Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam. Czy można zwrócić do 14 dni procesor który został założony? Widać po paście ze był założony wiec chciałbym się upewnić czy to możliwe? Z góry dziękuje za odpowiedz
Ułatwię wam zadanie. Kupiłem procka wcześniej i założyłem go na stara płytę główna. Ale również zakupiłem nowa płytę główna aby wsadzić ddr4. Płyta przyszła 3 dni później. Zawiozłem wszystko do komputronika aby mi założyli procek na nowa płytę. I jak rozpakowali przy mnie płytę zobaczyli wygięte piny, ja również je widziałem. Panowie z komputronika mówili żebym ja odesłał a procek zmienił na i7 bo mam mocne inne podzespoły. Wszystko w temacie
@Mandrus92 Spokojnie, to ogólna dyskusja, Myślę że nikt nikogo tu nie obwinia ani nie ocenia 😉 poruszone zostały różne wątki jednego tematu i fajnie .
@Mandrus92 Nie można było od razu napisać tego wszystkiego w jednym wątku?😏
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@Mandrus92 " Panowie z komputronika mówili żebym ja odesłał a procek zmienił na i7 bo mam mocne inne podzespoły."
A cóż tam masz takie mocne skoro wymieniasz płytę, procesor i pamięć?
Skrzynka i klawiatura mocna została?
@br. Zapewne płytę i i pamięć już ma i są za"dobre" do tego procesora.
To mam takie "mocne".
geforce rtx 2080 super
G.Skill Ripjaws V 2x 16GB 3600 MHz CL16
@br. Picowanie używanego procesora aby wyglądał na nieużywany i aby sprzedający się nie zorientował i nie chciał obniżyć kwoty zwrotu jest jednak pewną formą oszustwa.. Zwykła uczciwość to by mi nie pozwoliła odsyłać sprzedawcy używanego procka i domagać się pełnej kwoty zwrotu. Używany przedmiot nie jest już w takim stanie jak dostarczony - nowy.
@vonNogay Pewnie, takie podejście jest bardzo chwalebne.
Mam nadzieję że nigdy nie przymierzasz kupując buty czy inną odzież, tylko wierzysz "w ciemno" w to co napisano na metce. Podobnie z procesorem czy inną elektroniką.
Masz prawo nie oddawać, popieram taki pogląd. Ale ja uważam trochę inaczej.
A procesor należy oczyścić nie po to żeby "wydymać" sprzedawcę lecz po to żeby był czysty. Tylko tyle.
@br. Niemniej procek to nie jest rzecz, którą najpierw trzeba przymierzyć i sprawdzić, czy aby na pewno pasuje do socketu albo czy ładnie będzie się prezentował z coolerem (więc porównanie do butów jakby nietrafione).
Specyfikacje techniczne procesorów są jasno określone i znane, więc mając wiedzę w temacie (lub umiejętność jej wyszukania) można było uniknąć sytuacji jak powyższa (zakładam, że zakupiony procek okazał się za słaby do tej karty graficznej, co skutkowałoby bottleneckiem), ew. przed zakupem w ciemno wystarczyło poradzić się kogoś, kto ma wiedzę w temacie. Tak czy owak nie jest to wina sprzedającego i nie on powinien ponosić konsekwencje z tytułu takiego obrotu spraw.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@KnowherePoruszyłeś sens i powód możliwości zwrotu zakupów zakupionych przez internet, czyli trochę w ciemno . Nie zgadzam się z Tobą gdyż same numerki i nazwy "specyfikacje" można ocenić w rzeczywistości z pracą reszty osprzętowienia i nie uważam że kupujący musi przejść przyspieszony kurs wiedzy na temat wszystkich zagadnień towaru kupowanego. "Radzić się kogoś kto ma wiedzę"? ale nie da gwarancji do zakupionego przedmiotu, więc się ma to nijak. Przez internet nie uzyskał tego komfortu aby sprzedawca mu doradził i słownie gwarantował to co radzi do tego właśnie konkretnego przedmiotu co u niego kupuje.
