Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Przedstawiam w klarowny sposób moją dość zabawną sytuację i krótki opis z tego studium przypadku... może ktoś ma podobny problem 😉
*Kupujący zakupił produkt cyfrowy za 30 złotych xd
*Kupujący założył mi niesłusznie dyskusję
*Kupujący wystawił mi niesłusznie negatywną opinię
*Kupujący otrzymał pieniądze z POK co nie rozwiązało w żaden sposób mojego problemu
*Zepsuł mi ocenę sprzedaży ze 100% na 94.4%...
*Kupujący ma ocenę sprzedaży 84.4% i masę negatywnych komentarzy od własnych klientów
*Allegro.pl przyznało mi rację jestem osobą prywatną i nie muszę przyjąć reklamacji towaru i nie muszę zwracać $ to chyba jedyny plus tego absurdu dzięki Allegro.pl za to 30 zł kupię sobie chipsy...
*Oczywiście opłaciłem prowizję 2.40 złotych xd
*Kupujący to [edycja] polecam od razu dodać do Czarnej Listy Kupujących 😉
A TERAZ NAJLEPSZE:
*TWÓJ POZIOM JAKOŚCI SPRZEDAŻY: -5403 / 1000 OSIĄGNĄŁ POZIOM NIEAKCEPTOWALNY!!!
*POLECENIA OD KUPUJĄCYCH: -2400 / 100 OSIĄGNĄŁ POZIOM NIEAKCEPTOWALNY!!!
*ZADOWOLENIE KUPUJĄCYCH -3083 / 170 OSIĄGNĄŁ POZIOM NIEAKCEPTOWALNY!!!
Czy ktoś pomoże mi pokonać ten absurd?
[edycja]
@TrustMe3 ale ten kupujący ma takie statystyki że dawno powinien "wisieć"...
Niestety ten bezczelny facet nie dość że nie wisi to jeszcze prowadzi sobie sklep internetowy [edycja] xd
Dostał zwrot, niesłusznie. Oj jak tak odpowiadałeś w dyskusji itd. to nie da się wygrać z kupującym. Nie znamy wersji drugiej strony.🤔
Ze 100% mam teraz 94.1% ekstra xd
*Allegro.pl przyznało mi rację jestem osobą prywatną i nie muszę przyjąć reklamacji towaru i nie muszę zwracać $ to chyba jedyny plus tego absurdu dzięki Allegro.pl za to 30 zł kupię sobie chipsy...
Allegro Cię źle poinformowało. Jako osoba prywatna masz obowiązek rozpatrzyć reklamację, ale nie musisz jej uznać, podobnie jak firma - też musi reklamację rozpatrzyć.
Nie oddałeś pieniędzy kupującemu za jego zdaniem wadliwy produkt, żałowałeś 30 zł, to masz zepsute statystyki.
Poza tym ilość sprzedawanych nowych produktów wskazuje raczej na ciągłą sprzedaż zorganizowaną, a to wymaga rejestracji działalności i sprzedaży z konta firmowego.
@xyz96 dla jasności, Allegro niczego takiego nie napisało. Wpis brzmiał: "Jako pracownicy Serwisu, nie możemy wymóc na sprzedającym pozytywnej decyzji reklamacyjnej".
@TrustMe3 jestem właśnie po lekturze treści dyskusji, w której kupujący pokazuje, co dokładnie otrzymał od Ciebie za 30 zł, pokazuje też treść rozmowy między Wami. Niestety, to kolejny wątek, w którym jedna ze stron transakcji próbuje przedstawić się jako pokrzywdzona, przemilczając większość istotnych, a niekorzystnych dla niej informacji.
Co jednak jest niedopuszczalne, to "ostrzeżenia" wysyłane tu przez Ciebie, wraz zachętami dodania kupującego do czarnej listy. Pozostałym czytelnikom pod rozwagę: na tym właśnie polegają publiczne czarne listy. Zapewne duża ich część to kupujący, którzy po prostu chcieli dostać to, co zamówili. W mojej opinii większość z nas zachowałaby się tak, jak ten opisywany powyżej.
