Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedałam wczoraj grę. Z kupującym umówiliśmy się za wysyłkę listem poleconym. Niestety nie mogłam osobiście wysłać przesyłki, zrobiła to moja mama. Pani na poczcie zaczęła jej coś tłumaczyć, pośpieszać z racji na obecną sytuację. Moja mama wysłała jako zwykły list ekonomiczny. Kupujący zaczął na mnie najeżdżać w wiadomościach że nie wywiązałam się w umowy... Fakt to racja. Ale czy coś mi za to grozi? Co może mi w związku z tym zrobić?
@Client:46529644 Trudno Ci będzie udowodnić, że wysłałaś. Był raz przypadek, że sprawa trafiła do sądu i świadek (ojciec nadawcy) przekonał sąd, że list został wysłany.
Jeżeli kupujący się nie przyzna, że otrzymał, masz dwa wyjścia: zwrócić pieniądze lub czekać na wezwanie sądowe.
Nie do końca rozumiem - towar nie dotarł, czy kupujący ma pretensje o sposób wysyłki i idącą za tym np. róznicę w cenie?
Towar został wysłany dziś. Kupujący ma pretensje do sposobu wysyłki. A nawet szczerze mówiąc moja mama zapłaciła za przesyłkę więcej niż powinna, więc to tak troszkę na plus dla sprzedawcy bo ja jestem " w plecy " tą złotówkę.
Zwróć więc różnice w cenie (deklarowanej w aukcji, skoro klient zapłacił za droższą
) i tyle.
No właśnie on zapłacił za tańszą, więc ja zapłaciłam tą różnicę za swoje. Jak zaproponowałam zwrot pieniędzy to pisał że teraz będzie musiał długo czekać a on potrzebuje tą rzecz na teraz i przestał mi w ogóle odpisywać...
@Client:46529644 No to teraz proś Boga, by doszło i kupujący się nie wyparł.
@WREDZIA-W1nie strasz człowieka
mi tak ludzie wysyłają zwroty i reklamacje i przesyłki dochodzą