Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Postaram się wyjaśnić cała sytuację. W dniu 18 marca 2021 zakupiłam rozrusznik (aukcja 7436394082) od [edycja], w dniu 14 czerwca 2021 wystawiłam temu użytkownikowi negatyw, bo nowy alternator który mi sprzedał przestał ładować po 3 miesiącach użytkowania, całkowicie padł (kontrolka ładowania świeciła już pierwszego dnia po założeniu, a że Transit jest mi potrzebny do pracy nie miałam już ochoty go odsyłać i czekać na naprawę i wymianę, czas to pieniądz). W negatywie zostałam nazwana przez tego sprzedawcę "pustą panią", przy okazji wrzucono mnie do worka z zawistnymi i pogardliwymi Polakami. W ramach rewanżu 15 czerwca 2021 (dzień po moim negatywie) sprzedawca[edycja] zakupił na aukcji mojej budę dla psa (sprzedaje budy dla psa drewniane, gdzie jest zaznaczony odbiór osobisty). Ten sprzedawca w ogóle nie pojawił się po budę, nawet ślepa osoba zauważy że to akcja a ramach zemsty. Teraz przez jego kup teraz mam do zapłaty prawie 80 zł. Proszę o pomoc.
Dziękuje za pomoc
czarnula2601 produkt mógł mieć wadę fabryczną czego sprzedawca może nie był świadom sprzedając produkt jako nowy . Zaczęłaś od negatywa nie składając reklamacji to czego oczekujesz , nie dalaś sprzedawcy możliwości naprawienia szkody przed wystawieniem oceny . Błąd ... fatalny błąd .Kupujac w sklepie stacjonarnym również może się przytrafić bubel i co w takim przypadku robisz ??
Sprzedawca najpierw wysłał mi alternator niekompletny, na zgłoszenie problemu powiedział że dam mi 5 zł i żeby się odczepiła, powiedziałam za 5 zł nie kupię brakujacej śruby, po złośliwości sprzedawcy w końcu ją dosłał. Po zamontowaniu świeciła się kontrolka ładowania, czyli alternator na wykończeniu. Towaru nie muszę reklamować, bo tak pisałam nie mogę sobie pozwolić aby auto stało znów 14 dni unieruchomione. Na szybko kupiłam używany alternator. Akt zemsty sprzedawcy, który kupuję u mnie towar na drugi dzień po moim negatywie, wystawia wszędzie negatywy i wyzywa kupujących jest ok? Też tak robisz?
To w jaki sposób Pani użytkowała samochód przez te trzy miesiące? Raczej przy braku ładowania akumulator długo nie pociągnie.
Trzy miesiące jeżdziło się na ledwo zipiącym alternatorze, alternator jeszcze ostatkami sił ładował aż w końcu padł
@czarnula2601, zapoznałam się z Twoim komentarzem i odpowiedzią Sprzedającego. Przepraszam Cię w jego imieniu, nie jest to poziom kultury, którego oczekujemy od stron transakcji. Poprosiłam odpowiedni zespół o weryfikację zarówno tej konkretnej odpowiedzi, jak i innych, które umieścił Sprzedający. Mam nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy.
Dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
@czarnula2601 jako konsument masz prawo reklamować towar lub odstąpić od umowy
jako firma masz prawo reklamować produkt
po co postępować zgodnie z przepisami lepiej szkodzić firmie
ty zamiast to robić wystawiasz firmie publiczne komentarze po 3 miesiącach od zakupu że jej nie polecasz - czyli zniechęcasz innych do zakupów
do czego dążysz? chcesz by ta firma upadła a sprzedawca zasilił grono bezrobotnych?
czego się spodziewasz?
może Sprzedawca reprezentuje twój sposób myślenia - po co będzie wytaczał Ci sprawę sądową - postąpił podobnie jak ty
Ech czytanie moich odpowiedzi przerasta. Więc wytłumacze jeszcze raz, mam prawo do reklamacji, ale nie mam obowiązku w ogóle z niego korzystać. Tak jak pisałam, auto dostawcze jest moim narzedziem do pracy, to jest maszyna która zarabia na mnie, nie mogę pozowolić sobie na to żeby stało jeden dzień. To jest artykuł pierwszej potrzeby a nie to co ty sprzedajesz i reszta komentujących tu sprzedawców. Nie po to kupuje regenerowany alternator (który w ogóle zregenerowany nie jest) żeby płacić za mechanika co 3 miesiące, aby go zmieniał. Mam prowadzić mediacje i włazić do tyłka komuś kto od pocztaku jest w stosunku do mnie złosliwy, chamski i beszczelny? Przy zakupie dostałam niekompletny towar, na zgłoszenie problemu była chamska odzywka m.in. że da mi 5 zł żebym się odczepiła i kupiła brakujaca srube albo z używki przemieniła. Po założeniu alternator świeci (jest na wykończeniu) i ja mam mu dobrze robić? Do alternatora nie było karty gwarancyjnej którą daję, a alternator nie był montowany w autoryzwoany serwisie (!), przez co wiem że byłby problem z reklamacją u tego sprzedawcy. Raz u niego kupiłam towar, alternator wtedy wytrzymał ponad rok, wtedy dostałam karte gwarancyjną z takimi zapisami jak powyżej. Zresztą już widzę jak ty i reszta zakupili np. alternator, skrzynie biegów czy silnik, który byłby uszkodzony, zapłacili mechanikowi za założenie i ściągnięcie a ze sprzedawcą uszkodzonego towaru prowadzilibyście "mediacje" żeby mu dobrze zrobić, a on by was wyzywał od "pustych, złodzieji, dupków, oszustów", bo takie komentarze wystawia swoim kupującym jak jest nie coś z towarem. Swoją drogą mam rozumieć że popierasz działania tego sprzedawcy i sam wyzywasz swoich kupujących tak jak on? Jak ktoś ci wystawi negatywa to ty go odszukujesz na allegro, wizytówkach google i innych portalach i piszesz kłamliwe komentarze (na co jest paragraf). Też kupujesz towar od osoby która wystawiła ci negatywa, żeby tylko się odpłacić mu? Super wiem żeby nic u ciebie nie kupować.