Dla jasności - poziom -5403 punkty w Jakości sprzedaży wynika z:
Zatem to efekt niewielu zamówień (w ciągu ostatnich 30 dni miałeś tylko 2).
Owszem ale mała liczba sprzedaży nie powinna prowadzić do drastycznego zaniżenia tych statystyk jakości sprzedaży (to tylko 1 dyskusja + 1 negatyw) bo teraz nie będę mógł robić zwrotów prowizji, no chyba że ktoś to tak specjalnie robi ;). Przypominam że niedawno miałem 100% sprzedaży dokładnie 16 pozytywnych komentarzy od klientów działa to chyba gorzej niż na E B A Y bo tam nie ma raczej czegoś takiego w sensie 1 negatyw nie prowadzi do braku zwrotów prowizji itp tak myślę xd. Ktoś powinien to jakoś poprawić...
Prowadzisz sprzedaż zorganizowaną - musisz chociaż zachowywać się trochę jak inni sprzedawcy, którzy ponoszą koszty związane z prowadzeniem firmy. Poza tym - zmieniłeś wypowiedź pracownika Allegro - to już nieco zmienia Twoją wiarygodność. Z powyższych informacji wynika również, że ta transakcja jest nieco "dyskusyjna". Gdybyś miał firmę, to przekonałbyś się ile sprzedający potrafią i ponieść kosztów jedynie dla utrzymania "dobrego wizerunku".
Odnośnie statystyk w "jakości sprzedaży" - sprawa jest bardzo prosta. Służą one tylko i wyłącznie celom wyznaczonym przez Allegro - "uwalenie" jak największej ilości statusów SS, wspieranie dużych i nierzetelnych firm wystawiających tysiące aukcji (założę się, że nikt z wystawiających 10 tys. aukcji nie ma 10 tys. różnych przedmiotów, dodatkowo w ilościach wskazanych na aukcjach).
Służą one również do manipulacji w wynikach wyszukiwania - parametr "trafność". Jako kupujący oczekuję wyświetleń "po trafności" jak najbardziej związanych z wpisana frazą. Jednak Allegro interpretuje to inaczej, wprowadzając właśnie swoje manipulacje związane z parametrami z zakładki "jakość sprzedaży" i innymi.
Jesteś rzetelnym małym sprzedawcą, masz raptem kilka dyskusji miesięcznie, w jednej przez przypadek nie odpowiedziałeś w terminie - status SS "uwalony". Bo musiałbyś mieć min. 100 niezadowolonych klientów miesięcznie, którzy otworzą dyskusję. Przy jednej możesz nie odpowiedzieć w terminie. Zachowujesz status SS. Jak masz tylko np. 5 dyskusji miesięcznie (bo jesteś solidnym sprzedawcą), i jak w przypadku powyżej nie odpowiesz w jednej dyskusji w terminie, to status SS jest już "uwalony" na miesiąc. Za co? - ano za rzetelność....
Ja przestałem już zaglądać w te parametry - to jest chore, tak samo jak ciągłe wprowadzanie zmian przez Allegro.
"NIEWOLNICY ALLEGRO" - z tym określeniem spotykam się ostatnio coraz częściej za strony znajomych, którzy przeszli na inne portale i kanały sprzedaży. Nie ma się co sugerować ilością aukcji na Allegro przekraczających teraz chyba 100 mln. To efekt wymuszeń/promocji dla sprzedających wystawiających dużo aukcji.
Wyszukiwarka Allegro - obecnie to jeden wielki "syf". Po kilkadziesiąt ofert jednego sprzedawcy tego samego towaru. Wyszukać coś - trzeba na to poświęcić 3-4 razy więcej czasu niż kilka lat temu.
@msniezek - zapoznaj się z powyższym tekstem.
Zależy jakie kanały sprzedaży wybrali każdy ma swoje wady i zalety:
Gdybyś miał firmę, to przekonałbyś się ile sprzedający potrafią i ponieść kosztów jedynie dla utrzymania "dobrego wizerunku".
