anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Kłopot ze sprzedającym.

_zuzia_2007
#7 Wielbiciel#

Witam.

Sprzedający oświadczył, że nie zamierza sprzedać wylicytowanego przeze mnie telefonu.

Co mogę zrobić w tej sytuacji?

oznacz moderatorów
28 ODPOWIEDZI 28

xyz96
#21 Demiurg#

@_zuzia_2007 Możesz sądownie wyegzekwować wydanie towaru po zapłacie. Została zawarta prawnie wiążąca umowa, więc sprzedawca ma obowiązek wysłać przedmiot. Po założeniu sprawy w sądzie najprawdopodobniej otrzymasz telefon, a sprzedawca poniesie wszystkie koszty rozprawy. Allegro nie zmusi go do sprzedaży, tylko sąd.

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@_zuzia_2007 Jeżeli sprzedający ma "argumenty" i je przedstawi w sądzie możesz nie otrzymać telefonu i stracisz czas, może także dodatkowe środki. Zapewne nie zadawała go cena. Najlepszym rozwiązaniem jest sobie odpuścić i poszukać innego telefonu. Każda wojna prowadzi do zniszczeń.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@LEW433 Sprzedawca nie będzie miał żadnych "argumentów", znowu niepotrzebnie wziętych w cudzysłów. W licytacji nie może się powołać na zbyt niską cenę, bo sam się na to zgodził, wystawiając towar w licytacji. Tak więc po raz kolejny wprowadzasz w błąd.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  oczywiście że sprzedający moze sie powoływać na bład cenowy. Błedem cenowym jest także np: nieustawienie ceny minimalnej z różnych powodów ( braku umiejetności, zawieszenie komputera czy choćby zwyklego zapomnienia)

Myśle że @LEW433  w tym przypadku ma racje. Nie wiemy jaka byla wartośc telefonu ani osiągnięta cena lecz jeśłi różnica była duza to sprzedający moze sie powołać na błąd cenowy i wcale nie jest takie pewne czy sąd przyznałby racje kupującemu

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96 cóż po raz kolejny sie mylisz. 

Ale to już Twój problem. Napisałem jasno: kupujący może Cie posłuchać i pójśc do sądu..... A potem ponieść skutki słuchania Twoich rad

Jest oczywistym że błąd cenowy moze sie pojawić w każdej zawieranej umowie sprzedazy. Art 84 nie wyłącza licytacji. Jesli błąd jest uzasadniony sąd go uzna. 

Ja często robie literówki i mam na to tysiąc swiadków na AG w tym takze Ciebie :). Jeśli kiedyś byłbym zmuszony byc w sadzie np po popełnionym błedzie cenowym to niewykluczone że własnie na to bym sie powoływał tj na moje notoryczne popełnienie literówek.

Co do powoływania sie na @LEW433  to jeśli uwazam że ma racje to o tym pisze. Nawet jeśli Tobie nie bardzo to odpowiada 🙂

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ 

Art. 84 Kc nie ma zastosowania w przypadku licytacji, gdy osiągnięta cena będzie za niska, ponieważ kupujący nie mógł o błędzie wiedzieć ani go z łatwością zauważyć.

albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć;

Tak więc w tym przypadku to Ty się mylisz zasadniczo.

A teraz będziesz polemizował 🙂

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ 

Po wystawieniu aukcji jeden z oferentów (znający rynek, zainteresowany założeniem własnej stacji paliw) zadzwonił do wspólnika spółki i zasugerował, że doszło do błędu — a następnie zalicytował; aukcja skończyła się wygraną przy cenie 1125 złotych.

W tym konkretnym przypadku zostały spełnione warunki art. 84 Kc, ponieważ kupujący przyznał, że o błędzie wiedział.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  czytaj dokładnie a nie wybiórczo 

"Sąd prawomocnie oddalił całość roszczeń: powód znał ceny takich towarów (wiedział, że nawet wartość złomowa wynosi 48 tys. złotych), mógł zatem się domyślać, że doszło do pomyłki w opisie aukcji"

Tego czy dzwonił czy nie sąd nie bral pod uwage.

Wystarczy że znał ceny rynkowe towarów.

Po raz koleny powtarzam że Art 84 można skutecznie wykorzystać w sądzie nawet podczas zakupów/sprzedaży aukcyjnej. No ale Ty sie upierasz i polemizujesz .

