przykład, jako że od jakiegoś roku jestem posiadaczem konsoli ps4, to zacząłem kupować gry na PS4 i najbardziej interesują mnie gry z polskimi okładkami i jeśli są to w polskich wersjach językowych. Znam angielski ale nie wszyscy z mojego otoczenia posługują się nim biegle.
Jak na aukcji widzę okładkę polską, a w opisie pisze, że zdjęcie poglądowe i okładka europejska to mnie krew zalewa, przez to traci się dużo czasu na znalezienie tej właściwej aukcji.
Ale problem nie tyczy się tylko opakowań do gier, kolejny przykład to: książki, gdzie sprzedawcy ucinają zdjęcia z zagięciami, bo podobno jak jest coś więcej niż książka na zdjęciu to im allegro odrzuca.
Jeszcze inny przykład to kolorystyka zabawek dla dzieci, zamawiam w konkretnej kolorystyce, która mnie interesuje a dostaje co innego. Oczywiście produkt mogę zwrócić, ale to znowu strata czasu i nerwów.
Dlatego uważam, że regulamin powinien być o wiele dokładniejszy w kwestii zamieszczanych zdjęć.