Tutaj te koszty byłyby zerowe - ta sprawa mogła zakończyć się w godzinie, w której się rozpoczęła, wystarczyło minimum dobrej woli.
Odnośnie statystyk w "jakości sprzedaży" - sprawa jest bardzo prosta. Służą one tylko i wyłącznie celom wyznaczonym przez Allegro - "uwalenie" jak największej ilości statusów SS, wspieranie dużych i nierzetelnych firm wystawiających tysiące aukcji
To postawienie sprawy na głowie. Czy zawody sportowe służą "uwaleniu" jak największej liczby sportowców? Czy egzaminy maturalne służą "uwaleniu" jak największej liczby maturzystów? Nie, chodzi o bycie najlepszym, chodzi o spełnianie podstawowych wymogów.
(założę się, że nikt z wystawiających 10 tys. aukcji nie ma 10 tys. różnych przedmiotów, dodatkowo w ilościach wskazanych na aukcjach).
Nie rozumiem, co to ma do rzeczy?
Jako kupujący oczekuję wyświetleń "po trafności" jak najbardziej związanych z wpisana frazą. Jednak Allegro interpretuje to inaczej, wprowadzając właśnie swoje manipulacje związane z parametrami z zakładki "jakość sprzedaży" i innymi.
Jakość sprzedaży nie wpływa na to, które wyniki zobaczysz - wpływa wyłącznie na ich kolejność.
Jesteś rzetelnym małym sprzedawcą, masz raptem kilka dyskusji miesięcznie, w jednej przez przypadek nie odpowiedziałeś w terminie - status SS "uwalony". Bo musiałbyś mieć min. 100 niezadowolonych klientów miesięcznie, którzy otworzą dyskusję. Przy jednej możesz nie odpowiedzieć w terminie.
Po pierwsze - odpowiedzieć w terminie (24 godzin w dni robocze) na jedną dyskusję jest zdecydowanie prościej, niż na 100 dyskusji. Po drugie - niewielka liczba dyskusji nie jest wyznacznikiem rzetelności. Jak wiadomo, ludzie zakładają dyskusje z bardzo różnych przyczyn, w jednych kategoriach jest ich mniej, w innych więcej. Wyznacznikiem rzetelności jest przede wszystkim liczba nierozwiązanych dyskusji.
Wyszukiwarka Allegro - obecnie to jeden wielki "syf". Po kilkadziesiąt ofert jednego sprzedawcy tego samego towaru.
Powielone oferty będą coraz mniejszym problemem - zaczęliśmy od kilku kategorii (punkt 5.4 Regulaminu), zamierzamy ten katalog rozszerzyć.
Wyszukać coś - trzeba na to poświęcić 3-4 razy więcej czasu niż kilka lat temu.
Zależy pewnie, czego szukasz. Jeżeli wiesz dokładnie, co chcesz kupić, znalezienie tego to kwestia kilku sekund. Domyślam się, że gorzej jest, gdy nie masz sprecyzowanego celu, tylko po prostu przeglądasz wyniki.
@msniezek - siemka, jak dla nikogo, to mam do Ciebie pewne poważanie. Pewnie ze stażu a All. Zabierasz głos w bardzo trudnych tematach, niejednokrotnie pogrążając się.
Przypomnę Twój hit: "odstąpienie od umowy nie oznacza, że transakcja nie została zawarta".
Do tego dodam drobną wstawkę ze strony prawa : zwrot dokonany przez Allegro nie jest równoznaczny z odstąpieniem od umowy w świetle prawa (jestem w stanie to udowodnić na podstawie zapisów regulaminu Allegro i w przepisach prawa).
"Tutaj te koszty byłyby zerowe - ta sprawa mogła zakończyć się w godzinie, w której się rozpoczęła, wystarczyło minimum dobrej woli.-" nie ma czegoś takiego jak zerowe koszty obsługi transakcji - nie masz racji, sprzedawca zawsze ponosi jaki koszt.