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ 

W tym konkretnym przypadku jednak oferent sam przyznał, że wiedział o błędzie, czyli znał ceny takich towarów, jest to napisane w artykule, a Ty nie wiesz, czy sąd nie brał tego pod uwagę. Poza tym to tylko jeden, konkretny przypadek, w dodatku spór dotyczył firm i towaru o dużej wartości. Nabywca oświadczył, że o błędzie wiedział, wiec sąd nie miał wątpliwości.

Na Allegro dziennie są tysiące, dziesiątki tysięcy licytacji od złotówki. Twoim zdaniem w każdym takim przypadku sprzedawca może się powołać na błąd w cenie i odmówić sprzedaży, a tak z pewnością nie jest. Sprzedający wystawiają towar w licytacji od złotówki świadomie i godzą się na zawarcie umowy w wylicytowanej, także niskiej cenie, a kupujący przystępując do licytacji nie wie, w jakiej cenie towar nabędzie, nie zna ceny ostatecznej i nie może błędu zauważyć. Najprawdopodobniej setki innych wyroków by to potwierdziło, ale takich wyroków nie ma. W przeciwnym razie byłoby dziennie dziesiątki tysięcy błędów w cenie, a takie sytuacje z natury rzeczy zdarzają się sporadycznie.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  pozwolisz że zacytuje Twój wpis:

"Sprzedawca nie będzie miał żadnych "argumentów", znowu niepotrzebnie wziętych w cudzysłów. W licytacji nie może się powołać na zbyt niską cenę, bo sam się na to zgodził, wystawiając towar w licytacji. Tak więc po raz kolejny wprowadzasz w błąd."

Cała nasza powyższa rozmowa pokazuje że tym razem nie masz racji natomiast rację miał @LEW433 

Nie wiem jak było w tym przypadku. Nie wiem jaka była różnica cenowa i czy kupujący mógł sie domyślać błedu czy też nie. Nie wiem też jaki byłby wyrok sądu. 

Twierdze tylko że jeśłi różnica cenowa była duża przy umowie zawartej poprzez licytacje powoływanie sie na art 84 jast jak najbardziej dopuszczalne pisanie że : "W licytacji nie może się powołać na zbyt niską cenę, bo sam się na to zgodził," jest niezgodne z prawdą

No i druga rzecz o której piszesz: 

"Możesz sądownie wyegzekwować wydanie towaru po zapłacie. Została zawarta prawnie wiążąca umowa, więc sprzedawca ma obowiązek wysłać przedmiot. Po założeniu sprawy w sądzie najprawdopodobniej otrzymasz telefon, a sprzedawca poniesie wszystkie koszty rozprawy. Allegro nie zmusi go do sprzedaży, tylko sąd.

To juz jest wpuszczanie kupującego w maliny.

Ani ja ani Ty nie znamy szczegółów transakcji ( wiec nawet nie potrafimy określić naszego własnego stanowiska w danej sprawie gdyż nie mamy wiedzy) a sugerowanie kupującemu że " najprawdopodobniej wygra" to cóż... ryzykowne.

Ja na miejscu @_zuzia_2007  raczej bym sie poważnie zastanowił czy ta wygrana jest aż tak prawdopodobna.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ Nie wycofuję żadnego mojego słowa z powyższych cytatów. Nie wiesz, kto miał rację w tym konkretnym przypadku, bo sąd tego nie ocenił, a moim zdaniem oceniłby tak, jak ja o tym piszę. Nie znasz też ceny wywoławczej. Nie ma także żadnego wpuszczania kupującego w maliny, ja tam piszę wyraźnie - najprawdopodobniej otrzymasz, a nie na pewno otrzymasz.

Poza tym znowu znalazłeś w necie jeden szczególny przypadek i wydaje Ci się, że tak będzie za każdym razem. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  ja nie znam szczegułów, Ty nie znasz szczegułów a mimo wszystko to Ty wydajesz wyroki.

Nie wiem czy to jeden szczególny przypadek bo nie mialem problemu ze znalezieniem. 

Wiem że nie musi tak byc za każdym razem

Wiem także że prawnie dopuszczalne jest powoływanie sie na Art 84 podczas umowy zawartej przez licytacje

Wiem także że jak zwykle nawet kiedy nie masz racji i zostaje to udowodnione to nadal sie upierasz

Wiem takze że to troche szkoda bo wiele z tego co piszesz jest z pozytkiem dla pytających niemniej w tym przypadku niestety nie musiałoby tak być.

