Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, mam pytanko odnośnie dwóch zwrotów z allegro i co z nimi zrobić.
1. Kupujący zwrócił towar w ramach rękojmi pocztą polską w kwocie 13 zł. Ja za nadanie zapłaciłem 8,99 (paczkomaty inpost). Czy zwrot także za odesłanie produktu muszę zwrócić cały czy mogę 8,99? Czytałem, że mogę zwrócić koszt taki jaki jest najtańszy na aukcji. Ale nie wiem czy to prawda
1a. Czy jeśli nie mam możliwości sprawdzić czy to nie kupujący uszkodził towar (faktycznie nie działa, ale przed wysyłką sprawdzałem bo była taka możliwość - młynek elektryczny) to mogę wystąpić o zwrot prowizji? Dlaczego mam ponosić winę za kupującego. Koszt prowizji i odsyłki to prawie wartość przedmiotu.
2. Kupujący odesłał produkt w ciągu 14 dni. Jest nowy, ale nie ma oryginalnego pudełka i bodajże kabla usb. Rozumiem, że mogę pomniejszyć koszt o kabel, który muszę dokupić. ALe jeśli produkt jest nowy i chcę go sprzedać, to kto kupi produkt bez oryginalnego pudełka. Nowy kupujący może powiedzieć, że produkt był używany albo coś w tym stylu.
3.Tutaj może jest i mój błąd po części. Miałem produkt X wystawiony. Przypisałem go do katalogu produktu. To jest ten sam typ itp tylko innej firmy i działa z inną aplikacją (gniazdko wifi). Ale funkcje te same itp. Nawet kolor, kształt się zgadza. Jednak w tytule aukcji ani w opisie nie było napisane, że to jest gniazdko firmy ABC. Kupujący się zasugerował opisem produktu a nie tytułem aukcji i jej opisem. Ma podstawę zwrotu? Będę musiał mu oddać za zwrot? (2 tygodnie nie minęły, ale to była oferta bez smarta). Sam raz jak dawno coś kupowałem zasugerowałem się nazwą produktu a nie tym co było na aukcji. Ale też negatywa nie chce dostać, bo kupujący zawsze cacy a sprzedający to ci najgorsi. Co w takiej sytuacji można zrobić?
Przepraszam za pytania może i błachę, ale dla początkującego są niejednoznaczne.
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Wiem, że pytania banalne, ale zaczynam i nie chce się nigdzie grzebnąć. Trochę dla mnie to wszystko jak siedzenie na szpilkach. Trzeba latać za każdym i sprawdzać po kilka razy by klient był zadowolony. Bo na razie u mnie jeden negatyw niszczy wszystko. Sprzedałem trochę rzeczy, ale klienci rzadko wystawiają pozytywne oceny. Stąd negatyw dużo znaczy.
Co do pudełka to nadal nie wiem co i jak. Wiem, że nie mogę pomniejszyć zgodnie z prawem. Ale ktoś może nie kupić albo dać negatywa, że towar nie jest w oryginalnym opakowaniu. Ja chcę oryginalne opakowanie choćby było nawet rozdarte. Na opakowaniu są często specyfikacje techniczne.
Ps. katalog produktów jest problematyczny. Miałem kilka sytuacji, gdzie produktu nie było. Wprowadziłem swój nowy. Ale allegro twierdzi, że kod kreskowy jest nie poprawny. Skoro nie mają tego w bazie to skąd wiedzą, że jest błędny.