"To postawienie sprawy na głowie. Czy zawody sportowe służą "uwaleniu" jak największej liczby sportowców? " - Nie , nie uważam że tak jest.Wygrywa ten, któremu udało się jak najlepiej oszukać testy antydopingowe. - Haha... , tak samo wygląda sytuacja na All , zbyt dużo, żeby tutaj o tym pisać.
"Czy egzaminy maturalne służą "uwaleniu" jak największej liczby maturzystów?" - Tak, o to tej chwili chodzi. Podobnie jak i w innych egzaminach, testach i zaliczeniach, mogę Ci podać konkretne przykłady jak nie wierzysz.
"Nie, chodzi o bycie najlepszym, chodzi o spełnianie podstawowych wymogów. " - Sporo kupuję na All. Podstawowe wymogi to:
- komentarze - sprawdzam negatywy (pozytywnych nikt i czyta) i odpowiedzi przedawców na te komentarze
- patrzę na czas wysyłki - ale nie jest to priorytet
To są podstawowe wymogi i parametry.
Napisałęm: Jako kupujący oczekuję wyświetleń "po trafności" jak najbardziej związanych z wpisana frazą. Jednak Allegro interpretuje to inaczej, wprowadzając właśnie swoje manipulacje związane z parametrami z zakładki "jakość sprzedaży" i innymi.
Odpowiedź: Jakość sprzedaży nie wpływa na to, które wyniki zobaczysz - wpływa wyłącznie na ich kolejność. - Serio tak piszesz? czy coś kupujesz na Alegro?
"Po drugie - niewielka liczba dyskusji nie jest wyznacznikiem rzetelności."- jednak jest. Co zresztą Allegro Allegro wyznacza. Sam sobie po prostu zaprzeczasz.
"Wyznacznikiem rzetelności jest przede wszystkim liczba nierozwiązanych dyskusji."- Nieprawda (mam to udowodnić?) to po prostu następy "bat" na sprzedających.
"Powielone oferty będą coraz mniejszym problemem - zaczęliśmy od kilku kategorii (punkt 5.4 Regulaminu), zamierzamy ten katalog rozszerzyć." - Nie wierzę, liczba aukcji spadłaby do ok.30 - 40 mln, na co Allegro nie może sobie pozwolić.
Napisałem: Wyszukać coś - trzeba na to poświęcić 3-4 razy więcej czasu niż kilka lat temu.
0dpowiedź : Zależy pewnie, czego szukasz. Jeżeli wiesz dokładnie, co chcesz kupić, znalezienie tego to kwestia kilku sekund. Domyślam się, że gorzej jest, gdy nie masz sprecyzowanego celu, tylko po prostu przeglądasz wyniki.
- Tak, wiem dokładnie co chcę kupić, lecz jak mam przeglądać kilka stron tylko jednego sprzedającego z tą sama ofertą, to już mi się odechciewa dalszego przeglądania wyników wyszukiwania. To chyba jakaś kpina. Przecież pracownicy Allegro powinni być najlepiej zorientowani w sytuacji.
@msniezek - wiesz bardzo dobrze o co chodzi , jednak odpisujesz dbając jedynie o wizerunek Allegro. Może czasem warto "pochylić " czoła i przyznać rację innej stronie, tym bardziej jeśli ma rację? Czy zawsze pracownicy Allegro muszą iść w "zaparte" i bronić swoich niesłusznych racji?
"Dzień dobry.
Zwróciliśmy kupującemu pieniądze z Programu Ochrony Kupujących za towar Profesjonalny Kurs Dropshipping z Chin
Dlaczego podjęliśmy taką decyzję?
Zależy nam, aby kupujący byli w pełni zadowoleni z zakupów na Allegro.
Jednocześnie szanujemy Państwa decyzję odnośnie problemu zgłoszonego przez klienta, dlatego nie oczekujemy od Państwa spłaty tej kwoty.
Pozdrawiamy,
Zespół Programu Ochrony Kupujących"
>>>
Stanowisko Allegro.pl e-mail numer 1
>>>
"Dzień dobry.
