Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dobry wieczór, potrzebuję pomocy prawnej lub prawnika, może ktoś z Was pomoże właśnie dziś otrzymałem pismo od konkurencji, ze wykorzystuje ich zdjęcia i miniaturki wystawiając ten sam produkt z nakazem zapłaty 2500zł !!!!!
Nie wiem czy umawiać się z prawnikiem? Sprawę skierowałem do allegro i z informacji, które otrzymałem to jeżeli ktoś dodał produkt to udostępnił do wykorzystania go również innym firmą.
Jest tu może jakiś prawnik? Ponieważ jeżeli nie łamię regulaminu i sprzedaję ten sam produkt to wezwanie do zapłaty 2500zł to próba wyłudzenia.
Błagam i pomoc!!!!!!
Co najlepsze adwokat się pod pismem nie podpisał. Śmiechu warte.
@czekolove_pl usiadż, poczytaj regulamin allegro- zwłaszcza dotyczący produktyzacji ( katalogu produktów) i wystawiania ofert.
Potem napisz pismo że na podstawie art xxxxx regulaminu allegro zdjęcia pobrałeś z katalogu produków ( jeśłi tak było) które zostały udospenione dobrowolnie przez firme xxxxxx poprzez akceptacje regulaminu allegro . Dzieki czemu nie może być mowy a naruszeniu praw autorskich przez Ciebie
Załącz kopie regulaminu w pismie wymień odpowiednie punkty
I tyle....
No chyba że kopiowaliście jego zdjęcia i opisy nie z katalogu ale z innych żródeł..... np ze strony czy też bezpośrednio z ich aukcji
pytanie kto wprowadził te materiały do katalogu produktów, bo jeśli ktoś zrobił to bez wiedzy i zgody podmiotu posiadającego prawa autorskie, to wtedy zaczyna się dopiero zabawa 🙂 allegro umywa ręce i udaje głupa.
A rób, Twoje prawo xD. Amerykanie mogą z tego żyć to czemu i nie my. Mnie nie capniesz i tak robię swoje zdjęcia. A inni no cóż nie rozumiem jak można coś sprzedawać i dawać fotki czegoś innego...
wprowadzając produkt do katalogu allegro nikt nie zrzeka się praw autorskich, a tylko udziela allegro licencji na wykorzystanie tych wprowadzonych danych. Zapisy regulaminu są dosyć zawiłe w tej kwestii (między innymi nie ma mowy o zakresie tej licencji, czy czasie jej obowiązywania) i jestem pewny, że w przypadku sporów prawnych pomiędzy właścicielem tych praw, a osobami z nich korzystającymi allegro uda, że nie jest stroną sporu. To dosyć typowe dla nich, że jak przychodzi co do czego, to nagle oni stoją z boku i w nic nie ingerują.
Najlepszym przykładem są coraz częstsze sytuacje, gdzie użytkownicy dostają ostrzeżenia i mają usuwane aukcje za "bezprawne" korzystanie z materiałów z katalogu allegro. I jak to teraz wygląda, allegro zachęca do korzystania z katalogu produktów, a potem okazuje się, że nie ma praw do tych materiałów i jeszcze karze swoich własnych użytkowników za "bezprawne" skorzystanie z katalogu produktów, do czego wcześniej ich zachęcało. Koń by się uśmiał.
Takie uwalanie ofert na podstawie samego tylko oświadczenia rzekomego właściciela praw jest nadużyciem. no ale wiadomo, Allegro załącza dupochron.
