anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Kupujący wykorzystuje rękojmię, żeby zwrócić urządzenie niezgodne z opisem.

TheWolfBoi
#8 Zapaleniec#

Witam, (Dodam, że jestem prywatnym sprzedawcą. Nie jestem firmą i osoba kupującą również nią nie jest.) 

Jakieś 3 miesiące temu na [edycja] odezwał się Pan Marcel, który był zainteresowany kupnem kierownicy - problem był taki, że w ogłoszeniu napisałem, że zgadzam się na dostawę osobiście lub odbiór osobisty, a ten Pan chciał dostawę. Zgodziłem się bo dostawałem tylko wiadomości o wysłanie paczką, a z okolic Trójmiasta nikt jej nie chciał. Pan Poprosił, żebym wystawił ją na Allegro ale "nie Lokalnie", a że nie wiedziałem jak to zrobić to wystawiłem po prostu przez aplikację Allegro o czym go poinformowałem. Gdy tylko skończyłem robić ogłoszenie, ktoś kupił urządzenie (dokładnie to kierownice Logitech) i był nim Pan Norbert K.- A Pan Marcel na [edycja] napisał, że dziękuję za transakcję.

Następnego dnia wypłaciłem już pieniądze (118 zł) od kupującego, sprawdziłem kierownicę (tylko czy się kalibruje) i zawiozłem ją do paczkomatu oraz wysłałem. Napisałem kupującemu na [edycja], że "paczka została wysłana, dziękuję i pozdrawiam" lecz odpowiedzi nie dostałem (ale też nie oczekiwałem 🙃). Ok. 4 dni temu po prawie 3 miesiącach od wysłania paczki odezwał się do mnie Pan Norbert na dyskusji Allegro. Napisał, że kierownica NIE DZIAŁA KOMPLETNIE - silniki na wykończeniu, kółko kierownicy nie da się kręcić oraz, że nie da się wcisnąć przycisków znajdujących się na kółku kierownicy. Napisałem mu, że czemu mi pisze to dopiero teraz, a nie przy odbiorze paczki lub w domu kiedy ją odebrał - dostałem odpowiedź, że kupujący wrócił z Anglii... Odpakował "to coś" i nadaje się to na śmietnik, a nie wspomniałem o tym w ogłoszeniu. Nie wspomniałem o tym w ogłoszeniu bo kierownica w momencie wysłania jej była sprawna oprócz wad, które wypisałem w ogłoszeniu, a on po 3 miesiącach wyjeżdża mi z wadami, które uśmiercają kierownice, a ich nie było w momencie kiedy byłem jej właścicielem oraz kiedy mu ją wysłałem. I chce on całkowitego zwrotu kosztów...

Co zrobiłem:

Kilka razy pisali już Doradcy Allegro z możliwymi opcjami, które mam zrobić dla kupującego (obniżenie ceny, odstąpienie od umowy itd.) za każdym razym odmawiam - jako uzasadnienie podjadę, że kierownica była zgodna z opisem i w momencie wysłania paczki nic się nie zmieniło oraz, że kupujący w ciągu trzech miesięcy mógł sam uszkodzić kierownice do tego stopnia, że nie działa kompletnie lub zrobiła to osoba, która odebrała przesyłkę za niego (bo przecież on był w Anglii, a ja wysyłałem ją na paczkomat w Polsce). Napisałem też, że należało sprawdzić przesyłkę po odebraniu jej... Allegro nadal pisze, żebym określił się, którą opcje wybieram, a kupujący nadal chce całkowitego zwrotu kosztów.

Pytanie co z tym zrobić. Mam mu oddać pieniądze za sprzęt, który on go uszkodził do stopnia, w którym nie da się go używać oraz naprawa jej to będą grubsze pieniądze?

oznacz moderatorów
24 ODPOWIEDZI 24

xyz96
#21 Demiurg#

Dodam, że po uznaniu reklamacji nie możesz obniżać zwracanej ceny, jak ktoś wyżej wprowadza w błąd. To nie jest sprzedaż konsumencka.

oznacz moderatorów

TheWolfBoi
#8 Zapaleniec#

Tylko ze doradca allegro tak napisał...

Ogólnie ktoś już mi kazał zgłosić tego doradcę bo nie podaje on "formułek" dla osób prywatnych... A jak pisałem wyżej, ja jak i kupujący jesteśmy osobami prywatnymi (nie firm)

Screenshot_20210120_180827.jpg

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@TheWolfBoi I dobrze, nich ci ją odeśle, wszystko się wyjaśni, rozpatrzysz i już.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@TheWolfBoi Oddaj te pieniądze i zapomnij o problemie. Przecież już to postanowiłaś. Tu  nie ma "i już" jak Ci ktoś bzdury pisze, tylko - nie chcesz mieć problemów na Allegro, oddaj pieniądze po odesłaniu.

oznacz moderatorów

Kasiulki2
#17 Koryfeusz#

@TheWolfBoi 

W takiej sytuacji obowiązują Cię przepisy artykułów 556-576 kodeksu cywilnego.

Najważniejsza sprawa jest taka, że jeśli kupujący wykrył wadę w ciągu roku od otrzymania rzeczy, zakłada się, że rzecz była wadliwa od początku.

Żeby nie oddawać pieniędzy, musisz ponad wszelką wątpliwość udowodnić, że wady nie było. A to jest niemal niemożliwe.

Kupujący zgłasza wady niewidoczne gołym okiem. Moim zdaniem jedyna szansa to udowodnić po zwrocie kierownicy, że tych wad nie ma - na Twoim sprzęcie działa jak powinna. Ale to tylko z prawnego punktu widzenia - jak na to spojrzy Allegro, to już inna sprawa.

Odpuść i oddaj kasę po otrzymaniu zwrotu, chyba że kierownica u Ciebie zadziała.\

Kasę, czyli cenę kierownicy, koszt wysyłki do klienta i koszt wysyłki zwrotnej.

Niestety.

oznacz moderatorów