Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakupiłem laptopa. Dzień po płatności telefon z firmy iż taki jaki chciałem nie ma i propozycja zamiany na inny. W między czasie wiadomość:
"Dzień dobry
Kupili u nas państwo dnia 18.02.2022 17:05 1x: Dell Precision M2800 i5 16GB W4170M 256GB 3G DVD (11287143460)
oraz wybrano fakturę VAT. Prosimy o potwierdzenie czy zakup jest bezpośrednio związany z prowadzoną przez Państwa działalnością gospodarcza i/lub ma charakter zawodowy. Prosimy o odpowiedź TAK lub NIE. Jest to konieczne ze względu na nowe przepisy, które weszły w życie 01.01.2021. Na sprzedającym, czyli na naszej firmie, ciąży ustawowy obowiązek określenia czy zakup dokonuje podmiot profesjonalny. Odpowiedz na to pytanie jest istotnym elementem całej transakcji."
Odpowiedz twierdząc gdyż jak by inaczej. Nie wiedząc iż w tym momencie ponoć zamykamy sobie prawo do praw konsumenta. W między czasie okazuje się iż firma widnieje pod 5 różnymi loginami z tym samym numerem telefonu i tym samym adresem (nikt nikomu krzywdy tym nie robi). Przeglądając wpisy okazuje się iż nie jestem pierwszą osobą która w ten sposób jest potraktowana przez tą firmę. Firma ta sprzedaje stare używane komputery pod przykrywką iż niby po wystawowe, zwroty magazynowe. Stosując całe mnóstwo kruczków słownych a słowo nowe ma swoją definicję.
Zaproponowany mi laptop laptop miał być modelem wyższym, z lepszą kartą graficzną. Cała pozostała część wyposażenia miała być identyczna. Niestety musiałem decyzje podjąć podczas rozmowy telefonicznej. Po czasie się okazało iż ten laptop nie spełnia moich oczekiwań, brak kamerki, inne gniazdo stacji dokującej i ogólna niechęć po przeczytanych opiniach. Nie bez znaczenia miał fakt iż produkt miał być u mnie 4 dnia a nie był. Odstąpiłem od umowy ponieważ:
- firma sprzedająca nie wywiązała się z umowy na zakupiony sprzęt (nie maja takiego a zaproponowany zamiennik nie spełnia moich oczekiwań)
- firma sprzedające nie wywiązała się z terminu dostarczenia sprzętu, miały być 3 dni robocze + dzień na przesyłkę.
W jaki sposób mogę się wybronić z obecnej sytuacji i odzyskać swoje środki ?
Firma sprzedająca na każdą odpowiedz ma swoja formułkę:
"Zakupu dokonała firma i ma charakter zawodowy, w świetle prawa nie mamy obowiązku zwrotu. Traktujemy Pana jaka przedsiębiorcę a nie konsumenta"
Laptop jest w drodze i nie zamierzam go odbierać, odstąpiłem od umowy.
@samur_aj
Cytować możesz co chcesz (żadne z wypowiedzi na forum nie są zastrzeżone), a zbiór obowiązującego prawa powszechnie dostępny.
Pamiętaj jednak, żeby nie opierać swoich decyzji na anonimowych (bądź co bądź) wpisach różnych forumowiczów ( w tym również moich wpisach), ale na podstawach prawnych.
Ja najczęściej swoje wypowiedzi podpieram przepisami prawa (nie wszyscy to robią), dlatego lepiej dla Ciebie gdy podeprzesz się cytatem np. z Ustawy o Prawach Konsumenta lub Kodeksu Cywilnego, a nie jakiegoś anonimowego forumowicza.
@A3dam @ Polemizował bym, bo laptop służy bezpośrednio do wykonywania działalności gospodarczej mającej na celu programowanie, a np. ekspres do kawy już nie.
Idąc dalej Twoją interpretacją to np. piercer kolczykując klientów może zwrócić (oczywiście nie otwarte) igły do kolczykowania, a kolczyków już zwrócić nie może. To absurd.
@Halfrunt
Osoba fizyczna wskazując przy zakupie swój numer NIP określa się na potrzeby tej transakcji jako przedsiębiorca, a nie konsument.
