Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam,
Przez pomyłkę wysłałaliśmy do klientki pieluszkę z takim samym nadrukiem, tylko inny materiał.
Nie ma problemu, doślemy brakujący towar, ale klientka nie chce zwrócić błędnie wysłanej pieluchy tłumacząc się, że nie ma drukarki, nie chce też dopłacić..., bo przecież nie zamawiała tej pieluchy.
Co w takiej sytuacji zrobić?
@Blue-Petite W takiej sytuacji napisz klientowi, że oddasz mu koszt odesłania, bo to reklamacja, a przy zasadnej reklamacji produkt niezgodny z opisem kupujący odsyła na koszt sprzedawcy.
Przecież ma bezpłatny zwrot.
Klient prócz kosztów przesyłki, życzy sobie koszt wydruku i benzyny.
Mylisz pojęcia. Bezpłatny zwrot dotyczy zwrotu bez podania przyczyny, kiedy klient rezygnuje, bo ma taki kaprys. Towar wadliwy, niezgodny z opisem, wysłany przez pomyłkę klient odsyła na koszt sprzedawcy w ramach reklamacji. Są na to odpowiednie przepisy, które warto przeczytać. Nie można zmuszać klienta do bezpłatnych zwrotów w przypadku reklamacji.
Art. 5612. § 1. Kupujący, który wykonuje uprawnienia z tytułu rękojmi, jest obowiązany na koszt sprzedawcy dostarczyć rzecz wadliwą do miejsca oznaczonego w umowie sprzedaży, a gdy takiego miejsca nie określono w umowie - do miejsca, w którym rzecz została wydana kupującemu.
Nikt nie zmusz klienta. Nie wiem skąd ten pomysł.
No więc nie pisz tu o darmowym zwrocie, tylko poinformuj klienta, aby nadał paczkę zwrotną na przykład pocztą, bez żądnego drukowania etykiet, bo on nie musi mieć drukarki, a ma prawo do reklamacji, a Ty mu oddasz koszt odesłania i doślesz towar zgodny z opisem. Tak się załatwia reklamacje.
Ta droższa pielucha z innego materiału spełnia oczekiwania klienta? Jeśli tak to może zaproponuj żeby sobie zostawił zamiast tej tańszej a różnicę w cenie jakoś przełknij. Wg mnie to najprostsze rozwiązanie 😊 No chyba że klient tak czy siak domaga się tej zamawianej pieluchy.
Blue-Petite niestety w przypadku reklamacji musisz zwrócić klientowi wszystkie poniesione koszty . Nie znam wartości towaru , ale jeśli jest niewielki zwyczajnie wyślij właściwy produkt lub oddaj kasę bez odsyłania błędnie wydanego .
Dziękuję za komentarze.
W końcu udało sie z klientem porozumieć.
@Blue-Petite Moim zdaniem machnąć na to ręką, wysłaną pieluchę spisać na straty i dosłać własciwą pieluchę. Podejrzewam że koszt przesyłki będzie wyższy niż wartość towaru, a negatywa też lepiej nie ryzykuj.
Klient ma trochę racji, ale mógłby dopłacić do nowej pieluchy, byłoby to rozsądne i uczciwe.
Możesz go dopisać do czarnej listy, ale po zakończeniu całej procedury.
Oczywiście, że ma trochę racji. Nie mówię, że nie jesteśmy bez winy, nasze niedopatrzenie i już, ale po raz pierwszy spotykam się z takim podejściem do sprawy, że żadne rozwiązanie nie jest dobre, prócz żądań klienta.
Nie myli się ten, co nie pracuje...
Blue-Petite jesteś przedsiębiorcą , zbierasz miód .... ale ponosisz również konsekwencje 😁
NIestety 🙂
Klient nie ma "trochę racji", tylko ma rację.
Niestety ma tylko "trochę racji" Nie ma prawa domagać się od sprzedającego zwrotu za drukarkę lub za benzynę.
Taaa, dopisać do czarnej listy za złożenie reklamacji zgodnie ze swoimi prawami. Klient nie dał się wysłać na drzewo - czarna lista 🙂
Nieuzasadniona odmowa sprzedaży oferowanego towaru może być niezgodna z prawem (art.135. Kodeksu wykroczeń).
Klientka tu chyba nie składała żadnej reklamacji, tylko sprzedająca się zorientowała, że wysłała droższy towar.
@Blue-Petite mam rację?
Nie masz racji.
Przez pomyłkę wysłałaliśmy do klientki pieluszkę z takim samym nadrukiem, tylko inny materiał.
Nie ma problemu, doślemy brakujący towar
Nie wynika z tego, że to klient złożył reklamację.
klient nie złożył reklamacjij.
a odchodząc od tematu mojego zapytania:
Klient nie zawsze ma racje i nie, nie wszystko kręci się wokół klienta.
Allegro przyznało mi rację, nie klientowi i co? zatkało kakao???
I tak, czasem można pieniaczy zablokować, bo my, sprzedający też jesteśmy ludźmi ciężko pracującymi. Nie mamy czasu na słuchanie pieniących się i nie znoszących sprzeciwu ludzi. Jak ktoś chce, może sprzedawcę podać do sądu, że go zablokował na platformie, droga wolna.