Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakupiłem 2 garnki stalowe na Allegro w dniu 16 maja 2023, otrzymałem zupełnie inne, zwróciłem w ramach reklamacji. 24 maja sprzedawca poinformował mnie ze nie posiada zamawianego towaru -poprosiłem o zwrot gotówki. W dniu 5 czerwca sprzedający poinformował mnie że omyłkowo wysłał inne garnki, ale jeden z garnków "został przeze mnie użyty" i nie zwróci za niego gotówki - załączył zdjęcia na których widać że z zewnętrznej powierzchni dna garnka została uszkodzona etykieta a wewnątrz widać ślady osadu -odparowanie wody? Nie używałem przedmiotowego garnka i tylko jeden był wyjęty z kartonu celem sprawdzenia, 2 karton nie był u mnie otwierany. Dopiero na koniec dyskusji w dniu 22 czerwca sprzedający stwierdził że rzeczony garnek zniszczyłem wcześniej mówił o jego użyciu. Niestety był to zakup na fakturę, ale prowadzę firmę jako osoba fizyczna, a zakup jakiego dokonałem nie miał dla mnie charakteru zawodowego. Zgodnie z art. 22[1] kodeksu cywilnego powinny mi przy tym zakupie przysługiwać wszystkie prawa konsumenckie. W dniu dzisiejszym Allegro stwierdziło że że nie może uznać wniosku o zwrot tego zakupu. Do chwili obecnej nie otrzymałem żadnego uzasadnienia.... Czy mam się zgodzić na zakup niepotrzebnego garnka i potwierdzić fakturę na jego zakup? Czy mogę jeszcze coś zrobić w tej sprawie za pośrednictwem Allegro?
@skot3 art. 43d par. 7 Ustawy o prawach konsumenta:
Konsument nie jest zobowiązany do zapłaty za zwykłe korzystanie z towaru, który następnie został wymieniony.
Jeśli nawet byś korzystał z towaru niezgodnego z umową, to sprzedawca nie może Cie za to obciążyć kosztami. Co innego, jak wziąłbyś młotek i zniszczył np ten garnek. 😉
Opisałem chyba rzetelnie problem z tym zakupem. Od 16 maja nie mam towaru ani gotówki którą za ten towar zapłaciłem a Allegro twierdzi że nie może uznać wniosku o zwrot tego zakupu...
@skot3 poproś o pomoc w tej kwestii rzecznika praw konsumenta właściwego dla Twojego miejsca zamieszkania.
@medalik_2009 brał fakturę nie jest konsumentem, ma prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość ale nie może korzystać z pomocy rzecznika praw konsumenta - to regulują zupełnie różne przepisy.
@sl-aw-ek 100% racji. Tak to jest jak się czyta po łebkach. 😕 @skot3 ten artykuł ustawy odnośnie niezgodności towaru z umową jak najbardziej Ciebie dotyczy. Jednak by to wyegzekwować, musisz samodzielnie przekonać do tego sprzedawcę lub wystąpić na drogę sądową. Rzecznik praw konsumenta, a już tym bardziej żadne federacje konsumentów, nie pomogą Ci w tym zakresie. Prawa konsumenta przysługują Ci w ograniczonym zakresie, ściśle określonym ustawą.
Faktycznie przywołałem zły przepis kodeksu cywilnego powinienem Art. 221. [Konsument] Ale i 14 Krzewiciel wprowadza w błąd. Nie każdy zakup przez firmę jednoosobową (faktura) przesądza o utracie praw konsumenta.
Bo co prawda:
art 22(1) kc Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Jednak ustawodawca wprowadził zmiany w kodeksie cywilnym 1 stycznia 2021 roku artykułem 385[5]. Zgodnie z nim osoba fizyczna zawierająca umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, jeżeli z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, jest traktowana jak konsument.
W tym przypadku utraciłbym praw konsumenta gdybym np. zajmował się zawodowo obrotem handlowym garnkami , lub te garnki wytwarzał.
@skot3
Art. 385(5)
"Przepisy dotyczące konsumenta, zawarte w art. 3851-3853, stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej."
NIE JESTEŚ KONSUMENTEM, wobec Ciebie stosuje się tylko wybrane przepisy ... Nie możesz skorzystać z pomocy Rzecznika Praw konsumenta, jeżeli twierdzisz, że sprzedawca nie ma racji możesz ze swoją racją iść do sądu.
