anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Brak przedmiotu u sprzedawcy, zwrot pieniędzy mnie nie satysfacjonuje

MAMY ROZWIĄZANIE!
mustafas00
#8 Zapaleniec#

Dzień dobry. 

Proszę mi wytłumaczyć jak powinno się postępować w przypadku gdy sprzedawca po ofercie ,,Kup teraz" nie wysyła towaru, w przypadku podbramkowych poprzez działania pracowników allegro poprzez założony ,,Spór" w końcu chce oddać nam pieniądze, jednak nas ta informacja nie satysfakcjonuje i oczekujemy wysłania danego przedmiotu. 

oznacz moderatorów
51 ODPOWIEDZI 51
reni_merigold
#8 Zapaleniec#

Już to pisałam, ale napiszę raz jeszcze. Jeżeli istnieje choćby cień szansy, że następnym razem Sprzedający zastanowi się, czy znowu nie trafi na "zawziętą, zachowującą się jak płaczliwe dziecię" Kupującą, to już ugrałam.

Wazon przeboleję. To faktycznie tylko przedmiot. Piękny, wyjątkowy, ale przedmiot. Kupię inny. Ale dlaczego zawsze mam pozwalać tak się traktować? Przecież w ten sposób to właśnie Kupujący uczą Sprzedających, że wolno.

I żeby było jasne. Też czasem sprzedaję. I też mam do czynienia z różnymi Kupującymi. I nie zawsze podoba mi się wylicytowana kwota. Ale umowa to umowa. A licytacja to ryzyko, na które świadomie się zgadzamy.

oznacz moderatorów
mustafas00
#8 Zapaleniec#

Masz prawo do pójścia do sądu i walczenia o swoje. U mnie w sporze na allegro pracownik który włączył się do rozmowy napisał że jeśli nie uznaje rekompensaty w postaci zwrotu pieniędzy (lub nie jestem z tego ustatysfakcjonowany) to mogę iść do sądu i wtedy już jest zabawa poza allegro w sądzie, ale napisał że mam prawo domagać się sprzedanego towaru, a nie tylko zwrotu kwoty, ale to już sąd. Jeśli towar jest tego warty to idź do sądu, straszą Ciebie jakimiś kosztami, a założenie sprawy to koszt chyba kilkuset złotych. Ja miałem rozprawę (nie związana z allegro), która trwała dwa lata i przegrany został obciążony kosztami sądowymi w kwocie 1000zł, więc jej nie strasznie że pójdzie z torbami. Jak pójdziesz do sądu to daj znać co dalej. Trzymam kciuki

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@mustafas00 No comment.

oznacz moderatorów
mustafas00
#8 Zapaleniec#

No comment? Przypuśćmy że uda Ci się wylicytować Porshe warte 200.000 za 50.000 i sprzedawca powie że nie ma, wtedy sam założysz wątek i będziesz płakał o pomoc 

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@mustafas00 Nie wiem czy zauważyłeś że @reni_merigold napisała Wazon przeboleję. To faktycznie tylko przedmiot. Piękny, wyjątkowy, ale przedmiot. Kupię inny a Ty ją dalej podpuszczasz do przegranej walki i dodatkowych kosztów. Próbujesz zająć miejsce "tego, którego nicku się nie wymawia" ? To będziesz musiał pokonać groźnych przeciwników.

oznacz moderatorów
martastankiewi
#8 Zapaleniec#

Nie ma to nie ma i tyle. Dokladnie, po co isc do sądu. Jak dla mnie kupująca jest sfrustrowana, a powinna odpuscic bo nikt jej krzywdy nie zrobil.

oznacz moderatorów
mmichal1981
#7 Wielbiciel#

Oczywiście że zrobił, zlekceważył ją, zawiódł oczekiwania, wykazał się arogancja. Chciałbyś żeby ciebie ktokolwiek tak źle traktował? Nie sądzę. A sprawę ma wygrana, bo nieprawdopodobnie złodziejstwa, bez złożenia na komendzie zawiadomienia, ani też uszkodzenia, bo nie ma zdjęć. Nie takich cwaniaczków sąd zmuszał do określonego zachowania.

 

oznacz moderatorów
Ziolko39
#21 Demiurg#

@mmichal1981 Podpuszczaj dalej do bezsnsownych działań > nie pierwszy taki przypadek na AL i nie ostatni. Nikt nie dokumentuje potłuczenia wazonu zdjęciami (bzdurny pomysł). W tym wypadku jest słowo przeciw słowu. Wątpię aby jakikolwiek sąd przyznał rację w wypadku gdyby sprzedający zadeklarował zwrot pieniędzy. Jeżel wazon się potłukł to ma wydać kupującej skorupy ?

oznacz moderatorów
krejzole
#14 Krzewiciel#

Po co komu wazon, tylko kurz się zbiera.

oznacz moderatorów
LEW433
#21 Demiurg#

@krejzole Ale jet woda na kaca.🤣

oznacz moderatorów
Client:65300220
#10 Popularyzator#

Janusz alert. Jeśli cena rażąco różni się od rynkowej to nawet sklep ma pełne prawo anulować zakup.

oznacz moderatorów
Client:65300220
#10 Popularyzator#

A ja kibicuję autorce żeby poszła do sądu. Pieniądze oddane to tylko zapłaci za koszt rozprawy i się naje wstydu.

oznacz moderatorów