Zwrot reklamowanego produktu

[zgaga10]

reklamuję wadliwy przedmiot kilka miesięcy po zakupie, więc nie jest dostępna opcja zwrotu do 14 dni. Mam Smarta, więc miałam darmową przesyłkę do INpost. Czy sprzedający może mi udostępnić darmowy zwrot? Jakie jest niebezpieczeństwo, że sprzedawca nie zwróci mi kosztu zwrotu: 19,99zł na adres firmy sprzedającego. Mam już z nim lekki problem, bo miga się przy załatwianiu reklamacji, wymyśla jakieś nieistniejące procedury i formularze i odpowiada w sposób kłamliwy. 

[LEW433]

Ależ jak napisałeś to nie zwrot a reklamacja a więc odsyłasz na własny koszt(możesz porozumieć się ze sprzedającym jak wysłać) a po rozpatrzeniu sprzedający zwraca Ci koszt odesłania. Masz wątpliwości to załóż dyskusję i tam sobie wszystko ustalicie, masz tam pomoc Allegro>w razie czego.

[az1rael]

1 zwroty pokrywa kupujący tak jest w ustawie a smart to taki bonus
2 reklamację odsyła kupujący na własny koszt chyba że się nie da np segment kuchenny wtedy masz udostępnić sprzedawcy taką rzecz do oględzin w miejscu w jakim jej używasz
3 po zaakceptowaniu reklamacji sprzedawca firma zwraca koszt odesłania towaru na reklamację o ile masz kwit dokumentujący poniesienie kosztu i jest on uzasadniony np  nie możesz odesłać długopisu na palecie za np 300zł bo możesz to zrobić paczkomatem za 9,99 zł
4 jeśli reklamacja zostanie odrzucona zwrot towaru opłacasz sobie sam lub odbierasz od sprzedawcy bezpośrednio we wskazanym przez siebie miejscu
5 wszelkie sytuacje nieopisane powyżej np udostępnienie własnego kuriera przez sprzedawcę, odebranie od ciebie towaru na reklamację przez sprzedawcę bezpośrednio etc są tylko wynikiem dobrej woli sprzedającego 

[Monika__L]

Pkt 4 i 5. Odrzucona reklamacja to tez przesyłka na koszt sprzedającego 

Prezes UOKiKw jednej ze swych decyzji (decyzja RWR 15/2011) uznał obarczanie konsumentów kosztami nieuzasadnionej reklamacji za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.

[_Likos_]

@Monika__L  no własnie nie do konca i tutaj zgadzan sie z @az1rael aby nie pisać zbyt dużo wklejam link do pomocnego artykułu. Jast tutaj wamianka odecyzji UOkiKu z 2011 oraz o nastepujących zmianach zwłaszcza w 2020 które zdają sie wskazywac że wykladnia w tej kwesti ulega znaczącym zmianom na korzyśc sprzedających

https://prokonsumencki.pl/reklamacja-towaru-2/kto-ponosi-koszty-nieuzasadnionej-reklamacji-towaru/

[az1rael]

@_Likos_ czyli bardzo proste prezesowi uokiku chodzilo o reklamacje z tytulu gwarancji u podmiotu wyspecjalizowanego w lrzedmiocie reklamacji i zapis w regulaminie pt koszt nieuzasadnionej reklamacji zostaje przeniesiony na kupujacego a sprzedawca nie musi byc fachowcem w tym co sprzedaje bo moze sprzedawac rzeczy z lapanki czyli to co kupi tanio akurat gdzies na rynku tak jak moj szef wpadl na genialny pomysl popierdzielania po marketach typu aldi biedra action auchan a potem wpadal na magazyn z calym busem chlamu z radosnym kupilem tanio macie to wystawic i sprzedac drogo a my sie na biurze zastanawiamy co sklep internetowy z slowem sportowy w nazwie ma zrobic w asortymencie z np zestawami malarskimi perszeronem 100m do albo legowiskami dla ciułały. 

[br.]

@zgaga10  "... miga się przy załatwianiu reklamacji, wymyśla jakieś nieistniejące procedury'

Procedura jest jedna, prosta i skuteczna:  znajdź ten zakup na liście swoich zakupów, kliknij opcję: "Zgłoś problem z zakupem"  tam opisz problem i to, czego oczekujesz od sprzedającego.

Sprzedający ma 24 godziny na odpowiedź, jeżeli jego wypowiedzi cię nie satysfakcjonują poproś o pomoc pracownika Allegro.  Domagaj się z uporem rozwiązania twoich problemów,  pisz ciągle to samo bo dyskusję obsługują automaty - boty i one żadnych niuansów,  czy też kompromisów nie rozumieją.

Na razie nie odsyłaj, dopiero jeśli sprzedający zażyczy sobie zwrotu, odsyłasz na swój koszt, ale jeśli reklamacja jest słuszna powinien zwrócić ci koszt odsyłki.