Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Wczoraj otrzymaliśmy taką wiadomość z allegro "Przekroczyłeś sumaryczny limit 30 transakcji na wszystkich swoich kontach wynikający ustawy z dnia 23 maja 2024 r. o zmianie ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw implementującej tzw. dyrektywę DAC7. Potrzebna jest aktualizacja i uzupełnienie danych niezbędnych do prowadzenia efektywnej działalności na Twoim koncie Allegro."
Czy rzeczywiście trzeba uzupełnić dane?
Jesteśmy zarejestrowaną firmą w Polsce ale NIP mamy bez przedrostka PL , ponieważ nie dokonujemy transakcji na rynkach poza granicami kraju . Przedrostek PL jest nadawany dla firm które prowadzą takie transakcje i muszą taką możliwość zarejestować w urzędzie .
Bardzo proszę o bardziej precyzyjne wyjaśnienie tego numeru VAT o co chodzi
Chodzi o NIP i REGON dla JDG lub NIP, REGON i KRS dla spółek. W ustawie jest mowa o wszystkich nr identyfikacyjnych podmiotu.
Jak mam wpisać ten nr Vat, wpisuję na różne sposoby z myślnikami i bez ,z przedrostkiem PL i bez i ciągle mi wyskakuje że "nie udało się zapisać danych" ??
A co z chinskimi pseudo sprzedawcami i ich pseudo ofertami -tez ich bedziecie blokowac??? Czy tylko Europie sie oberwie bo chinole to nie Europa i sa na innych wyjatkowych prawach ???
Ja też dostałem taką wiadomość, ale w żadnym wypadku nie przekroczyłem limitu w tym roku. Teraz nie wiem, czy to pomyłka, próba wyłudzenia peselu, czy wbrew treści wiadomości chodzi o inny, dłuższy okres.
też mam takiego maila, jeśli allegro liczy EUR po 4,10 zł (minimalny kurs rynkowy w tym roku to 4,2472, max 4,38 wiec faktyczna średnia będzie ok 4,30) to faktycznie przekroczyłem limit (sprzedałem w tym roku 6 swoich zegarków). Napisałem do nich maila ciekawe co odpiszą. Skarbówka się nie martwię, bardziej tym, że znowu ktoś wymyśla coś bez powodu. To znaczy ja tego powodu nie widzę. A skoro tak to allegro coś na tym zyskuje. Jak nie wiadomo o co chodzi... to wiadomo o co chodzi. Nie mogą liczyć innego okresu bo w przepisie jest "roku kalendarzowy)
Ja też dostałem takiego maila a mam zablokowaną sprzedaż bo nie wysłałem danych do Payu. Chyba profilaktycznie wysyłają do wszystkich bez jakiejkolwiek logiki.
Też dostałem, a nie przekroczyłem żadnego z punktów, nie mam ani 30 transakcji ani kwoty. Sprzedałem za 7600
też dostałem a nic nie sprzedaję
Może się mylę ale na kontach wyskakiwały mi ankiety z pytaniem "czy wystawiałeś coś w ciągu ostatnich 3 miesięcy". Ktoś z tych co to dostał niesłusznie kliknął na "nie"?
Ja sprzedałem w tym roku może z 15 swoich prywatnych rzeczy na allegro lokalnie a do kwoty 2500 euro to nawet się nie zbliżyłem i to w połowie. Mimo to proszą mnie o podanie danych do US, czy to nie jest przypadkiem próba wyłudzenia danych niezgodnie z ustawą? I czy mogę allegro za to pozwać?
Sprzedaż na Twoim koncie osiągnęła w tym roku jeden z limitów: 2000 EUR lub 30 transakcji. Dyrektywa unijna DAC7 nakłada w takim wypadku na Allegro, obowiązek gromadzenia danych o sprzedających.
Ja cały czas czekam na merytoryczną odpowiedź w jakim celu powyższa informacja została wysłana Np. do mnie skoro w momencie jej wysłania żaden z dwóch warunków nie został spełniony w moim przypadku.
U mnie podobnie. Kilka przedmiotów sprzedanych. Do kwoty nawet się nie zbliżyłem. Komedia jakaś
Mam ten sam problem. Sprawdziłem i widze że nie przekroczyłem limitu ani kwotowego ani ilościowego. Nawrt się do niego nie zbliżyłem. Mogłoby allegro to zweryfikować?
Mi to śmierdzi asekuranctwem. Podobnie mam w banku. Zarządzam firmą, założyli mi konto firmowe "pod" działalność gospodarczą. Zgodnie z umową mogę wpłacać tylko środki z działalności. Pomimo tego każdorazowa wpłata gotówki w kasie (wpłacam utarg) powoduje wypełnienie kilku druczków określających pochodzenie środków wpłacanych na to konto. Z punktu widzenia skarbowego nie mogę wpłacać na konto spółki innych środków. Ale pisać trzeba. I coś mi się wydaje, że tu jest tak samo. Bo tak ten przekaz rozumiem: na wszelki wypadek uzupełnijcie dane, żebyśmy MY nie mieli ewentualnych problemów. Zapytałem w mailu do allegro w jaki sposób wyliczyli wartość euro skoro żaden kurs euro NBP nie zbliżył się do moich wartości. Poza tym przepis mówi o roku. Więc jak można w trakcie roku gdzie wartość euro może za chwile wynosić 5 zł, a moze 6 zł, mówić o średniej rocznej.
Dopóki się sprawa nie wyjaśni ja niczego nie będę podawał. Nie spełniłem ani jednego warunku
ja podałem bo i tak mają ... korzystam z apple pay. Skarbówki się nie obawiam bo faktycznie sprzedawałem swoje przedmioty, które kupowałem zazwyczaj dużo drożej.
Jesli uzupelnilem dane samym dniem urodzenia oraz miejscem urodzenia jest okej i moge dalej sprzedawac?
Któryś mądry inaczej specjalista pochrzanił walutę. Podliczyłem swoje transakcje i mam ich ledwo 19 na kwotę 2069PLN. Dyrektywa mówi o 30tu oraz 2000 EUR
A mi się wydaje że to nie żaden błąd Allegro tylko specjalnie wysyła nieprawdziwą informacje że przekroczyli limity sprzedaży do wszystkich w tym też do tych co nawet nic lub prawie nic nie sprzedawali bo mają zamiar wysłać dane do US wszystkich po prostu żeby nie musieć ponosić żadnych kosztów liczenia i wyselekcjonowania tych co faktycznie przekroczyli 30 zrealizowanych transakcji lub 2 tyś euro.
Do tego informacja że do wykonanych transakcji będą wliczać też nie dokonane czyli anulowane bo rzekomo tak jest w przepisach ale to nie prawda bo np.e-bay.pl pisze wprost że anulowanych transakcji nie wlicza bo to są transakcje które się nie dokonały 😄