Witam, dyskusja trwa już tydzień i cały czas to samo, sprzedający sprzedał świadomie uszkodzony sprzęt jako sprawny i nawet się z tym nie kryje, on kupił go na **piiip** i teraz każe mi się prosić no zwrot tamtego tego sprzedającego 😂 tak, to nie żart, mogę już skorzystać z POK bo na każdą odpowiedź allegro odpowiada tak samo i nie chce mi się z nimi już użerać, nawet dał mi nr tel do poprzednie właściciela abym sobie zadzwonił i prosił o zwrot? 😂
Cytat jego odpowiedzi:
Jeśli poprzedni sprzedajacy:
- sprzedał mi uszkodzony RAM,
- następnie odmówił zwrotu wmawiając mi że RAM jet sprawny i to jakaś niekompatybilnośc u mnie,
- a potem nie dotrzymał umowy zgodnie z którą miał stać się stroną i sobie całą sprawę załatwiać z moim kupującym, w przypadku okazania się że ram nie działa u kolejnego kupującego
To ja nikomu nic nie poradzę na wybryki tego sprzedającego, jestem niewinny, i również jestem ofiarą, jeśli kupujący tego nie rozumie, i nie wykazuje dobrej woli ani zrozumienia, to ja też nie zamierzam. Proszę sobie to załatwiać drogą prawną, nie użam się za winnego, proszę karać prawdziwych oszustów i cwaniaczków, ja i kupujący który ode mnie kupił jesteśmy oboje ofiarami tamtego sprzedającego.
Tamten sprzedający nie odpisuje na **piiip**, nagle milczy bez powodu, więc wiadomo kto tu jest oszustem, proponuję zgłosić kupującemu sprawę do sądu na tamtego cwaniaczka.
Na **piiip** jest pokazane czy ktoś przeczytał wiadomość, i jest pokazane że tamten sprzedający je odczytał, a pomimo tego nie odzywa się, więc już mamy winnego/oszusta"
Ja odpisałem:
"ja nie będę rozmawiał z osobami trzecimi, od Pana kupiłem przedmiot i to Pan ponosi pełną odpowiedzialność za wady, nie interesuje mnie od kogo go Pan miał..."
Sprzedający:"
Widzę, że pan bardzo szybko poprosił o pomoc Allegro:
- nawet nie wiem czy zdążył pan na spokojnie przeczytać i przeanalizować moją długą wiadomość, którą przed chwilą napisałem,
- nawet się pan do niej nie ustosunkował,
- nawet pan nie odpowiedział na moje pytania o treść rozmowy między panem a tamtym sprzedającym,
- nawet pan nie zadzwonił ponownie do tamtego sprzedającego, pomimo mojej sugestii
Rzuca pan oskarżeniami i nie wykazuje pan chęci współpracy wzywając zbyt szybko Allegro, bez wykonania wyżej wymienionych kroków.
Wg mnie zarówno tamten sprzedający jak i pan, oboje zachowujecie się nieuczciwie wobec mnie.
W takim razie i ja nie będę wykazywał chęci dalszej współpracy.
Zgodnie z umową między mną a tamtym sprzedawcą on ma sobie to z panem załatwiać."
I tak w kółko, za każdym razem odpisuje to samo...