Wiele razy tworzone przeze mnie oferty mieliśmy usuwane. I różne, duże firmy się burzyły do Allegro. Większość na moje zapytanie "o co kaman" nawet nie raczyła odpisać. A z grupą SEB (Tefal, Krups, Moulinex), to już paranoja była niezła, bo mój ówczesny pracodawca miał dostęp do całej bazy foto SEB-a, przyznaną przez... SEB Polska. Plusem największym tego zamieszenia był kilkumiesięczny zapas kawy, w ramach udobruchania od przedstawicielki handlowej. 🙂
Jedyną firmą, gdzie ciekawą i w pełni profesjonalną rozmowę odbyłem w tym temacie, to był Samsung. Konkretniej, reprezentująca ich polska kancelaria prawna. Doszliśmy do porozumienia co mogę wykorzystać, co nie. I stanęło na tym:
- zdjęcia produktowe, które mamy od hurtowni, nawet jak Samsung ma do nich prawa autorskie są ok, dostałem zielone światło też na zdjęcia bezpośrednio ze strony producenta, z zastrzeżeniem by odpuścić zdjęcia gdzie np. logo producenta jest umieszczone obok produktu na grafice i przez to mocno eksponowane, sam produkt, jego opakowanie nie ma problemu;
- grafika poglądowa, prezentująca ich technologie czy funkcje - zabroniona;
- teksty marketingowe ze strony producenta, opisy technologii, skopiowane 1:1 - zabronione;
- dane techniczne dozwolone praktycznie bez zmian pomijając zmianę czcionki i delikatnie układu.
@czekolove_pl jak to wygląda od strony prawnej, bardzo fajnie wyjaśnia ten artykuł - https://znakitowarowe-blog.pl/zdjecia-i-opisy-produktow-od-producenta/ jak można zauważyć dość sporo analogii jest, do mojej historii z Samsungiem.
Tu, jeśli korzystałeś tylko z foto z katalogu Allegro, to odpowiedz tak jak Ci tu radzono. Niech rzekomy właściciel praw autorskich w pierwszej kolejności wyjaśni sobie to z Allegro.
Do Allegro swoją drogą napisz, że zachodzi podejrzenie, że udostępnili ci usługę (katalog produktów) obarczoną wadą prawną. I możesz w związku z tym domagać się w razie poniesienia z tego tytułu strat (ewentualny pozew) naprawienia szkody na podstawie rękojmi. masz zresztą taki obowiązek. Mówi o tym ten bardzo ciekawy zapis:
no cóż, duży może zawsze więcej. Szkoda, że moje zdjęcia, opisy, teksty i cał reszta krąży po necie bez jakiegokolwiek profitu dla mnie. 25 lat pracy i doświadczenia zostało rozkradzione dzieki allegro w bardzo krótkim czasie. Dziękujemy za ten twór zwany katalogiem produktów 🙂
@RED "regulamin allegro to nie obowiązujące przepisy w PL" Masz racje.
Jednakże we wszelkich orzeczeniach które miałem okazje widzieć regulamin allegro obowiązujący w danym momencie był brany przez sąd pod uwage jako dowód w sprawie.
Je jeśłi np w regulaminie byla zapis " kupujący ma prawo do subiektywnej opinii" to sąd sie na ten ZAPIS REGULAMINU powoływał tłumacząc że sprzedający wystawiając oferte na allegro i znając regulamin powinien sie liczyć z negatywem.
Dlatego własnie negatyw bez opisu nie jest według sąd działaniem na szkode poniewaz jest "subiektywną opinią" . Dopiero udowodnienie nieprawdy w negatywie pozwalało sądowi wydać wyrok korzystny dla sprzedającego.
Wiec niby regulamin to nie obowiązujące przepisy lecz w sądzie może być wzięty pod uwage jako "oświadczenie woli" danej strony.
Ergo jeśli sprzedający zaakceptuje regulamin może być jednoznaczne z tym że zezwala na korzystanie ze swoich zdjęci i opisów - bo tak stanowi regulamin
@_Likos_ SĄDY ORZEkają wg własnego uznania
przypominam sprawę z programem mapa polski
tu masz 2 odmienne wyroki i apelację
https://orzeczenia.lodz.so.gov.pl/content/$N/152510000005027_X_GC_000541_2015_Uz_2016-07-22_001
Zawsze mogę sprzedać swoje prawa autorskie podmiotowi trzeciemu i wypowiedzieć umowę
allegro w dowolnym stopniu
@czekolove_pl zanim zaczniesz coś odpisywać konkurenci której twórczość użyłeś
najpierw uzyskaj od allegro odpowiedź dlaczego takie naruszenie ma miejsce
jeżeli pobierasz od nich materiały
@mikeza jest jeszcze coś takiego jak prawo do bycia zapomniałym
https://www.pwc.pl/pl/artykuly/prawo-do-bycia-zapomnianym-rodo.html
@RED tak wiem że wyroki sądów są różne- przerabiałem to
Lecz to nie znaczy że udzielając zgody na udostepnienie zdjęc opisów w katalogu ( akceptując regulamin) potem można stwierdzić że ktos te prawa narusza.