Poza tym cytowany przez Ciebie przepis dotyczy tzw. klauzul abuzywnych ... co to ma wspólnego z rozpatrzeniem reklamacji? W końcu coś reklamujesz czy stwierdzasz nieważność umowy?
@skot3 nabycie niektórych praw konsumenta nie czyni z Ciebie konsumenta.
Zgłoś do Federacji Praw Konsumenta. Wiele w życiu mi pomogła Federacja, napisz też o tym sprzedającemu, że w takim razie idziesz do Federacji Praw Konsumenta, nakładają takie kary i potrafią wygrać niejedną sprawę. Miałam taką samą sytuację z czajnikiem ! Kilka mc temu kupiłam czajnik- przyszedł zupełnie inny- sprzedawca twierdził, że w czajniku - uwaga woda skisła- i chciał mi oddać tak śmieszną kwotę, że szok, to zwykły cwaniak, w chwili wysyłania z pewnością dobrze wiedział co wysyła. I tyle. Ja nie mam litości dla takich.
@sekundeczka napisał(a):
Zgłoś do Federacji Praw Konsumenta. Wiele w życiu mi pomogła Federacja, napisz też o tym sprzedającemu, że w takim razie idziesz do Federacji Praw Konsumenta, nakładają takie kary i potrafią wygrać niejedną sprawę.
Nie pisz nieprawdy. Federacja Konsumentów nie ma możliwości nakładania żadnych kar na sprzedawców. Ba, nawet rzecznik praw konsumentów nie ma takiej możliwości, poza jednym przypadkiem określonym w ustawie - brak odpowiedzi przedsiębiorcy na zapytanie zadane przez rzecznika.
Urząd Ochrony Konsumentów już tak, a Federacja z takimi urzędami współpracuje. Dlaczego nieprawdy ? wiele razy mi Federacja Praw Konsumenta pomogła. Np.Jak walczyłam z Play, który bezpodstawnie naliczył mi karę umowną itd. Fakt kupując na firmę nie jesteś konsumentem a przedsiębiorcą. Miałam podobny przypadek, nie wiem czy czasem to nie ten sam sprzedawca, bo tamten od czajnika sprzedawał również garnki. Współczuje. Ja bym takiego oskarżyła o bezpodstawne wzbogacenie się moim kosztem. Jakbym miał co na sumieniu szybko by kasę oddawał. Nawet jakby proces nie zdążył zaistnieć, często samo wezwanie do sądu to szok. Może dziwne ale jestem nieugięta, wygrałam do tej pory z każdym nieuczciwym sprzedawcą. Pracowałam wiele lat w handlu jestem z zawodu handlowcem, wiem dużo, jest też możliwość zgłoszenia do instytutu norm i jakości produktów, wtedy sprawdzają gościa i jakość przedstawianą jego produktów a jak ona odbiega od prawdy to fiuu, życzę mu powodzenia. Federacja Praw Konsumenta to prawnicy specjalizujący się w problemach takiej natury, często obok jest Rzecznik Praw Konsumenta oraz sprawa jest kierowana zwykle do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.Może to dziwne ale idź do prawnika, zwyczajnie, chyba, że to mała kwota i nie ma co.
Pocieszę Cię, że otrzymałam pełen zwrot środków. A byłam pewna w 100% , że żadnej wody w czajniku nie było. Sprzedający kłamał zwyczajnie by kasy nie oddać. Czajnik wysłał inny bez funkcji, które niby miał zawierać .W myśl prawa jest to bezpodstawne wzbogacenie się. Możesz to zgłosić też na policje. Jako wyłudzenie i bezpodstawne wzbogacenie się na Tobie.
@skot3 "Zgodnie z art. 22[1] kodeksu cywilnego powinny mi przy tym zakupie przysługiwać wszystkie prawa konsumenckie. "
Zgodnie z tym konkretnym przepisem, nie przysługuje Ci ŻADNE prawo konsumenckie bo o ile zakup nie miał charakteru zawodowego to był bezpośrednio związany z prowadzoną działalnością (faktura) - nie jesteś konsumentem.
Ależ wszyscy opisują a Tu sprzedajacy wysłał towar niezgodny z ofertą>prawda, więc powinien nie robić problemów. Są tu "niby " tylko kupujący którzy wiele razy opisują uczciwość sprzedających a TU żeby nie zwrócić środków napisał ze garnek był używany! teraz słowo przeciw słowu.