Nie no jestem w szoku. Jak można zastraszac sprzedawcę negatywem za to że nie chciał Panu udostępnić pobrania. To już w sumie świadczy o Panu, ale bardzo słabe jest takie zachowanie i nazywanie sprzedawcy żałosnym biznesmenem. SZOK jak można być tak mało empatycznym 😉
Jesli sprzedawca nie ma w swojej ofercie takiej metody dostawy to nie ma, nie musi mieć. zadne przepisy prawa czy allegro nie mogą go do tego zmusić. Udostępnia takie formy dostawy jakie ma ochotę. A jesli Tobie jako klientowi nie odpowiadają oferowane opcje to szukasz u innych sprzedawców którzy być może taką opcję mają.
łatwo oceniac siedząc po drugiej stroni.
Ale fakty sa takie że wielu sprzedawców rezygnuje zpobrań bo ludzie zwyczajnie nie odbierają tych paczek. Nie raz jest tak ze zamówienie wysłane tego samego dnia, a kolejnego klient odmawia przyjęcia paczki bo się rozmyślił.. Niestety tylko paczki inpost jak wracaja są darmowe. Pozostali przewoźnicy doliczają za paczkę zwrotną. To teraz tak policzmy Paczka do klienta ( nas sprzedawców też kosztuje nawet do 12 zł! Paczka zwrotna natomiast to już 15 zł o ile się nie mylę., do tego koszty pakowania, koszty godzin pracownika który pakuje) Czyli co mamy już prawie 30 zł w plecy ( a być moze na zagraniczne rynki to i wyższe kwoty- nie wiem. )
Ty wybierasz jak chcesz płacić, ale to sprzedawca w swojej firmie i swoim sklepie ustala sobie zasady jak chce sprzedawać. Proste.
Gdyby nie fakt że klienci notorycznie pobrań nie odbierają to być moze wyglądałoby to inaczej obecnie, ale wystarczy przejrzeć to forum, co drugi wpis o nieodebranych pobraniach i kosztach z tym związanych.
I co ma zrobic sprzedawca, dodam ze takich sytuacji w miesiącu nie jest jedna, czy dwie a nie raz kilkanaście. Więc aby nie być stratnym kilkaset złotych to już lepiej te pobrania wyłączyć.
Sprzedawca nie ma zbytnio żadnych narzędzi aby później te pieniądze odzyskac, bo co prawda prawo reguluje takie sytuacje i w przypadku nieodebranego pobrania moze do klienta wysłać wezwanie do zapłaty ale czy naprawde myślisz ze klienci sa na tyle uczciwi że zwracają sprzedawcą te koszta? No niestety nie .. ostatnio dostałam od klienta na takie wezwanie wiaodmość "Przykro mi ale nie ma takiej możliwości. Jestem pewny że nie zrujnują was te koszta. Pozdro" Albo zdarzało sie też ah pani ma firme to niech sobie pani wrzuci w koszta.. Porażka.
Dlatego wcale się nie dziwię że cześć sprzedawóc nie chce później szarpac się z klientami i prosić o uregulowanie. I ryzykowac negatywa bo upomniał się o swoje, bo tak się to później własnie kończy. A też szkoda czasu na zgłaszanie takich delikwentów i bawienie się w pozwy.
szanujmy się nawzajem. Ale niesmak po przeczytaniu Pana wpisu pozostał. Idealny obraz typowego klienta allegro 😉