Dziękujemy za wiadomość. Potwierdzamy, że sprawa jest już rozwiązana.
Pozdrawiamy,
Zespół Programu Ochrony Kupujących"
>>>
Stanowisko Allegro.pl e-mail numer 2
>>>
SKORO PRZYZNAJECIE MI RACJĘ WYPADAŁOBY USUNĄĆ MI NEGATYWNE OCENY I UJEMNE PUNKTY. KTOŚ KIEDYŚ MOŻE SIĘ WKURZYĆ I PRZEKAZAĆ SPRAWĘ DO SĄDU JAKO NIESŁUSZNĄ PRÓBĘ ZNIESŁAWIENIA SPRZEDAWCY!!! ZARÓWNO DOTYCZY TO ALLEGRO.PL JAK I KUPUJĄCEGO KTÓRY NIE SKIEROWAŁ JAKOŚ SPRAWY NA DROGI PRAWNE LUB SĄDOWE!!!
@TrustMe3 nie widzę, abyśmy w którymkolwiek miejscu przyznali Ci rację. Nie wiem, na jakiej podstawie mielibyśmy to zrobić.
Szanowny TrustMe3: To że Program ochrony kupujących zwrócił pieniądze kupującemu, nie oznacza że Allegro przyznało ci rację. Wręcz przeciwnie. Nie widzisz, że wszystkie osoby wypowiadające się w tym poście oraz zespół Allegro są zgodni, że kupujący jest pokrzywdzony?
Program ochrony kupujących zwrócił z własnej kieszeni pieniądze niezadowolonemu kupującemu a tobie te pieniądze na koncie przecież zostały. To nazywasz "przyznaniem racji" ?
Uruchomienie POK to chyba najgorszy czynnik dla jakości sprzedaży. Żadne sprzedający tego nie chce i każdy robi wszystko, żeby do tego nie doszło. Mówiąc wprost: POK chroni przed oszustami.
Jeśli nie umiesz przetłumaczyć sobie na prostszy język odpowiedzi, którą dostałeś od obsługi POK to ci pomogę. Allegro chciało powiedzieć: Jak nie umiesz sprawić, żeby klient był zadowolony, to zrobiliśmy to za ciebie, zwracając kasę z własnej kieszeni ale przy okazji obniżyliśmy ci drastycznie jakość sprzedaży bo nie chcemy współpracować z takimi sklepami.
Owszem wszystko by się zgadzało gdyby nie to że mój kurs kupiło ponad 20 osób, tylko dwie osoby były niezadowolne w tym jedna jest klientem z Allegro.pl równie dobrze mogę zrobić założenie że klientami Allegro.pl są wyłudzacze pieniędzy z POK. Zwrot pieniędzy kupującemu po prostu nie przysługuje, nie mam policji na karku ani sprawy w sądzie wobec tego nie jestem oszustem co Allegro.pl doskonale wie i zdaje sobie sprawę z tego że to wina patologicznego klienta który ma 84.4 % i 5 negatywnych opinii xd
@TrustMe3 komentarze tego kupującego (które otrzymał jako sprzedawca) nie mają nic wspólnego z tą sprawą. Nie mówiąc już o tym, że część z nich wynika z jego modelu biznesowego (dropshipping), co - można się domyślać - usiłował właśnie poprawić, kupując Twój "kurs" na temat dropshippingu.
Jako że kupującego nie ma na Gadane, byłoby najlepiej, gdybyś po prostu zacytował tutaj pełną treść Twojej dyskusji z tym kupującym, wszyscy mogliby sobie wyrobić własne zdanie.
Najwidoczniej nie jest to człowiek stworzony do tego zajęcia 😄. Natomiast nie jest to powód, żeby partaczyć konto sprzedażowe innego sprzedawcy z zazdrości, że jemu idzie znacznie lepiej... Gdybym się uparł skierowałbym sprawę dalej, ale szkoda czasu... Już i tak zmarnowałem mnóstwo czasu więc to 30 zł w jakikolwiek sposób rekompensuje mi chociaż mój zmarnowany czas.