anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Brak przedmiotu u sprzedawcy, zwrot pieniędzy mnie nie satysfacjonuje

MAMY ROZWIĄZANIE!
mustafas00
#8 Zapaleniec#

Dzień dobry. 

Proszę mi wytłumaczyć jak powinno się postępować w przypadku gdy sprzedawca po ofercie ,,Kup teraz" nie wysyła towaru, w przypadku podbramkowych poprzez działania pracowników allegro poprzez założony ,,Spór" w końcu chce oddać nam pieniądze, jednak nas ta informacja nie satysfakcjonuje i oczekujemy wysłania danego przedmiotu. 

oznacz moderatorów
63 ODPOWIEDZI 63
Skill_Player
#14 Krzewiciel#

@reni_merigold ja byłem ostatnio w podobnej sytuacji tylko, że z drugiej strony....

Czekałem na wpłatę za zakupiony przedmiot tydzień czasu, niestety nie doczekałem się od tego kupującego na wpłatę. Straciłem tylko z 2tyg. bo ktoś inny mógł to kupić i od razu zapłacić gdyż było sporo obserwujących.

Wystawiłem ponownie i ktoś taki niedługo się znalazł.

Radzę odpuścić bo nic nie ugrasz. Nawet nie możesz wystawić komentarza bo allegro lokalnie.

Możesz tylko obserwować Allegro (ale też i inne portale) i mieć nadzieję, że coś podobnego trafi się i transakcja dojdzie do skutku.

oznacz moderatorów
reni_merigold
#8 Zapaleniec#

Już to pisałam, ale napiszę raz jeszcze. Jeżeli istnieje choćby cień szansy, że następnym razem Sprzedający zastanowi się, czy znowu nie trafi na "zawziętą, zachowującą się jak płaczliwe dziecię" Kupującą, to już ugrałam.

Wazon przeboleję. To faktycznie tylko przedmiot. Piękny, wyjątkowy, ale przedmiot. Kupię inny. Ale dlaczego zawsze mam pozwalać tak się traktować? Przecież w ten sposób to właśnie Kupujący uczą Sprzedających, że wolno.

I żeby było jasne. Też czasem sprzedaję. I też mam do czynienia z różnymi Kupującymi. I nie zawsze podoba mi się wylicytowana kwota. Ale umowa to umowa. A licytacja to ryzyko, na które świadomie się zgadzamy.

oznacz moderatorów
mustafas00
#8 Zapaleniec#

Masz prawo do pójścia do sądu i walczenia o swoje. U mnie w sporze na allegro pracownik który włączył się do rozmowy napisał że jeśli nie uznaje rekompensaty w postaci zwrotu pieniędzy (lub nie jestem z tego ustatysfakcjonowany) to mogę iść do sądu i wtedy już jest zabawa poza allegro w sądzie, ale napisał że mam prawo domagać się sprzedanego towaru, a nie tylko zwrotu kwoty, ale to już sąd. Jeśli towar jest tego warty to idź do sądu, straszą Ciebie jakimiś kosztami, a założenie sprawy to koszt chyba kilkuset złotych. Ja miałem rozprawę (nie związana z allegro), która trwała dwa lata i przegrany został obciążony kosztami sądowymi w kwocie 1000zł, więc jej nie strasznie że pójdzie z torbami. Jak pójdziesz do sądu to daj znać co dalej. Trzymam kciuki

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@mustafas00 No comment.

oznacz moderatorów
mustafas00
#8 Zapaleniec#

No comment? Przypuśćmy że uda Ci się wylicytować Porshe warte 200.000 za 50.000 i sprzedawca powie że nie ma, wtedy sam założysz wątek i będziesz płakał o pomoc 

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@mustafas00 Nie wiem czy zauważyłeś że @reni_merigold napisała Wazon przeboleję. To faktycznie tylko przedmiot. Piękny, wyjątkowy, ale przedmiot. Kupię inny a Ty ją dalej podpuszczasz do przegranej walki i dodatkowych kosztów. Próbujesz zająć miejsce "tego, którego nicku się nie wymawia" ? To będziesz musiał pokonać groźnych przeciwników.

oznacz moderatorów
martastankiewi
#8 Zapaleniec#

Nie ma to nie ma i tyle. Dokladnie, po co isc do sądu. Jak dla mnie kupująca jest sfrustrowana, a powinna odpuscic bo nikt jej krzywdy nie zrobil.

oznacz moderatorów
mmichal1981
#7 Wielbiciel#

Oczywiście że zrobił, zlekceważył ją, zawiódł oczekiwania, wykazał się arogancja. Chciałbyś żeby ciebie ktokolwiek tak źle traktował? Nie sądzę. A sprawę ma wygrana, bo nieprawdopodobnie złodziejstwa, bez złożenia na komendzie zawiadomienia, ani też uszkodzenia, bo nie ma zdjęć. Nie takich cwaniaczków sąd zmuszał do określonego zachowania.