@czarnula2601 cóż ja napisze tak.
Także mam samochody i je użytkuje. Jeśli chce aby cokolwiek działało długo i bezproblemowo to kupuje to nowe i raczej sprawdzonej marki.
Części samochodowe choć nie tylko. Mają prawo sie zepsuć zarówno po dwóch latach jak i po dwóch dniach nic nie poradzisz.
Swiecąca kontrolka to nie musiała być wina alternatora lecz np regulatora napięcia, czy też jakiegoś problemu w instalacji.
W tym momencie mam samochód który jest mało użytkowany a stoi na powietrzu . Uwierz mi jełsi po dwóch tygodniach go odpale to kontrolka od ladowania gaśnie dopiero po kilku minutach potem działa poprawnie. Po prostu miedź czasem śniedzieje.
Pewnie gdybym sie decydował na taki zakup (regenarowanej części) która by slabo działala także nie byłbym zadowolony lecz raczej nie dawałbym negatywa. Po prostu wymontowałbym, kupil nową część a na starą złożyl reklamacje.
Inna sprawą jest zachowanie i brak kultury sprzedawcy no ale cóż czasem spotykamy takie osoby.
@_Likos_ O! Drugi sprzedawca z Allegro, który próbuje usprawiedliwiać tamtego sprzedawcę i który prowadzi tu doradztwo techniczne w zakresie eksploatacji pojazdów 🙂 , a sam "Jełsi" nie potrafi naprawić od miesięcy 🙂
Regenerowana część podlega rękojmi, nie ma żadnego usprawiedliwienia dla sprzedawcy, który obraża w odpowiedzi na komentarz.
Tak, wiem, Twoim zdaniem komentarze powinny być zlikwidowane, pisałeś już o tym w innym wątku.
@xyz96 jeśli nie zakonczysz swoich personalnych wycieczek w moją stronę zaczne to zgłaszac. Pisz co chcesz chociaż czesto piszesz głupoty to przestałem już z tym dyskutować nie bede sie bawił w don Kichota.
Pamietaj że ja sie nie ukrywam i nie maskuje tak jak Ty i jest mnie łatwo odnależć lecz wszelkie personalne wycieczki oraz oceny z Twojej strony moga za sobą nieśc odpowiednie skutki.
A teraz do tematu: przecież napisałem że REKLAMOWAŁBYM TAKĄ CZĘŚĆ oczywiscie że ona podlega rękojmi. Tylko że @czarnula2601 nie reklamowała wystawiając jednoczesnie negatywa. A to już nie było w porządku wobec sprzedawcy.
Mam ostatnio wrażenie że nie potrafisz ze mną merytorycznie rozmawiac i jedno co Ci zostało to bezsensowne czepianie sie. Próbujesz pokazać swą mądrość a nie do konca to wychodzi Cóz przykre to bo nie od tego jest to forum.
O matko.... Przecież regulator napięcia jest w alternatorze. Alternator ma być SPRAWNY! Nie ważne czy padł w nim regulator napięcia, szczotki się zatarły, itd., mnie to jako kupującego nie interesuję! Rzeczywiście zbrodnie popełniłam bo ja jako sprzedawca dałam negatywa innemu sprzedawcy, no koniec świata. Powinnam mu podziękować za owocną współpracę gdzie mnie chamsko potraktował już na wstępie i straciłam przez niego 200 zł (tyle wziął mechanik za wsadzenie i wyciągnięcie alternatora), a teraz kupuje mi towar, nie przyjeżdża po niego, przez co mam prowizję do zapłaty w opiniach google i nie tylko wymyśla na mój temat kłamliwe rzeczy (ale na to są paragrafy). Jeszcze jakieś złote rady? PS. Nowy oryginalny alternator fabrycznie montowany w tym modelu kosztuje 2800 zł, nowy zamiennik kosztuje ok. 600 zł, miałam taki firmy AG i pochodził 2 lata, za 250 zł kupiłam regenerowany i pierwszy pochodził rok, a drugi od tego samego sprzedawcy 3 miesiące, kupiłam używkę za 80 zł i jest ok.
@czarnula2601 widocznie z jakichs powodów jeden kosztuje 2800 inny 600 a jeszcze inny 200 zł.
Jesli by działały tak samo i były tak samo żywotne to sprzedawałby sie tylko te po 200 zł. Kupując z najniższej półki należy sie z tym liczyc że coś moze byc nie tak.
O jeździe przez 3 miesiące z uszkodzonym alternatorem ... cóż po prostu ryzykownie.
Skoro od poczatku było wiadomo że cos jest nie tak to chyba należało to reklamować od razu.
@_Likos_ Nie może działać 3 miesiące, musi działać dłużej, mieliby same reklamacje.😁
po co postępować zgodnie z przepisami lepiej szkodzić firmie
ty zamiast to robić wystawiasz firmie publiczne komentarze po 3 miesiącach od zakupu że jej nie polecasz - czyli zniechęcasz innych do zakupów
do czego dążysz? chcesz by ta firma upadła a sprzedawca zasilił grono bezrobotnych?
Bardzo tani chwyt.
Nie ma obowiązku reklamowania.
Tak, mamy nie ostrzegać negatywami przed nieudanymi zakupami, hodować kombinatorów, bo firma padnie. Niech pada, skoro nie potrafi obsługiwać klienta tak, aby był zadowolony. Inne potrafią.