Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
27 września zostało u mnie złożone, lecz nie opłacone zamówienie. Płatność wisi jako rozpoczęta. Doczytałam, że zamówienie anuluje się po 7 dniach, lub po 14 jeśli jest to przelew tradycyjny. W zakładce płatności wyświetla się "operacja -> płatność", "operator płatności -> P24", podobnie jak w wielu poprzednich moich zamówieniach, więc wnioskuję, że to raczej przelew tradycyjny nie jest i dziś powinno się ono anulować. Proszę jednak o potwierdzenie jakim sposobem płatności zostało ono złożone, chcę mieć pewność, że dobrze wnioskuję.
Zamówienie nr: ec9e1b41-9b7c-11f0-b1e3-b7ce882fc700
Drugie pytanie jakie mam, to czy prowizja po anulowaniu jest zwracana automatycznie, czy trzeba potem złożyć wniosek o zwrot?
Trzecie pytanie, w jaki sposób opisana jest płatność przelewem tradycyjnym? Chcę wiedzieć na przyszłość, żeby nie musieć się ponownie zastanawiać ile będę czekać na anulowanie zamówienia i zawczasu zaplanować decyzje handlowe aby nie zostać z ręką w przysłowiowym nocniku, np. przy produktach, które się terminują, bo umówmy się, 2 tygodnie to ogrom czasu.
@SPHayWay Z tym anulowaniem automatycznym po 14 dniach to raczej bajka . U mnie płatność rozpoczęta u jednego klienta wisi od 16 września i wskazana jest jako opłata przez allegro. Prowizję ,przy najmniej u mnie zwracają zwykle z automatu. O zwrot prowizji można występować po 7 dniach od zakupu .
To w takim razie co robić z takimi zamówieniami? Dać im wisieć i mieć to gdzieś, czy pisać tutaj z prośbą o anulowanie?
@SPHayWay Zadzwoń do klienta (numer powinien być przy zamówieniu) i spytaj co dalej. Często klienci są nieświadomi że płatność nie przeszła i wydaje im się że opłacili . Gdyby klient oświadczył że rezygnuje to po 7 dniach od zakupu składaj wniosek o zwrot prowizji i wystawiaj ponownie.
Pisałam do niego wiadomość na allegro jakieś 2-3 dni po złożeniu zamówienia, brak odzewu. Skoro allegro jasno zaznacza, że klient ma 7 dni na opłacenie, inaczej zamówienie jest anulowane, nie powinnam chyba musieć wydzwaniać do klienta i liczyć na jego łaskę i pamięć, żeby zamówienie anulował?
Złożyłam właśnie wniosek o zwrot prowizji, dostałam środki od razu.
No i dobrze ,skoro nie było z nim kontaktu to i pewnie wpłaty by też nie raczył zrobić.
Właśnie zerknęłam jeszcze na to zamówienie i teraz jest oznaczone jako płatność anulowana. Można więc chyba spokojnie uznać, że problem się u mnie rozwiązał.