Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam mam problem z Allegro . pisałem z 3 konsultantami ale każdy nic nie wiem , nie może mi pomoc .
A wiec tak dzis rano ok 8 dostałem email ze moje konto jest zawieszone brak informacji dlaczego .
Napisałem do Allegro dostałem odp Ze do użytkownika takiego wysyłam spam . Ani słowa do niego nie napisałem tylko korzystałem z opcji Zaproponuj cenę . Może fakt za dużo tego wyssałem ale to nie zmienia faktu ze konto zostało zablokowane przez to . W dalszej części maila od Allegro jest napisane ze wysłali mi 18.02.24 ostrzeżecie, Którego ogóle nie dostałem. I napisałem na allegro ten fakt . Stwierdzili ze to nie ich wina bo oni wyssało a ze nie dostałem to proszę zgłosce to do wściela poczty . A konto jak było zablokowane tak dalej jest bo . nie dostałem maila z ostrzeżeniem żeby z nim się zapoznać
@And1981 Niestety, ja również nie jestem w stanie Ci nic powiedzieć. W kwestii blokady konta możesz porozmawiać tylko z Działem Bezpieczeństwa, który odpowiada jedynie drogą mailową.
Dziwne toto. Rozumiem, że zaproponuj cenę to chodzi o tą opcje z lokalnego? Przecież to jest normalna funkcjonalność serwisu. Nie powinno być blokad za korzystanie z funkcji serwisowych. Ale z tą firmą nigdy nic nie wiadomo... Inną sprawą jest gdybyś np na głównym nachalnie namawiał co chwilę do obniżek i nie mówię o drobnych obniżkach. Bywają osoby, które np przy towarze za 200 zł nachalnie namawiają na sprzedaż za 100zł i potrafią być przy tym bardzo meczący. Baa nie dawno nawet taki był post jak sprzedającemu lekko nerw puścił, naprawdę lekko nic strasznego czy obraźliwego nie odpisał, a tamten bezczelnie doniósł i sprzedawca skończył z blokadą. Skończyło się prośbą do moderacji o sprawdzenie całego konta, bo takie nachalne namawianie jak jest do jednej osoby to prawdopodobnie do innych też. I taką blokadę mogę zrozumieć. Ale klepnięcie w funkcję serwisu to już nie.... Chyba, że ponawiałeś prośby o zbyt dużą obniżkę nas ten sam przedmiot. Jak mówisz słałeś dużo i mogły iść do tych samych ludzi po te same przedmioty i ktoś się wnerwił... Większość raczej traktuję tę opcje jak odpowiednik targowania się na rynku "na czekoladę" czyli trochę, nie 50%...