 

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@mmichal1981 Podpuszczaj dalej do bezsnsownych działań > nie pierwszy taki przypadek na AL i nie ostatni. Nikt nie dokumentuje potłuczenia wazonu zdjęciami (bzdurny pomysł). W tym wypadku jest słowo przeciw słowu. Wątpię aby jakikolwiek sąd przyznał rację w wypadku gdyby sprzedający zadeklarował zwrot pieniędzy. Jeżel wazon się potłukł to ma wydać kupującej skorupy ?

oznacz moderatorów
krejzole
#14 Krzewiciel#

Po co komu wazon, tylko kurz się zbiera.

oznacz moderatorów
LEW433
#21 Demiurg#

@krejzole Ale jet woda na kaca.🤣

oznacz moderatorów
Client:65300220
#10 Popularyzator#

Janusz alert. Jeśli cena rażąco różni się od rynkowej to nawet sklep ma pełne prawo anulować zakup.

oznacz moderatorów
Client:65300220
#10 Popularyzator#

A ja kibicuję autorce żeby poszła do sądu. Pieniądze oddane to tylko zapłaci za koszt rozprawy i się naje wstydu.

oznacz moderatorów
glenmoranghie
#13 Ambasador#

@reni_merigold "nie sądzę, by ten Sprzedający był oszustem. Raczej nie spodobała mu się kwota, na której zakończyła się licytacja "

Skoro nie chce sprzedać za wylicytowaną uczciwie kwotę, to jednak jest oszustem. 

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@glenmoranghie Ludzie > ten temat zakończył się w 2022 roku > kupująca zaakceptowała zwrot kasy > patrz rozwiązanie > a teraz "ktoś" z dzisiaj założonym kontem usiłuje mieszać (czytaj trollować)

Tak jak napisałem to działa w dwie strony > sprzedający nie wysyła, bo za tanio > kupujący nie płaci, bo licytował z nudów

oznacz moderatorów
glenmoranghie
#13 Ambasador#

@Ziolko39  " to działa w dwie strony > sprzedający nie wysyła, bo za tanio > kupujący nie płaci, bo licytował z nudów"

No właśnie nie działa w dwie strony, bo przy zakupach konsumenckich poza siedzibą firmy kupujący może zgodnie z prawem zrezygnować z zakupu. 

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@glenmoranghie Wygranie licytacji jest zgodnie z prawem zawarciem umowy > owszem kupujący może zrezygnować z zakupu > ale powinien o tym zamiarze poinformować sprzedawcę w określonym czasie, a nie wygrać i olać

Miałem takich "licytantów" co wygrywali i cisza > mimo maili, sms-ów > bez odzewu > do trzech wysłałem nawet "przedsądowe wezwanie do zapłaty" > dwóch się odezwało natychmiast przepraszając "niby przez pomyłkę lub ktoś za niego zalicytował" > trzeci za dwa dni zapłacił, a potem chyba ze złości założył dyskusję, że niby dostał coś innego > ale po moich wpisach w dyskusji więcej się nie odezwał.

Spróbuj wziąć abonament na telefon i go nie opłacać > ciekawy jestem czy operator uzna to za rezygnację z umowy? (bo podobno masz prawo?) > czy naśle na Ciebie komornika?

oznacz moderatorów
glenmoranghie
#13 Ambasador#

@Ziolko39   "bo podobno masz prawo?" Nie "podobno" tylko mam prawo zrezygnować w określonym czasie i jeśli umowa została zawarta poza siedzibą firmy. Nie manipuluj. 

oznacz moderatorów
az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie po 1 wpis dotyczy lokalnie czyli nie obowiązuje ustawa konsumencka tylko kodeks cywilny reguluje zawarcie umowy, po 2 na lokalnie jest zapis w regulaminie o warunku zapłaty art kc chyba 89-94 określa to że jak nie ma zapłaty nie było zawartej umowy. Po 3 w odniesienie do kc to strona poszkodowana może w sądzie złożyć pozew sprzedawcy i na stronie poszkodowanej ciąży 

Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

udowodnienie sprzedawcy że celowo nie wydał przedmiotu bo kłamie że go nie ma będzie praktycznie niemożliwe chyba że się ten sam wkopie znowu wystawi tą aukcję ale wtedy zawsze może próbować powołać się na omyłkę w cenie art 84 kc lub jeśli to licytacja zabezpieczyć się kwotą minimalną owszem są wyroki sądów pt sprzedawca musiał sprzedać łódkę za 1 zł ale jak ktoś nie zna prawa to lepiej niech nie podchodzi do procedowania czynności prawnych bo sam sobie kuku zrobi. 
Udowodnienie sprzedawcy prywatnemu że w wyniku niedojścia do skutku umowy kupna sprzedaży nalezy ci się odszkodowanie bo nie dostałeś przedmiotu sprzedaży uważam za prawie nie możliwe

oznacz moderatorów
glenmoranghie
#13 Ambasador#

@az1rael "po 1 wpis dotyczy lokalnie czyli nie obowiązuje ustawa konsumencka tylko kodeks cywilny reguluje zawarcie umowy

Nie jest to prawdą, allegro lokalnie nie może wyłączyć obowiązywania ustawy konsumenckiej bo jej obowiązywanie nie zależy od platformy na której odbyła się transakcja, tylko od tego czy zakup był od firmy czy nie. A na allegro lokalnie także firmy handlują. 

"chyba że się ten sam wkopie znowu wystawi tą aukcję ale wtedy zawsze może próbować powołać się na omyłkę w cenie art 84 kc lub jeśli to licytacja zabezpieczyć się kwotą minimalną "

Po pierwsze, w licytacji od złotówki bez ceny minimalnej nie może powołać się na omyłkę w cenie, bo tak działa licytacja BCM, sprzedajesz za tyle za ile wylicytowano. 
Po drugie, na AL nie ma opcji BCM, co najwyżej możesz wystawić z ceną wywoławczą.  
Po drugie, jeżeli sprzedawca odmówi sprzedaży za wylicytowaną kwotę, a potem wystawi przedmiot ponownie z ceną minimalną lub wywoławczą wyższą niż pierwotnie wylicytowana cena za którą sprzedaży odmówił, to przed niczym się nie zabezpieczy, tylko wręcz odwrotnie, wkopie się. 

oznacz moderatorów