Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupujący wystawił negatywny komentarz ponieważ nie rosły mu sadzonki. Przyczyną mogło być przykrycie zbyt grubą włókniną ale na pytanie jakiej grubości włókniną przykrył nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Zdecydowaliśmy się na zwrot pieniędzy za zamówione sadzonki, by uniknąć dalszych kontaktów z kupującym czujemy jednak niesmak, że kupujący może wszystko i nie musi niczego udowadniać. Sprzedajemy sadzonki na allegro od 16 lat.
oczywiście, żal zrozumiały, ale nic nie wskórasz, możesz jedynie prosić klienta o usunięcie komentarza, tym bardziej, że zwróciłes pieniądze, a sadzonki pewnie zostały w ziemi. I może jeszcze urosną.
Też kiedyś dostałam negatyw, sprzedałam zabawkę, a klient stwierdził, że dziecko nie chce się nią bawić i obwinił mnie....
Allegro odejmuje za dużo punktów z jakości sprzedaży po negatywie i w tym jest cały problem. A my gnębimy potem kupujących o zmianę oceny.
Ze sprzedajesz od 16lat niczemu nie dowodzi, że nie rosły>fakt, że z tego powodu niezadowolony>fakt, to jakiego komentarza oczekiwaliście?
To że roślina nie rośnie to nie dowód że sprzedawca złą sprzedał lub źle zabezpieczył . Trzeba fachowo wsadzić i odpowiednio pielęgnować by rzetelnie oceniać . Nie mamy pewności która strona zawiniła i czy taki komentarz jest słuszny .
Niczego nie dowodzi ani że źle sprzedał ani że źle pielęgnował, kupujący wystawił komentarz "osobisty" i nikt nic nie zrobi.🤗
@LEW433 z roślinami/nasionami to jest tak. Są to istoty żywe. Abu ocenić nalezy sie nimi odpowiednio zajmować.
W przypadku nasion przechodzą one badania laboratyjne ( każda partia inaczej nie są dopuszczone do sprzedazy) i maja potwierdzoną zdolnośc kiełkowania. Jak jest z sadzonkami nie wiem.
Wiem natomiast że jeśli sprzedaje 1500 opakowań pomidora i nagle jedna osoba ( czasem dwie) reklamują że nie wschodzą to na 99% jest to bład w uprawie ( zbyt mokro/zbyt sucho/zła temperatura/podloże itp)
Wiec w takiej sytuacji albo kupujący jest w stanie to zrozumieć albo też wystawia subiektywny zupełnie niezasłużony negatyw ( do czego ma prawo) i potem subiektywnie ląduje na liście nieaktywnych kupujących ( do czego my mamy prawo).
tylko, że jego trafienie na jakąś listę mniej boli (w ogóle o niej nie wie), a sprzedawcę utrata nastu gwiazdek już bardzo.
@Monika__L to nie o to chodzi co kogo boli. Celem jest aby wiecej nie robić wspolnych interesów. Pewnych rzeczy i zachowań sie nie zmieni i trzeba sie z tym pogodzić. Z niezasłużonymi negatywami także. Istotą jest aby w miare możliwości ograniczyć kontatkty w przyszłości. Skoro obydwie strony nie są zadowolone z transakcji to jedyne rozsądne wyjście.
I co mam zrobić?🤗
Moim zdaniem - klient reklamuje, dostał zwrot za sadzonki.
Powinien być zadowolony.
Sam sadzę nasiona, sadzonki, wiem jak wschodzą, jedne wcześniej, inne później, wiele też zależy od warunków, ziemi, nawilżania itd itp. Sadzonki - część się przyjmie, część nie - to normalne... Przez ok. 30 lat kupowania sadzonek - praktycznie nie zdarzyło mi się, żeby się nie przyjęły. Gdybym to ja sprzedawał - nie zwróciłbym kasy.