w systemie, nie odbieraj przesyłki bo mogą być problemy.
Zwrot inpostem jest za darmo. Ustawa mówi, że przy anulowaniu ma Ci również zwrócić za najtańszą przesyłkę udostępnioną w ofercie (darmowa się nie liczy). Jakby coś dyskusja i wezwij Allegro. Swoją drogą dobrze jest przy takiej anulacji jeszcze dodatkowo wiadomość napisać. W systemie to wcale nie jest takie widoczne. Jak miał etykietę wydrukowana wcześniej to mógł zwyczajnie nie zauważyć, a już szczególnie w poniedziałek rano kiedy trzeba po całym weekendzie zapakować. Inną sprawą jest to, że zgodnie z przepisami za przesyłkę zwrócić musi.
Właśnie dyskusję otwarłam i sprzedający pisał żebym nie odbierała to gdy do niego wróci przesyłka zwróci za produkt a o wysyłce nic dlatego napisałam tu bo już się pogubiłam czy faktycznie może tak zrobić. Na szczęście sprzedający napisał przed chwilą, że gdy produkt wróci pokryje także koszty wysyłki