Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Cześć wszystkim, w ostatnim czasie kupiłem telefon do którego sprzedawano za złotówkę smartwatcha. Zegarek chciałbym wystawić na allegro ale chciałbym, żeby osoba kupująca zachowała gwarancję 2 lata. Pytanie czy w takim przypadku bezpiecznym jest (i czy w ogóle bezpiecznym jest) wysłanie zdjęcia/kopii paragonu? Ogólnie bym się nie zastanawiał gdyby był to paragon na jeden produkt ale na paragonie jest i zegarek i telefon którego sprzedawać nie będę
@konrad1894 Cześć. 🙂 Nie mogę udzielić Ci porady księgowej, ale zaznaczę tylko, że nawet jeśli prześlesz kupującemu skan paragonu, to wciąż może on w razie potrzeby reklamować produkt z tytułu rękojmi u sprzedającego, czyli u Ciebie.
@ko_alka autor tematu wysle skan paragonu i lepiej zeby kupujacy reklamowal towar bezposrednio w firmie ktora sprzedala ten sprzet 😉
Nowy nabywca nie będzie mógł reklamować towaru z tytuły rękojmi u sprzedawcy pierwotnego. Takie prawo przysługuje wyłącznie klientowi który dokonał bezpośredniego zakupu. Po odsprzedaży odpowiedzialnym za towar staje się kupujący i to on odpowiada z tytułu rękojmi względem nowego kupującego.
W teorii masz rację aczkolwiek w praktyce wyglada to tak, że każda duża sieć sprzedaży (markety, operatorzy komórkowi itp. / zgaduję że tam dokonany był zakup) nie patrzą na to kto przyjdzie złożyć reklamację. Ważne jest aby mieć dowód zakupu i tyle.
Ogólnie może się tak zdarzyć że sprzedawca nie będzie na to zwracał uwagi, szczególnie jeżeli zakup był dokonany powiedzmy "stacjonarnie". Przy zakupach online większość sprzedawców sprawdza ścieżkę zakupową, szczególnie jak były brane raty i inne dodatki. Prawnie takie przekazywanie paragonu nie jest nic warte bo w każdej chwili może być podważone przez pierwotnego sprzedawcę. Działania takie nie są też zgodne z obowiązującym prawem tj. powoływanie się na paragon gdzie nie było się pierwotnym nabywcą jest nadużyciem.
Jeszcze jedna kwestia. W takich sytuacjach jeżeli jakiś produkt jest dodawany jako gratis i jest na paragonie za 1 zł, to w przypadku reklamacji sprzedawca odda 1 zł i ma rozwiązany problem reklamacji. Nie należy więc odsprzedawać takich "gratisów", jest to nie moralne, szczególnie jak chce się do nich dodawać dokumenty zakupu które nie są nic warte w świetle obowiązujących przepisów prawa.
Słyszałeś kiedyś o takim przypadku? Bo ja nie a kilka lat już siedzę w temacie. Duże sieci sprzedaży realizują naprawy bez zbędnych pytań nie ważne na jaką kwotę jest dowód zakupu.
To wyślij skan albo kopię albo sobie zostaw kopię.
Zainstaluj na telefonie dowolną aplikację do skanowania dokumentów np. Adobe Scan. Wykonaj kopię, zapisz w bibliotece zdjęć a następnie w dowolnym edytorze machnij czarną kreskę tak aby całkiem zamazać pozycję z telefonem. Taką kopię możesz wydrukować i dołączyć do zegarka.
Wysyłanie paragonów nie jest niebezpieczne ale znam sytuacje w których jeden i ten sam paragon był wykorzystywany w różnych ogłoszeniach na konkurencyjnym portalu aby wprowadzić kupujących w błąd co do gwarancji i tym samym zawyżać ceny urządzeń… Zamarzanie pozycji z telefonem znacząco ograniczy taki proceder 😉
Jeżeli odsprzedajesz towar to ty jesteś osobą która udziela rękojmi. Na podstawie takiego paragonu pierwotny sprzedawca nie odpowiada za ten towar względem osoby która nabyła towar od ciebie. Jeżeli chodzi o gwarancję producenta to wszystko powinno być zapisane w karcie gwarancyjnej dołączonej oddzielnie poza paragonem.