sprzedaż na licytacji uszkodzonego towaru ,a zwrot

[SPREAD-COM]

witam sprzedałam dla klienta  poprzez licytacje uszkodzony sprzęt ,w opisie napisałem ze jest uszkodzony ze parę rzeczy nie działa i ze może cos jeszcze być uszkodzone  ,jak tez w stanie przedmiotu uszkodzony .teraz klient chce ode mnie pieniędzy za jakieś konsultacje z radcami prawnymi itp. dodam że zgłosił zwrot przedmiotu ,a wcześniej się przyznał ze potrzebował tego sprzętu dla paru części .napisałem mu ze jak zwróci to oddam kasę ,ale on właśnie chce jeszcze jakieś dodatkowe pieniądze co mogę zrobić w takiej sytuacji ?

dzięki z góry za podpowiedzi

[Knowhere]

@kostas11 Powiedzmy że ktoś robi porządki na strychu w domu odziedziczonym po dziadkach, którzy właśnie zmarli. Znajduje tam stare, zabytkowe radio, które po podpięciu do sieci elektrycznej wygląda na martwe, ale jako że ma oryginalne plomby, to nie zagląda do środka, tylko wystawia jako uszkodzone. Ktoś je kupuje, rozbiera, po czym składa reklamację, bo znalazł wadę, której nie było w opisie (a z oczywistych powodów nie mogło jej w nim być).
Czy taki prywatny sprzedający, mimo że wyraźnie zaznaczył w opisie, że nie przyjmuje zwrotów i reklamacji, ma obowiązek ją uznać?

[kostas11]

@Knowhere nie może napisać że nie przyjmuje reklamacji, zwrot oczywiście tak, kupujący może reklamować jak będą inne wady połamane pokrętło, niedziałający przełącznik cokolwiek innego niż wymienione w opisie, ma obowiązek rozpatrzyć reklamację ale nie musi jej uznać 😉 takie mamy mało precyzyjne prawo 😞

Mówimy o osobie prywatnej jak sprzedawca !

[Knowhere]

@kostas11 No jak to nie może? Przecież prywatny sprzedający gwarancji nie ma obowiązku dawać, a rękojmię może wyłączyć. A jedno i drugie to formy reklamacji.

[kostas11]

@Knowhere wiem że można ograniczyć rękojmie lub ją wyłączyć ale można to podważyć art. 558 § 2 Kodeksu Cywilnego jest to trochę pokręcone i każdy przypadek powinien być badany indywidualnie 🙂

Oczywiście gwarancja jest dobrowolna i na zasadach sprzedawcy to co innego 🙂

[Knowhere]

@kostas11 No ale jak tu mówić o zatajeniu wady, o której się nie wiedziało? Przecież nie każda osoba sprzedająca uszkodzone przedmioty jest w stanie stwierdzić co jest w nich uszkodzone, bo zwyczajnie może nie mieć w tej materii wiedzy. Gdyby własnym sumptem potrafiła zdiagnozować wszelkie usterki, to tym bardziej byłaby w stanie je usunąć i nie sprzedawać sprzętu jako uszkodzony (np. na dawcę organów).

[kostas11]

@Knowhere masz rację ale takie życie i ustawy, tak samo jest z samochodami gdzie kupujący może reklamować zatajone wady o których nie został poinformowany ( bo niby skąd ma sprzedawca wiedzieć że za 6 miesięcy zatrze się silnik czy padnie skrzynia ) były nawet wyroki ze w starym trupie padła skrzynia i kupujący w sadzie wygrał koszty naprawy i coś tam jeszcze, koszty były wyższe niż wartość auta 😞 chore ale prawdziwe, tak samo z przykładowym radiem, jak nie opiszesz wad to znaczy że zatajasz 😉

Oczywiście jest to moje zdanie, tak to widzę 🙂

[Knowhere]

@kostas11 Jedyną wadą, jaką można podać w opisie ww. przykładowego radia, którego się nie otwierało ze względu na oryginalne plomby, to "po podłączeniu do sieci elektrycznej nie reaguje" i nie będzie to niezgodne z prawdą.

[Knowhere]

@kostas11 Nie sprawdzałem czy jest firmą, nie włażę na każde konto allegro któremu odpisuję.