Tym samym oświadcza, że nabywana rzecz (komputer, telefon, drukarka, kolczyki , igły, ekspres do kawy, etc.) jest związana bezpośrednio z wykonywaną przez nią działalnością gospodarczą.
Pierwszy warunek określony w Art 38a - jest więc spełniony.
Aby móc zastosować przepisy z tego rozdziału UoPK wobec tej osoby - musi być spełniony równocześnie jeszcze drugi warunek:
"z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla tej osoby charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej."
W PKD Autora wątku jest jedynie działalność związana z oprogramowaniem.
Autor wątku może (prywatnie) być nawet specjalistą od komputerów i koneserem kawy, ale zgodnie z PKD w CEIDG nie ma żadnej działalności świadczącej o tym że zajmuje się (lub może się zajmować) zawodowo laptopami (lub nawet szerzej: jakimkolwiek sprzętem elektronicznym : zarówno w zakresie handlu ale również usług polegających np. na naprawach lub doradztwie w zakresie informatyki).
PKD w CEIDG to jedyna wykładnia tego co ma charakter "zawodowy" dla przedsiębiorcy, a co nie. Profesjonalista tylko w zakresie oprogramowania (osoba mająca PKD tylko działalności związanej z oprogramowaniem) może nawet lepiej znać się na kawie i sposobie jej parzenia niż na komputerach - ale ani ekspres do kawy, ani laptop nie będą miały w takim przypadku dla niego charakteru zawodowego w rozumieniu Art 38a ww. Ustawy.
Zastrzegam, że nie jestem specjalistą od PKD, ale z ogólnodostępnych źródeł wynika, że działalność salonów piercingu sklasyfikowana jest pod kodem: 96.09.Z Pozostała działalność usługowa, gdzie indziej niesklasyfikowana.
Podklasa ta obejmuje:
-działalność astrologiczną i spirytystyczną,
-działalność biur towarzyskich, biur matrymonialnych,
-działalność agencji hostess,
-działalność usługową związaną z opieką nad zwierzętami domowymi w zakresie wyżywienia, pielęgnowania, strzyżenia, pilnowania i tresury,
-wyłapywanie bezpańskich zwierząt,
-działalność organizacji badających genealogię,
-działalność salonów tatuażu i piercingu,
-usługi czyścibutów, portierów, pracowników wyznaczonych do parkowania samochodów itp.,
-dorabianie kluczy,
-działalność samoobsługowych maszyn na monety, takich jak: automaty fotograficzne, wagi, urządzenia do mierzenia ciśnienia krwi, szafki na monety itp.
Z ww. wynika, że prawo do odstąpienia z Art. 27 od umowy zakupu zarówno igieł do przekłuwania jak i kolczyków nie przysługuje nie tylko osobom prowadzącym salon piercingu, ale również np. czyścibutom, rakarzom, a nawet przedsiębiorcom zajmującym się na co dzień dorabianiem kluczy.
Ahaaaa. 😁
Dobra Robota, dziękuję.
Czytam i nie rozumiem tego "rozdymanego" wątku.
Jaja sobie robicie, czy jak?
Kupujący otrzymał inny towar niż zakupił - robi reklamację do sprzedawcy i zwrot. Nieważne czy firma, czy osoba prywatna.
To chyba jest logiczne.
Jak sprzedawca nie uznaje reklamacji, to zakłada się dyskusję, a potem POK.
(Zaznaczam, że odpowiedzi udzielam na podstawie założonego wątku przez kupującego i jego wpisów, bez odpowiedzi drugiej strony transakcji).
Kupujący otrzymał inny towar niż zakupił - robi reklamację do sprzedawcy i zwrot. Nieważne czy firma, czy osoba prywatna.
Kupujący jeszcze nie otrzymał towaru.
Nie złożył sprzedawcy reklamacji, ale złożył oświadczenie o odstąpieniu od Umowy z Art. 27 UoPK.
Wspólnie ustalaliśmy czy złożone oświadczenie miało moc prawną (czy Kupujący był uprawniony do odstąpienia z Art 27).
Kupujący nie złoży już reklamacji - bo od umowy na mocy której mógłby mieć (nie przesądzam czy miał) prawo do reklamacji z tytułu rękojmi: skutecznie odstąpił .