Równie dobrze sprzedawca jeśli nie chce by mu zwracano towar może sobie sprzedawać tylko stacjonarnie w sklepie bo nikt go nie zmusza do sprzedaży internetowej. Tam ma prawo nie przyjąć zwrotu 😉 Jest świadomy ryzyka sprzedając przez internet i chce więcej zarobić oszczędzając sobie rad zapewnień i czarowania klienta i obcowania z nim. Chce więcej zarabiać jak najmniejszym wysiłkiem, gdyż może tylko wygląda jak wielki sprzedawca a sam leci do sklepu pod domem odkupić towar do dalszej odsprzedaży, nie znając się tak na prawdę na nim. Pomyśl teraz jak się ma prawdziwy sprzedawca teraz , który ma zaplecze sztabu pracowników, magazyn i sprzedawców, doradców zatrudnionych po to aby wytłumaczyli wszystko klientowi o rzeczy kupowanej 😉
Trochę może pojechałem w skrajne przykłady, ale jak już nie raz pisałem, po coś ta możliwość zwrotu jest i dobrze że jest bo pewnie mało kto by ryzykował zakup przez internet 🙂
Pomyśl teraz jak się ma prawdziwy sprzedawca teraz , który ma zaplecze sztabu pracowników, magazyn i sprzedawców, doradców zatrudnionych po to aby wytłumaczyli wszystko klientowi o rzeczy kupowanej
Słyszałeś może o pytaniu do sprzedającego? Też można się dowiedzieć- i nie kupować w ciemno.
Bo można zwrócić!
@pulkownik66 Tiaaa... można się czasem bardzo dużo dowiedzieć:
" Wiadomość wysyłana automatycznie, prosimy na nią nie odpowiadać"
@pulkownik66tak, załatw z kimś sprawę telefonicznie lub na czacie a załatw oko w oko. Wiesz dlaczego większość firm dzwoni z ofertami i chce załatwić sprawę telefonicznie zamiast przedstawić sprawę i zaprosić na rozmowę? Wiesz jak wielu konsultantów telefonicznych wypiera się tego co powiedzieli przez tel. a nagrywaną rozmowę tylko można uzyskać sądownie? Sam ostatnio miałem miłą rozmowę tel z pracownikiem po zakupie.
- Przepraszam bardzo, pański towar ma już nr wysyłki i nadamy go jutro rano na 100% bo dziś nie zdążyliśmy ze względu na ogrom zamówień black fridey.
po kolejnych 3 dniach:
- Przepraszam bardzo ale obecnie nie mamy towaru i czekamy na dostawę.
pytam, jak to? Pracownik mówił przez tel że jest zapakowany i wysyłacie jutro rano (rozmowa 3 dni wcześniej).
- Wie Pan co, nie wiem jaki pracownik sprawdzimy to.
I tak tak sobie można gadać w wieloma sprzedawcami jak odpiszą lub odbiorą tel i wątpię by chcieli poświęcić kilkanaście min na tłumaczenie o ile posiadają właściwą wiedzę nt towaru i jego wszelakiego zastosowania. 😉
@ZibiK30 "Przez internet nie uzyskał tego komfortu aby sprzedawca mu doradził i słownie gwarantował to co radzi do tego właśnie konkretnego przedmiotu co u niego kupuje." - a skąd wiesz, że w ogóle o cokolwiek go pytał, czy że podał mu informacje nt. tego, z czym ten procek ma współpracować?😏
Z autopsji wiem, że kupujący tego nie robią. Nie raz i nie dwa zdarzało mi się już, że ktoś coś kupił, zapłacił i dopiero po odebraniu paczki zaczynała się korespondencja typu "no panie, nie działa, o co chodzi?".
Miałem np. taki przypadek dot. RAM-u: człowiek kupił (przez "kup teraz") dwie kostki, identyczne jak już miał w kompie, zapłacił, odebrał przesyłkę i dopiero po tym po raz pierwszy się odezwał. No i mi pisze, że oddzielnie oba komplety działają, ale razem nie chcą. Pytam więc o model płyty głównej. Podesłał - zaglądam w manuala, a tam informacja (w rozdziale dot. konfiguracji RAM-u), że owszem 4 kostki płyta obsłuży, ale pod warunkiem że wszystkie będą jednostronne. A te nie były. No ale po co czytać, po co znać własny sprzęt.
Czy to była moja wina? Nie. Czy musiałem przyjmować zwrot? Nie. Czy go przyjąłem? Tak (choć straciłem na tym koszty wysyłki, bo te w ofercie były ustawione na 0 zł).
Uważasz, że w takich przypadkach sprzedający powinien być wróżką albo przed wysyłką dopytywać każdego kupującego, do czego chce wsadzić to, co właśnie od niego kupił?
