Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam ,sprzedający straszy mnie sądem ,jak nie zapłacę zostanie wszystko anulowane ?
Nic nie wymuszam, Ta Pani chciała kupić sprzęt który ma ponad 2 lata i go kupiła a teraz się rozmyśliła i wysłała fałszywe zgłoszenie do allegro. Zgodnie z prawem mam prawo sprzedawać używane przedmioty.
@Client:96451802 napisał(a):
Nic nie wymuszam, Ta Pani chciała kupić sprzęt który ma ponad 2 lata i go kupiła a teraz się rozmyśliła i wysłała fałszywe zgłoszenie do allegro. Zgodnie z prawem mam prawo sprzedawać używane przedmioty.
Stan jak nowy - czyli bez gwarancji, rękojmi czy też paragonu. A jednak w rzeczywistości stary i używany oraz niewiele warty. Czekamy na wynik rozprawy 😉
@drekenzes akurat to że jest używany nie ma wpływu na rękojmie która nawet przy sprzedaży używanego towaru jest obligatoryjna -gwarantuje to kodeks cywilny.
@NipponShorty Jeśli wyłączył rękojmie to bez rękojmi.
Nie chcia się ze mną dogadać proponuję inną cenę ponieważ jest używany a nie nowy powiedział ,nie odstępne 500 zł i bądź tu dobry
A Pani wysłała kłamliwe zgłoszenie do allegro i jak tu być dobrym...
Bo mnie Pan straszy sądem .
No to chociaż Pani się przyznała że wysłała fałszywe zgłoszenie, bo chociaż mam info od allegro na e-mail to się Pani wypierała....
@Client:96451802 napisał(a):
A Pani wysłała kłamliwe zgłoszenie do allegro i jak tu być dobrym...
Problem w tym, że nie widzisz również własnej winy. Trzeba było uczciwie wystawić ofertę a nie kombinować licząc na pomyłkę. A w sądzie nie pójdzie ci tak łatwo, bo Kupująca chce nadal nabyć towar, ale w cenie dokładnie odpowiadającej jest rynkowej wartości. Niestety walnąłeś głupotę wstawiając w tytuł "stan jak nowy", a wiesz że sprzęt nawet nie ma już gwarancji.
Stan jest świetny, co pewnie oceni biegły. Ponadto nikogo nie chciałem naciągnąć, ludzie pytali i licytowali, ta Pani też w normalnych cenach, ale ktoś ją przelicytował dając 1001zł i aukcja by się skończyła i byłby zadowolony klient. Ale nie Pani nagle stwierdziła że da 2000zł mimo że przyznała tutaj że ma w tej chwili inne wydatki. Celowe działanie żeby nikt nie kupił, bardzo popularne na allegro lokalnie. Wiedziała że jest używany, była informacja w aukcji. Teraz wymyśla niestworzone powody (pytała się o paragon zakupu), tak samo wysyła kłamliwe zgłoszenia do allegro (do czego się przynała). Ale to ja jestem ten zły, mimo że złośliwie i osobie która chciała kupić zepsuto możliwość realizacji tranzakcji.
@Client:96451802 Sprzęt miał być "jak nowy", więc chciała mieć pewność, że dostanie paragon, aby ewentualnie skorzystać z gwarancji.
Co więcej, postąpiła zgodnie z regulaminem serwisu, powoła się na regulamin, który pozwala jej nieopłacić licytacji i tyle 🙂 A jak regulamin niezgodny z prawem, to w dalszym postępowaniu będzie tłumaczyć się Allegro, a nie Twoja Kupująca, bo serwis z prawnikami chętnie przeanalizuje Twoje każde słowo w transakcji.
Ja nie zamierzam pozywać allegro 🙂 widzę kompletny brak logiki. Mam rozwiązanie dla kupującej, zgodne z regulaminem i czekam na jej odpowiedź.
@drekenzes przypomnę ci tylko że strony umowy jako osoby prywatne mogą ją dobrowolnie w granicach prawa modyfikowac więc dodać warunkowość. Allegro stroną nie jest, nie będzie i nie było nie może im regulaminem narzucić warunku zapłać do 3dni albo umowa nieważna. Powolywanie sie na regulamin nic nie da regulamin jest poniżej przepisów prawa.