Jest ryzyko niepewności czy dojdzie do zwrotu (odesłania rzeczy do sprzedawcy) bo kupujący zamierza nie odbierać przesyłki ( a nie da się rzeczy zwrócić nie wchodząc wcześniej w posiadanie tej rzeczy).
@samur_aj A ja Cie nie bardzo rozumiem. Po co na sile chcesz korzystać z prawa odstąpienia i zwrotu konsumenckiego? Jeśłi otrzymasz nie ten przedmiot który zakupileś to po prostu :PISZ REKLAMACJE NIEZGODNOŚCI Z OPISEM. Wymien wszystkie braki miedzy laptopem opisanym w aukcji a tym który otrzymałeś i żądaj rozwiązania umowy i zwrotu środków w ramach reklamacji z tytułu rekojmi .
Prawo do reklamacji reguluje KC a nie ustawa konsumencka. Po co masz sie szarpac czy sprzedający bedzie to traktował jako zakup do działalności czy też nie do działalności.
Skoro sprzedajacy sam oswiadczyl iz nie ma oferowanego towaru to juz jest to podstawa do odstapienia od umowy. Nastepnie probuje oferowac towar inny mowiac iz jest taki sam jak oferowany pierwotnie po czym wychodzi iz jednag nie jest on taki sam wiec kolejna podstawa odstapienia od umowy. Nastepnie wiedzac wszystko powyzsze i to ze odstapilem od umowy sprzedawca pakuje towar i go wysyla maja cala wiedze to jaki w tym sens .
W dniu dzisiejszym została wystawiona faktura do sprzedaży z adnotacją:
Interpretacja indywidualna z 22 maja 2017 roku, 2461-IBPP3.4512.200.2017.2.AW, wydana przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej: „Umieszczona na fakturze nazwa towaru (usługi) winna być zgodna z będącym przedmiotem sprzedaży towarem (usługą), a nadto powiązanie tej nazwy z ceną ma pozwolić na indywidualne określenie sprzedawanego towaru (usługi). […] Im większy jest zakres towarów i usług w danej grupie, tym bardziej wymaga on szczegółowego określenia nazwy towaru lub usługi w celu jego prawidłowej identyfikacji”.
@samur_aj
W tym samym artykule (Art 558 kc) w p.2 czytamy:
@A3dam masz racje w tym co wczesniej napisales.
Znalazlem arykuł który opisuje takie sytuacje:
A w nim:
"
Z całym "poszanowaniem dla Ciebie" - z tego Co kupujący napisał, to otrzymał towar, niezgodny z opisem.
Jest dylemat - ja głównie sprzedaję, ale również kupuję.
I nie rozumiem tej sytuacji. Kupujący niby zgodził się na "wyższy" model, jednak otrzymany towar nie miał cech wyższego modelu.
I ma w tym 100% racji.
Dodatkowo - rozmowa telefoniczna - nic nie znaczy - ważna jest jedynie w sądzie, jeśli operator udostępni jej treść. Inaczej - jej nie było.
Ja też jestem sprzedającym - jak oferuję klientowi towar zastępczy , to gwarantuję, że będzie on spełniał oczekiwania kupującego. Jak nie - to przynajmniej usiłuję się kontaktować z kupującym - do skutku. Tel. , email. itp. lub zwrot kasy.
Przecież to co tutaj wypisujecie - to są "chore wynurzenia". Jako sprzedający to wstydziłbym się takiej sytuacji. Nie mam laptopa takiego jak klient zamówił - zwracam mu kasę. To chyba prosta sprawa. Chcę mu zaoferować droższy - proszę bardzo - tylko żeby nie był gorszy od tego zakupionego.
Może komuś tutaj potrzeba nieco "zdrowego rozsądku"?
Sprawa ma ciag dalszy. Sprzedajacy po otrzymaniu zwrotu przez tydzien milczal. Po tygodniu umiescil zdjecia rzekomego wyslanego laptopa. Ze zdjec ewidetnie wynika iz laptop jest uzywany, powycierane klawisze, pobijane boki, porysowany, pozsdzierana farba. Nie sa to "drobne ryski" wynikle w procecie przepakowywania. Sprzedajacy dalej nie przyjmuje odstapienia od zakupu, gdyz niby na dzialalnosc gospodarcza. Sprzedajacy zaproponowal wymiane sprzetu na fabrycznie nowy spelniajacy wymagania. Lecz jak wodac sam zakup jest obarczony wysokim ryzykiem. W miedzy czasie przybywa poszkodowanych w ten sam sposob.