To troche tak jak pozyczyc sąsiadowi samochód żeby za chwile zadzwonić na policje że go ukradł.
Był już tutaj kiedyś wątek ze firma konczyła handel na allegro i w związku z tym wycofywała zgode na korzystanie ze swych zdjęc i opisów. I wówczas na wniosek takiej firmy dane te (podobno) zostały z katalogu usunięte.
Swoją drogą jeśłi te prawa autorskie są tak chronione to zastanawiam sie czemu jeszcze wiele firm ( a handlują na allegro naprawde spore firmy) nie poszło do sądów o ich naruszenie.
Byc moze jednak te prawa nie są naruszane a wieksze firmy pisząc tego typu pisma do małych sprzedających próbują cos osiągnąć.
Czemu ta kancelaria nie założyła sprawy Allegro jako że udostepniło w katalogu i pozwala pobierać takową własnośc intelektualną ? Tylko woli pisać pisma do tych którzy z tegoż katalogu korzystają ?
Katalog produktów istnieje już jakiś czas a póki co nie doszukałem się żadnego wyroku czy nawet pozwu związanego z naruszaniem praw autorskich z tym związanego. Poza pismami od prawników do małych sprzedawców.
@_Likos_ bo sądy i prawo tak na prawdę nie działają
Dziękuję za odpowiedzi. Wystosowałem dwa zapytania do allegro, pierwsze w połowie kwietnia przed użyciem w/w zdjęć i skorzystania z katalogu otrzymałem odpowiedź w skrócie, że jest to zgodne z prawem ponieważ Sprzedający dodając do katalogu produktowego umożliwia korzystanie Spółce Allegro oraz podmiotą z nimi powiązanymi do używania również przez innych użytkowników.
Po otrzymaniu w/w pisma również zgłosiliśmy się do allegro z prośbą o pomoc, odpowiedź jest szersza doprecyzowana prawnie i korzystamy z licencji, która sprzedający przekazał dodając zdjęcia do katalogu.
Mamy 2 oficjalne stanowiska allegro. Przed rozpoczęciem sprzedaży czyli aby właśnie przestrzegać prawa i jest odpowiedź identyczna. I w obecnej odpowiedzi poinformowali nas, że jeżeli właściciel zdjęć czuje się dotknięty powinien kontaktować się z nimi.
Ale ogólnie chore zagrywki w piśmie konkurencji widnieje zapis o żądaniu zadośćuczynienia w kwocie 2500zł po kontakcie z kancelarią jest to w świetle prawa również próba wyłudzenia.
Allegro póki co zachowuje się wzorowo ponieważ postawa tego użytkownika poza Allegro i takie zastraszanie to łamanie regulaminu ponieważ są tam również pewne zapisy w całym regulaminie. Obecnie skupiamy się aby dokładnie przeanalizować wszystkie zapisy regulaminu. I abyśmy mogli również podjąć kroki prawne.
Chodzi de facto o miniaturkę produktu, ponieważ pozostałe zdjęcia w opisie są nasze - możemy przygotować je na nowo tak aby konkurencja nie miała się o co przyczepiać tylko dlaczego mamy zmieniać coś jeżeli robiliśmy to zgodnie z regulaminem allegro i użytkownik dodając zdjęcia do katalogu produktu udzielił zgody na wykorzystywanie przez Spółkę oraz inne podmioty działające w allegro jego zdjęć.
Śmieszne jest to wszystko 🙂