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@KnowhereMasz swoje racje, ale też wiesz czym ryzykujesz sprzedając klientowi co uważa się za "znawcę" lub może właśnie on się poradził kogoś kto się uważa za znawcę, ale że ten znawca niczym nie ryzykował to powiedział klientowi (koledze, znajomemu?) że będą pasowały (bo pasowały) tylko już nie brał pod uwagę żadnych konfiguracji itp gdyż nie było to w jego interesie a kupujący który zapytał znawcę, sam nie zna się, to i też nie potrafi zadać wszystkich odpowiednich pytań. Tu masz możliwy przykład zapytania postronnej osoby o radę w sprawie zakupu u "Ciebie". Zawsze możesz napisać u siebie na czerwono w aukcji "Zanim dokonasz zakupu, zadzwoń i upewnij się czy na pewno to właściwy produkt jakiego oczekujesz" Większość sprzedawców nigdy takiej informacji nie wpisze do aukcji sprzedawanego towaru , bo nie będą chcieli tracić czasu lub nie mają wiedzy o towarze aby dobrze pokierować kupującego. Sam widzisz, klient od procesora i płyty głównej suma sumarum zakupił procka w komputroniku bo kontakt oko w oko argumenty i dobrze zadane pytania pozwoliły na właściwy dobór a sam kontakt zapewnił komfort psychiczny że dokonuje właściwego zakupu. Mimo iż może mu wcisneli lepszy droższy ale może też był jakiś tańszy pośredni który by spełnił oczekiwania. To już Myk dobrego sprzedawcy 😉 Przy dużej sprzedaży nie jesteś w stanie obsłużyć klientów poradnictwem telefonicznym. 😉
@ZibiK30 nie można tak napisać, Allegro nie chce, aby uciekła im prowizja od sprzedaży i prosić o kontakt przed zakupem nie wolno.
@vonNogayTego nie wiedziałem, nigdy nie sprzedawałem na Allegro. To jednak komplikuje zakup jednej i drugiej stronie, ale można by to jakoś ulepszyć i uwarunkować aby wszyscy byli zadowoleni.
Np. Po takich konsultacjach w momencie dogadania się sprzedającego z kupującym co do towaru i upewnienia się o potrzebie zakupu, jakąś deklaracją zrzeczenia się zwrotu bez podania ważnego powodu, przyczyny która ma konkretny argument niemożliwości używania zakupionego towaru, przez co się ograniczy dla wszystkich kłopotów ze zwrotami i przelewami 😉 Ale to pewnie już nie dało by się ogarnąć w granicy przepisów 😉
@ZibiK30 Akurat ten przypadek jak się domyślam dotyczy czegoś innego.
Klient chciał przyspieszyć komputer więc kupił pamięci DDR4. Oczywista że do tych pamięci potrzebna jest nowsza wersja płyty głównej. No i tu zonk bo nowsze wersje chipsetów Intela nie obsługują starszych procesorów serii 4000, 5000 - 7000. A procesor pasuje bo socket jest ten sam.
Potrzebny jest więc procesor serii 8000 lub wyżej. Użytkownicy o tym nie często wiedzą, ja też nie zawsze nadążam ze zmianami mimo że trochę orientuję się w temacie. Nie bardzo też więc wierzę w te pogięte piny na płycie, ale nie będę się sprzeczał skoro nie widziałem.
A sprzedawcy chcą sprzedać przede wszystkim, czasem sami nie wiedzą z czym to działa, a czasem też nie wiedzą czym kupujący dysponuje. Dotyczy to również sklepów stacjonarnych, sprzedawcy na ogól niewiele wiedzą, w temacie orientują się tylko serwisanci.
Do @vonNogay : Nie da się "przymierzyć" procesora nie nakładając pasty. Przynajmniej nie powinno się tego robić. I tu nie o ładny wygląd się rozchodzi.
A taki "przymierzony" celem sprawdzenia procesor to zaraz nie znaczy że używany.
@ZibiK30 - no to też jest racja. Jak w życiu - każda historia ma kilka płaszczyzn.
@br. Przymierzana odzież albo obuwie nadal są sprzedawane jako nowe, więc to zupełnie co innego. Procek nie został jedynie "przymierzony" czy pasuję do socketu na płycie główniej, tylko została na nim rozprowadzona pasta i był używany.. więc używając porównania z ciuchami to trochę tak jakby iść w ciuchu na imprezę, później go wyprać i robić zwrot.