Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam ,sprzedający straszy mnie sądem ,jak nie zapłacę zostanie wszystko anulowane ?
@Client:96451802 napisał(a):
Kupująca ukrywa fakty, czytała moje wiadomości po zakupie czy zamierza finalizować i nic nie odpisywała. Dopiero gdy napisałem o drodze prawnej natychmiast odpisała. Do tego dopiero 2,5 godziny po wygranej stwierdziła nagle że to pomyłka. Wcześniej miała mnie gdzieś.
"Odpowiedziała dopiero po 2,5 godziny"? Ty sobie z nas jaja robisz? Człowieku, coraz bardziej się pogrążasz. Mam nadzieje że dostaniesz blokadę na allegro i to dożywotnio.
To nie tak, odkąd zaczęła mi odpisywać to po dwóch godzinach rozmowy stwierdziła że to pomyłka. Wcześniej mówiła że nie kupi i tyle.
@Client:96451802 napisał(a):
To nie tak, odkąd zaczęła mi odpisywać to po dwóch godzinach rozmowy stwierdziła że to pomyłka. Wcześniej mówiła że nie kupi i tyle.
Trzeba było się uczciwie dogadać, a nie wykorzystywać sytuację. Wziąć cenę rynkową za taki sprzęt plus 100 zł prowizji od nieotrzymanej wpłaty i pewnie ty już miałbyś oczekiwane pieniądze, kupująca sprzęt. a tak to mamy cyrk na allegro gadane, a ty dodatkowo zawieszone konto.
Straszy mnie znowu że będę mieć stres w sądzie .
@Client:51690810 ma takie prawo by iść do sądu, ma tez obowiązek się polubownie próbować dogadać i ma tez prawo pismo przedsądowe napisać i ci wysłać. Informowanie kogoś o tym że się podejmie czynności prawne nie jest straszeniem w innym przypadku policja byłaby oskarżana o zastraszanie za każdym razem gdy informuje zatrzymanego o jego prawach i z jakiego artykułu go zatrzymują
Czyli ja żadnego prawa nie mam
@Client:51690810 @Client:96451802 czytam i czytam i patrze jak bardzo komplikujecie prostą sprawe. A wystarczyło
Dogadać sie co do ceny - licytacja doszła do 1001zł i została przebita na 2000 po czym kupujacy sie zorientował ze zaoferował zbyt dużo.
Moze prosciej było napisać do sprzedającego o swoim niedopatrzeniu i zbyt dużej ofercie i zamiast robić afere z niepłaceniem, pomyłką, zgłoszeniem do allegro zaproponowac rozsądna cene powiedzmy 1200 zł ( mysle że wiecej by sprzedający nie otrzymał w realnej licytacji i byłby z takiej ceny zadowolony)
Kupujacy miałby w dobrej cenie produkt który chciał od początku zakupić. Sprzedający dokonałby transakcji . Obie strony byłby zadowolone.
Myśle że jeśłi oboje zrobicie krok w tył ze swojego zacietrzewienia jesteście w stanie ten problem rozwiązać w prywatnej rozmowie nie na forum. Tak aby obydwie strony ostatecznie były zadowolone.
Co do blokady konta to myśle że jełśi cała sprawa sie wyjaśni to kupująca także wycofa swoje zgłoszenie.
Ot takie mam zdanie na temat tej prostej sprawy.
Oczywiście to tylko moja zdanie i moja propozycja możecie dalej sobie udowadniać kto jest bardziej pokrzywdzony a kto ma większą racje. Tylko po co ?
Ja zaproponowałem kupującej polubowne rozwiązanie, jeśli wycofa zgłoszenie ja odstąpię od dochodzenia swoich praw na drodze prawnej i zapominamy o sprawie. Niestety takie rozwiązanie jej nie interesuje.
Nie jestem allegro tak jak pisałam jest weekend kto mi odpowie skąd mam mieć pewność że Pan nie będzie mnie dalej straszył sądem ?
@Client:96451802 , @Client:51690810 dla ewentualnego sądu także trzeba mieć argumenty. Sąd ( jeśłi by miało do niego dojść) jeśłi nie będzie jednoznacznego wskazania wynikającego z przepisów także będzie rozwazał która strona sporu dążyła do ugody.
Poza tym jeśli sie dogadacie i osiągniecie kompromis to po co ktokolwiek z Was miałby iść do sądu ?
Do sądu sie idzie kiedy jest spór - jeśłi nie będzie sporu nie będzie po co chodzić do sądu
Dokładnie
Dokładnie ma Pan rację , chce się dogadać nawet osobiście pojadę po niego bo jestem z okolic ale Pan mnie straszy cały czas sądem i prawnikiem … i nie potrafię się z nim dogadać
@Client:51690810 jak już pisałem. Jełsi sie dogadacie ( a myśle że jest to możliwe) to nie będzie powodów aby ktokolwiek do sądów chodził.
W wiekszości przypadków zwykła rozmowa załatwie najwiecej .
Powodzenia
Podałem Pani numer telefonu bo chciała, nie dzwoniła. Napisałem że w regulaminowym czasie do czasu anulowania przez allegro może przyjechać, to też nie…
@Client:51690810 Ty na prawdę się wystraszyłeś, nic Ci nie zrobi.
No i te 500 zł to jest nie prawda z odstępnym ale on twierdzi że mnie nie straszy że ma prawo mi pisać o prawniku i sądzie
Oczywiście że pisanie o tym że sprawa się skończy w sądzie nie jest straszeniem. Ja tylko informuję o krokach które zgodnie z prawem podejmę. Skoro nie chce Pani innych zaproponowanych rozwiązań.
Staram się z Panem dogadać , ale Pan nie chce
To w sumie ja też mam prawo zgłosić allegro że Pan mnie zastrasza prawnikiem w sądzie obraża mnie że pewnie nie będę taka w sądzie , wysyła w wiadomości wykrzykniki , kim jestem żeby stosować takie znaki interpunkcji .
Czyli sprzedający kłamie że kogoś już podał do sądu bo jest to nie prawda bo nic nie zrobi