Myśle że jeśli kiedykolwiek zrezygnujesz ze słynnego twierdzenia " że Ty sie nie myilsz" wówczas bedzie to z pożytkiem dla forum . Dawanie sobie prawa do pomyłek to nie oznaka słabości lecz dojrzałości.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ 

Prawnie można się powołać na wszystko, na każdy paragraf, ale powołanie się na art. 84 przy licytacji będzie moim zdaniem zazwyczaj nieskuteczne. Jeżeli wyżej piszę:

"W licytacji nie może się powołać na zbyt niską cenę", to doprecyzowując mam na myśli właśnie nieskuteczność.

Znalazłeś jeden rodzynek i próbujesz tym sposobem podważać wszystkie licytacje, w których sprzedawca nie osiągnął zadowalającej go ceny.

Na marginesie - ja zawsze będę bronić swojego stanowiska. Najłatwiej jest się poddać.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  przyznać sie do błedu to nie znaczy sie poddać.

Łatwiej traktowac ludzi jako partnerów do rozmowy niż jak wrogow.

Starałem sie Ci jasno i na konkretnym przykladzie pokazac że powolanie sie na bład cenowy podczas aukcji jest dopuszczalne i bywa skuteczne.

Nie wiem czy znalazłem jeden rodzynek natomiast nie zobaczyłem zadnego orzeczenia/wykładni czy też rozporządzenia że "W licytacji nie może się powołać na zbyt niską cenę" Więc moim zdaniem takie sformułowanie wprowadza w błąd osobe zakładającą wątek

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ A moim zdaniem w żaden błąd nie wprowadza. Przecież piszę wyraźnie doprecyzowując, że teoretycznie powołać się można na wszystko, ale powołanie się na zbyt niską cenę w licytacji w oparciu o art. 84 będzie moim zdaniem zazwyczaj nieskuteczne. Znalazłeś tylko jeden artykuł na ten temat, opisujący szczególny przypadek. Ja twierdzę, że wielu innych przypadkach wyroki mogły by być zupełnie inne i nie udowodnisz mi, że się mylę. Nie przyznaję się do żadnego błędu i nie poddaję się.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  to masz kolejny wyrok sądu w podobnej sprawie:

http://orzeczenia.sieradz.so.gov.pl/content/$N/152520000000503_I_Ca_000359_2015_Uz_2015-11-04_002

 

I uwierz mi. Pewnie jeszcze inne bym znalazł lecz czas nie bardzo pozwala.

Generalnie zasada jest taka: niewazne w jakiej formie została zawarta umowa ( jak stwierdził Sąd w linkowanym wyroku art 84 nie przwiduje wyjątków)- jeśli cena jest dużo niższa niż cena rynkowa można sie powoływac na art 84

Reszta zależy od poszczególnych okolicznosci danej transakcji

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@_Likos_ 

.Wszakże należy podkreślić, co uczynił także Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, że umieszczone przez M. S. ogłoszenie zawierało wyraźna prośbę o kontakt przed licytacją. Wszelkie zatem wątpliwości mogły i powinny być wyjaśnione przez strony transakcji, gdyby powód zastosował się do prośby sprzedającego.

Kupujący nie dopełnił warunku podanego w licytacji.

Poza tym w Polsce nie obowiązuje prawo precedensu. Jeden, czy dwa wyroki nie przesądzają o tym, że kilkaset następnych będzie brzmiało tak samo.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@xyz96  już napisałem że reszta ( w tym orzeczenie) zależy od okolicznosci transakcji.

Niemniej ja dwa wyroki bez wiekszego trudu znalazłem wiec nadal twierdze że sugerowanie założycielce w ten sposób: "Po założeniu sprawy w sądzie najprawdopodobniej otrzymasz telefon, a sprzedawca poniesie wszystkie koszty rozprawy" nie jest najlepszym dla niej pomysłem bo jak widzimy orzeczenia bywają różne.

Poza tym w Twych postach takze bardzo często widzę powoływanie sie na wyroki (w tym bardzo często na swój przykład). Wiec pisanie teraz przez Ciebie : "Poza tym w Polsce nie obowiązuje prawo precedensu. Jeden, czy dwa wyroki nie przesądzają o tym, że kilkaset następnych będzie brzmiało tak samo."

Brzmi troche  jak zaprzeczanie samemu sobie

oznacz moderatorów