@drekenzes czy ty wymagasz od prywatnego sprzedawcy sprzedającego okazjonalnie na lokalnie swoje używane rzeczy by był firmą? Ma zachować standardy jak firma tworząc oferty sprzedaży? Nie ma czegos takiego jak stan jak nowy? Czyżby? Bo chyba w parametrach było że używany i data zakupu też była podana, ba kupująca pytała o towar mogła i o stan zapytać jakoś nikt jej nie zabronił, a sprzedawca odpowiedział na pytania. Sugerujesz że sprzedawca jest oszustem ktory celowo użył słów jak nowy. Wiesz że zamiar celowego wprowadzenia w błąd trzeba będzie w sądzie udowodnić? Na jakiej podstawie? Wydawało mi się kupującej, której obowiązkiem jest całościowe zapoznanie się z ofertą. Która może w razie wątpliwości dopytać podczas trwania licytacji i nie przebijać o 1000pln. Zaiste sprzedawca @Client:96451802 to musiał być jakiś tytan zbrodni i manipulacji. Wystawić towar na licytacji od 1 zł z cena minimalną 500zł czyli grubo poniżej wartości rynkowej nowego. Uzyskac przebitkę 1001zł czyli drugie tyle co zakładał za ile odsprzeda czyli nadal dużo ponizej wartości nówki. I uwaga nagle kupujaca chyba nie wie co robi i staje się niepoczytalna bo dowala przebicie na drugie tyle i nie zamierza płacić powyżej ceny nówki. No ciekawe sugerowanie przez pewne osoby że sprzedaca jest oszustem bo uwaga chce dochodzić kwoty którą zaoferowano mu w licytacji, a której pewnie w najlepszych kalkulacjach nie zakladał, że ktoś tyle zalicytuje. Ba pomawia się go za oszusta bo nie wolno mu dochodzić rekompensaty za poniesione nakłady odnośnie wystawienia oferty? Bo zakup promowania to nie kwota, czas poświęcony by to wystawic jest za darmo ba nie może dochodzić rekompensaty z racji nieuzyskanych przychodów bo mu nie zapłacono wylicytowanej ceny. Ba straszy się go us zakładając, że jest oszustem z góry i że się nie rozlicza z us z takiej sprzedaży. Normalnie pomówienie za pomówieniem tu leci na sprzedawcę. @Client:96451802 weż prawnika lub radcę prawnego wpierw sugeruję zerknąć czy w twoim mieście funkcjonuja darmowe poradnie prawne np przy wydzialach prawa uniwersytetów i skonsultuj sobie czy ci sie kalkuluje pozew. @Ziolko39 oczywiście że wiem z czym rozmawiam... z czymś co niedawno zlazło z bananowca i powinno tam wrócić bo nie kwalifikuje się do przynależności do homosapiens ba naczelnych to za duże stwierdzenie, najwyżej homotrollus wulgarus
@az1rael Sprzedawca, firmowy czy też prywatny, ma dokładnie, jasno i rzetelnie przedstawić ofertę sprzedaży. A Ty sobie wybierasz z opisu to, co bardziej pasuje ci do swojej narracji. Czemu uważasz że towar ma stan "używany"? A może prawie jak nowy? Bo te informacje są ze sobą sprzeczne i wpływają na finalną cenę, a obie zostały podane w ofercie. Z tym że ta bardziej korzystna dla sprzedawcy w tytule aukcji.
@drekenzes sugeruję się zapoznać co jest wymagane w ofercie wg allegro na lokalnie od osoby prywatnej. Stan to ty masz udokumentowany na zdjęciach, opis oferty i parametry są opcjonalne, a sam stan jest oceną subiektywną kupujący kupuje oczami weryfikuje stan po zdjęciach. Jakoś inni licytujący się nie pomylili bo nie przebijali oferty o 1000,- czyli byli świadomi, że nie kupują nówki sztuki, jakoś jeden się znalazł odklejony od rzeczywistości bo za dużo mu się wydawało, a nawet jakby to nikt specjalnie nie licytuje powyżej wartości rynkowej bo podważa cel licytacji, czyli kupić możliwie jak najtaniej. Mogę założyć celowość takiego działania jest ona bardziej prawdopodobna niż to że kupujący od początku zakładał że działa w błędzie, gdyby ten towar był z sklepu dopiero co kupiony np jako nieudany prezent to cena minimalna z licytacji to byłaby nie mniej niż 1200zł a kup teraz z 1500zł. Zakładanie że się kupi nówkę za 1001zł to tylko w oparach absurdu może się przytrafić
@az1rael Sprzedawca z premedytacją zrobił zafałszowany opis. Co to za bajeczki że tylko zdjęcia stanowią właściwy opis przedmiotu, jakaś wybiórczość u osoby prywatnej? Sprzedawca celowo zafałszował obraz sprzedawanego przedmiotu, by uzyskać wyższą cenę wpisując wykluczające się stany przedmiotu (a miało to ogromne znaczenie dla ceny przedmiotu). Co więcej i sprzedawca i kupujący zaakceptowali regulamin serwisu, więc wiedzieli na co się piszą. Kupująca była świadoma, że może nie opłacić licytacji bez konsekwencji. Sprzedawca zaakceptował fakt, że ktoś może nie opłacić licytacji. Czy jest to zgodne z prawem? No cóż, sprzedawca od razu wymiękł, jeśli miałby udowodnić to w sądzie serwisowi Allegro. Ale do Kupującej to wypalił jak kozak. Jak nie akceptuje zasad Allegro, to ma przecież wolną rękę by towar wystawić na innych serwisach.
@az1rael Rozumiem, że Twoim zdaniem prywatny sprzedawca może kłamać, kombinować, a że prywatny to mu wolno. A kupująca ma być profesjonalistka i analizować każdy szczegół oferty, żeby nie dać się cwaniakowi wydymać.
