@br. napisał(a):
@ALL-DA " Naprawdę uważasz ze warto "sprzedawać" się dla kilku złotych i pokazywać miękki kręgosłup moralny?"
Nie to całkowite nieporozumienie, tutaj nie chodzi o kręgosłup moralny, ja usiłuję wytłumaczyć szanownemu producentowi-sprzedawcy że nie jest najważniejszym kto ma rację, lecz najważniejszym jest podejście do klienta.
Według mojej opinii powinien raczej przeprosić klientkę że stojak nie spełnił jej oczekiwań i obiecać że jeśli wykona kolejne zakupy na pewno będzie zadowolona.
Takiego traktowania klientów oczekują kupujący, daje też temu wyraz Allegro poprzez wprowadzanie różnych metod dyscyplinowania sprzedających, bywa że nie zawsze w sposób zrozumiały i akceptowalny, ale to inny temat.
Oczywiście że wszyscy macie rację, bardzo konsekwentnie napuszczacie autora wątku, tak, tak, najważniejszy jest kręgosłup. A przy okazji: - mniej sprzedających - mniejsza konkurencja.
Jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku, wiecej w tym wątku pisał nie będę.
Pozdrawiam
@br. Transakcja na allegro to umowa miedzy dwiema strona gdzie kupujący i sprzedający powinni traktować się poważnie i z szacunkiem.
@br. Zwracanie uszkodzonego towary porysowanego z oderwaną podstawą uważasz za traktowanie z szacunkiem?
Nikogo nie napuszczam tylko wyrażam swoje zdanie. Staram się traktować każdą sprawę adekwatnie do sytuacji a nie na siłę zadowalać takiego kupującego który nie taktuje mnie z szacunkiem, nawiasem działoby się to kosztem innych kupujących (w końcu branie w koszty wiąże się z tym że te pieniądze trzeba zarobić i płaca za to inni kupujący)
To Ty niepotrzebnie straszyłeś allegro protectami itd
Zgadzam się z @mikeza że niema powodu przejmować się na zapas i tak na większość decyzji kupujących nie mamy wpływu, nie wiemy z kim mamy do czynienia i jak postąpi.
Najlepiej jest robić swoje dobrze, znać przepisy które ciebie dotyczą, postępować w zgodzie z sobą i zbytnio się nie przejmować.
Skoro Ty @br. masz inną filozofię ok Twój wybór ja się z nią generalnie nie zgadzam ..choć przyznaję też że czasami warto iść na kompromis i nie ma co tracić energii i walić głową w mur. To oczywiste, z tym ze robię to dla swojego świętego spokoju a nie idei uszczęśliwiania takich kupujących, co jak mi się wydaje sugerujesz.
Tej insynuacji
"tak, tak, najważniejszy jest kręgosłup. A przy okazji: - mniej sprzedających - mniejsza konkurencja."
nie będę już komentował.
Pozdrawiam
