Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry,
pierwszy raz mam taką sytuację dlatego proszę o informacje, jeżeli ktoś miał podobną sytuację. Klientka kupiła przedmiot, który został wysłany kurierem. Status przesyłki - odebrane. Klientka twierdzi, że nie odebrała paczki. Złożyłam reklamację u kuriera 2 tygodnie temu, ale nie mam jeszcze odpowiedzi. Klientka nie chce czekać i otworzyła dyskusję oskarżając mnie o oszustwo. Do dyskusji włączył się pracownik allegro, który napisał:
"Przypominam, że to sprzedający sklepiksenpaia jest odpowiedzialny za przesyłkę do momentu jej dostarczenia do kupującego i w przypadku, kiedy przesyłka zaginęła w transporcie, to sprzedający powinien złożyć reklamację do przewoźnika, a kupującemu niezwłocznie zwrócić pieniądze lub wysłać nowe zamówienie. Proszę sprzedającego o przesłanie potwierdzenia nadania nowej przesyłki lub załączenie w dyskusji potwierdzenia zwrotu pieniędzy dla kupującego."
Tylko w tym przypadku przesyłka ma status - dostarczone. Dlaczego muszę oddać pieniądze przed rozstrzygnięciem reklamacji? Czy za każdym razem jak klient napisze, że nie dostał paczki a status - dostarczona to trzeba oddać pieniądze?
@sklepiksenpaia Pracownik Allegro napisał prawidłowo. Status przesyłki nie jest wystarczającym dowodem, przewoźnik mógł sobie wpisać status, ale nie wydać towaru. W takiej sytuacji należałoby pokazać dokument odbioru z podpisem klienta.
Klient nie ma obowiązku czekać na rozpatrzenie reklamacji u przewoźnika, należy mu się niezwłoczny zwrot wpłaty lub ponowna wysyłka, jeśli nie ma dowodu wydania rzeczy i jeśli czas dostawy został przekroczony.
Jeżeli już jest otwarta Dyskusja, kupujący prawdopodobnie złoży wniosek o zwrot wpłaty z Programu Ochrony Kupujących, a wtedy w zależności od przebiegu Dyskusji, Allegro może wymagać od Ciebie zwrotu środków, może też nałożyć ograniczenia na konto.
Jeśli kurier nie udowodni wydania towaru, przewoźnik wypłaci Ci odszkodowanie.
Oddałam już pieniądze za aukcję i czekam na odpowiedź z reklamacji. Dowiedziałam się też od mojego kuriera, że oni nie potrzebują ani podpisu, ani kodu od adresata po prostu przekazują przesyłkę i tyle. Zobaczymy co odpiszą.
@sklepiksenpaia Oni tak mogą sobie twierdzić, że nie potrzebują, ale gdyby doszło do rozprawy sądowej, już musieliby udowodnić wydanie towaru klientowi. Gdyby było inaczej, mogliby sobie przywłaszczać cudze paczki w majestacie prawa.
@sklepiksenpaia allegro ma rację. Cóż takie przepisy mamy. Musisz udowodnić że kupujący wszedł w posiadanie przedmiot. Sam status na stronie nie wystarczy.