Wystarczyło, żeby w tytule był właściwy stan przedmiotu, ciekawe czy nadal byłoby tyle licytacji w ofercie. Wpisanie " jak nowy" sugeruje co najmniej, że będzie na gwarancji (stąd pytanie o paragon).
Ja osobiście bym się tego "jak nowy" nie czepiał aż tak bardzo bo istotna jest całość treści oferty - tytuł, zdjęcia, opis.
Czym innym jest sytuacja w której np. nie ma opisu lub jest on lakoniczny a są tylko zdjęcia i tytuł który zawiera stwierdzenie "jak nowy".
Sam nie raz sprzedawałem używane towary ze stwierdzeniem w opisie "jak nowe" ale odnosiło się to tylko do kwestii wizualnych bo zdarzają się towary używane które wizualnie są "jak nowe".
@drekenzes ja ci podaję zasady wystawiania na lokalnie ja ich nie wymyśliłem tylko allegro https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/poznaj-allegro-lokalnie-informacje-ogolne/czym-rozni-sie-spr...
na lokalnie opis jest nieobowiązkowy. https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/wystawianie-ogloszen-na-allegro-lokalnie/jak-wystawic-oglosz... Ba nie ma stanu przedmiotu jak nowy - jest nowy, bardzo dobry czyli nowy ale używany tylko nie widać że używany czyli ergo nowomowa, ze śladami użytkowania czyli nowy ale widać że używany bo może trochę poobijany i uszkodzony ale tak ino ino, a uszkodzony to taki co już nie chodzi czy może jeszcze coś tam działa, czyli między stanami to jest ocena subiektywna pt co która strona ma na myśli jak wystawia @Client:96451802 co zaznaczyłeś? 2 czy 3 ? @drekenzes jak widać różnice między kategoriami stan na lokalnie to mają stan płynny
nowy to fabrycznie nowy nieotwierany czy tylko nie używany? a może bdb to mimo, że użyty ale nie widać na przedmiocie to mogę wybrać że nowy bo wypakowany i nie widać śladów użycia albo jak w sklepie odkurzacz prezentowali i mi sprzedali jako nowy z wystawy to dla mnie jest nowy bo nie używałem go nigdy i wystawię czy już ma stan bdb bo jakieś kłaki ze sklepu z podłogi zebrał nim sprzedawca jak pokazywał, a może bdb dla sprzedawcy to będzie z lekkim otarciem obudowy a dla kupującego to już to otarcie to będzie stan ze śladami użytkowania a może uszkodzony. Ty się mnie nie pytaj o nowomowę allegro sami sobie potworka stworzyli a ty tego sprzedawcę pomawiasz bo nie masz dowodów tylko domniemania pt że wiesz lepiej co miał na myśli jak wystawiał... to ma wykazać kupująca że ja w błąd prowadził mają sądy niech wykazuje z dowodami bo mają zapis rozmowy jak pytała o paragon to mogła się zapytać a ten lidlomix to użyty był chociaż raz czy tylko wypakowany i obejrzany? co do regulaminu jak pisałem to że oni akceptują regulamin korzystania z serwisu nie oznacza że regulamin jest prawnie ważny strony mogą dowolnie wg prawa skonstruować umowę zakupu - strony zakupu nie allegro za strony zakupu, rozumiesz różnicę? Allegro ma tylko udostępnić miejsce dokonania transakcji i przekazania świadczeń wzajemnych a nie ma prawa podkładać gotowca umowy zakupu dla stron transakcji bo dla nich jest niczym z punktu widzenia transakcji między kupującym i sprzedającym allegro nie istnieje. Jeśli zawrą na piśmie warunek zaistnienia umowy kupna sprzedaży to ten warunek ma moc prawną, jeśli go nie ma to nie zakłada się domniemania jego istnienia bo allegro ma coś w regulaminie.
@az1rael A w tym wszystkim pominąłeś bardzo ważny fakt, skoro tak bronisz sprzedawcy. Jest to prywatny sprzedawca, ale profesjonalista, który podejmuje celowe działania. Po pierwsze napisał klientce, że już kilka razy wygrał sprawy w sądzie - więc albo ją zastraszał, albo z niedokładnych opisów zrobił sobie dodatkowe źródło dochodów. Ile było opłat "za odstąpienie od zakupu" i ile razy wyciągnął te 500 zł, też nie wiemy. Ale robi to w sposób przemyślany, zorganizowany i powtarzalny. Albo kłamie, ale za to też ponosi się konsekwencje.
Regulamin niezgodny z prawem? Sprzedawca jakoś od razu nam tu przekazał, że przeciw Allegro do sądu nie pójdzie. Dlaczego, jaki miał w tym interes?
Mi ten sprzedawca na prywatnego, nieświadomego sprzedawcę nie wygląda, bo jego działanie jest ustawione na osiągniecie konkretnego celu i zbyt profesjonalne na zwykłego amatora.