"Nie polecam!!! Kupiłam 2, OSOBNE faktury, zakup zawodowy. wysłano mi INNE laptopy!!!! Zwrot allegro, niezgodnosc w zamowieniu. Sprzedawca telefonicznie przyznal ze nie ma juz tych laptopow, proponował inne. Zgodziłam się na wymiane JEDNEGO laptopa (osobne faktury), za drugi laptop - zwrot pieniązków. "Nowy" okazał się ze sladami uzytkowania- poza tym był niekompletny -bez zasilacza, za to z dwoma kablami do zasilacza. "
"Został mi wysłany inny laptop niż zamówiłem o łudząco podobnej (ale gorszej specyfikacji). Przy próbie wymiany towaru sprzedający najpierw próbował zwalić na mnie cały proces i koszty a potem zamawiał kuriera, który ma odebrać przesyłkę ale bez etykiety - co skutkowało tym, że nawet zamówiony przez nich kurier nie chciał przyjąć paczki a sklep twierdzi, że nie wie o co chodzi. "
Praktycznie kazdego dnia na ktoryms z blizniaczych kont dostaje negatywy.
Zlozylem dzis wniosek do POK i zostal wstrzymany gdyz
"Sprzedający zaoferował wymianę przedmiotu, co jest w zgodzie z przepisami jeśli chodzi o pierwsze roszczenie reklamacyjne."
Bez jaj.... Przecież taka sytuacja nie ma nic wspólnego z jakimkolwiem "normalnym" handlem.
Klient kupuje laptopa, sprzedający go nie ma, w rozmowie tel proponuje mu inny model za ta sama cenę. OK. Ale daje mu jakiś czas na zastanowienie się, na przejrzenie parametrów i porównanie - 1,2,3 dni - czeka na potwierdzenie od kupującego. To chyba jest normalne?
W takim beznadziejnym przypadku - jak najbardziej stosowne jest nieodebranie przesyłki przez kupującego. W takim przypadku sprzedawca nie będzie mógł zaprzeczyć, że kupujący używał towar lub odesłał inny niż zamawiał. Jeśli sprzedający będzie stwarzał problem - sugeruję kupującemu, żeby dokonał stosownych opłat za ponowną przesyłkę i zwrot i poprosił o ponowne wysłanie towaru zgodnego z opisem. Wtedy to sprzedający będzie musiał udowodnić, że kupujący zgodził się na zmianę warunków umowy i zgodził się na wysyłkę innego przedmiotu (tylko jak to zrobi? - na podstawie rozmowy telefonicznej?).
To chyba bardzo prosta sprawa do rozwiązania.
A jak jest problem - to zakłada się dyskusję, prosi pracownika Allegro o pomoc i zgłasza POK. Za bardziej bzdurne powody uczciwi sprzedający maja wnioski do POK.
Sprawę udało się wyjaśnić. Przystałem na zmianę laptopa jaką zaproponował sprzedawca. Aby nie iść w zaparte sam wybrałem kilka interesujących mnie modeli z dostępnych u sprzedawcy i podesłałem listę wraz z linkami do aukcji. Przed ostateczną akceptacją poprosiłem o dokładne zdjęcia towaru z uwzględnieniem stanu obudowy. Gdy przyszła przesyłka cały proces otwierania nagrała osoba trzecia. Aby wszystko było udokumentowane. Od przecięcia folii do uruchomienia. Otrzymany sprzęt widać iż ma delikatne ślady użytkowania lecz spełnia moje oczekiwania. Wolałem tak załatwić sprawę niż włóczyć się po sądach i oczekiwać miesiącami zwrotu środków. POK się nie popisał. Odpisali iż sprzedawca ma prawo do jednorazowej wymiany sprzętu o której tutaj nie ma mowy gdyż sprzedawca nie ma wystawionego towaru. Ogólnie śmiech na sali. Nauczka na przeszłość aby ostrożnie wybierać sprzedając a szczególnie gdy chodzi o droższy zakup.
Mądra decyzja, spokoju i dobrego śmigania.😄