Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam wszystkich sprzedających
Czasy mamy nieciekawe dla sprzedawców a kupujący wcale tego nie ułatwiają. Prawa do zwrotu nie kwestionuję bo zdarzają się i klient ma do tego prawo. Ale ostatnimi czasy przybrało to na sile. Nie będę już tutaj wspominał że Allegro jest zawsze po stronie kupującego i za brak paragonu czy uszkodzenia towaru nie można żadnych konsekwencji wyciągnąć.
Generalnie sytuacja jest następująca - mam ponad 100 produktów w cenie od 5-7 zł oraz od kilkanaście produktów w cenie 40 złotych. Sklep mały ale się kręci. Miałem jeszcze więcej produktów w pośrednich cenach ale już zrezygnowałem właśnie z januszostwa gdyż niszczyły się w zwrocie.
Wracając do sedna tematu czy macie jakieś sposoby na ograniczenie praktyki dobierania do Smarta a potem zwracania. Czy da się wykluczyć łączenie produktów w koszyku? A może osobne cenniki i różne środki dostawy?
Rozumiem że Allegro nam nie pomoże bo dla nich klient jest najważniejszy.
@piterke1 cóz kiedys wzialem kalkulator i sobie policzyem i wyszło mi że generalnie nie jest to jakiś wielki odsetek u nas ( a też handlujemy drobiazgami) wysżlo ok 0,5-1% . Czyli na 100-150 paczek jedna wracała jako dobrana do smarta
Wiec generalnie mysle że owszem to przeszkadza ale nie ma co rozdmuchiwac problemu.
Niestety u mnie jedna na 20-30 transakcji kończy się zwrotem. Już nawet w chwili zakupu mogę stwierdzić że jest tego duże prawdopodobieństwo po rodzaju zamówionego towaru. Jednak sprzedaży nie mogę odmówić. Dlatego szukam jakiegoś rozwiązania które by ukrócilo ten proceder oczywiście zgodnie z zasadami i możliwościami technicznymi Allegro.
@piterke1 pamietaj że nie każdy zwrot to dobranie do smarta. Kupującemu też czasem po prostu nie podoba sie towar lub po prostu sie rozmyślił. Prawo odstąpienia od umowy to prawo kupujacego.
Jeśłi jest to u Ciebie duży koszt to po prostu zwieksz marże o 1,2 czy 10% wówczas koszty zwrotu pokryją sie z innych zamówień. U nas jest to na tyle malo póki co że nie opłaca sie tego wliczać.
Oczywiście prawdopodobnie wraz ze wzrostem marży czyli ceny spadnie konkurencyjność oferty i ilość zamówień. Pocieszające jest to że przy mniejszej ilości zamówień będzie tez odpowiednio mniej zwrotów 🙂
Zawsze jest coś za coś. Kluczem jest policzyć i znależć złoty środek opłacalnosci .
Witaj,
@piterke1 napisał(a):Prawa do zwrotu nie kwestionuję bo zdarzają się i klient ma do tego prawo. Ale...
Czyli jednak kwestionujesz: " Wszystko, co padło przed słowem "ale" się nie liczy "
Wracając do sedna tematu czy macie jakieś sposoby na ograniczenie praktyki dobierania do Smarta a potem zwracania. Czy da się wykluczyć łączenie produktów w koszyku? A może osobne cenniki i różne środki dostawy?
Jeśli zasady usługi Smart! Ci nie odpowiadają, to z niej nie korzystaj. Nie jest obowiązkowa.
Smart miał w założeniu ułatwić zakupy, nakręcić sprzedaż, zwiększyć wartość koszyka - i to się w sumie udało. Tutaj mówimy jednak o nadużyciu możliwości wynikających z programu - ze stratą dla sprzedawców.
@piterke1 Prawo do zwrotu części towaru i "straty" z niego wynikające były wkalkulowane w ten program od samego początku. Nikt nie obiecywał sprzedawcom, że będą mogli zjeść ciastko i dalej mieć ciastko. Mówimy tu o próbie ograniczenia konsumentom ich praw - to jest prawdziwa januszerka.
Kwestionujesz prawo do zwrotu dla kupujących! mają takie i z niego korzystają a czy to Smart czy nie i tak masz obowiązek przyjęcia zwrotu, paragonu także kupujący nie musi zwracać, więc opisz co kupujący robią niezgodnie z prawem?🤔
zwroty smart same w sobie nie stanowią problemu, dla mnie osobiście problemem jest to, że allegro smart nauczyło kupować w ciemno i ograniczyło logiczne myślenie kupujących i to jest dramat.
Przykład z wczoraj, klientka zgłasza odstąpienie od umowy lusterka, podając powód "nie pasuje". Pytam w czym jest problem, bo może jednak uda się wyjaśnić coś online. w odpowiedzi otrzymuję odpowiedź: "szkło jest za małe i nie ma mozliwości przełożenia drucika zaciskowego". Odpowiadam więc i tłumaczę, że drucik nie jest potrzebny, bo jest zastosowany inny system mocujący, a szkło jest prawidłowej wielkości. po czym dostaję w odpowiedzi taki tekst: "nie próbowałam go zakładać więc nie wiem czy by pasowało, mierzyć też nie mierzyłam, więc co Pan proponuje ?"
Oczywiście cała korespondencja była prowadzona już po nadaniu zwrotnej paczki, bo klientka nie raczyła poradzić się przed odesłaniem, a jak widać z jej wypowiedzi, to, że nie pasuje i jest za małe stwierdziła zaocznie. Normalny klient skontaktowałby się ze sprzedawcą, poradził co robić, zapytał. Niestety smart zrobił swoje, wali się zwrot, bez odrobiny zastanowienia 🙂
U mnie 90% zwrotów to brak czytania opisu i zakup w ciemno, wiadomo zwrot za darmo, więc po co czytać treść oferty. I tak mamy tzw. "Zombi klientów", a wystarczyłoby poświęcić 2 minuty na przeczytanie info na aukcji i wszystko byłoby jasne 🙂
Normalny klient skontaktowałby się ze sprzedawcą, poradził co robić, zapytał. Niestety smart zrobił swoje, wali się zwrot, bez odrobiny zastanowienia Nie z każdym sprzedającym są "normalne" warunki kontaktu, z wyłączeniem dyskusji, gdzie musi odpowiedzieć.
Jeżeli ktoś sprzedaje na Allegro to chyba jest bardziej ogarnięty niż typowy klient. Tym bardziej że w kwestiach spornych jest przeważnie sam przeciwko klientowi oraz Allegro.
Jedynie nadużywają możliwości danej im przez prawo i serwis tzn co nadużywają, konkretnie?
Sorry ale Twoje odpowiedzi nie dość że nic nie wnoszą do tematu to jeszcze odniosłem wrażenie są pisane wyłącznie dla samego pisania. Wszystko co chciałem napisać to napisałem a rzeczy o które pytasz zostały wspomniane wcześniej. Dalszą konwersację z Tobą uważam za bezcelową.
A za to też jest odpowiedzialne allegro utrudniające dostęp do danych kontaktowych sprzedającego.
A na "zadaj pytanie sprzedającemu" bardzo wielu nie odpowiada wcale.
Bardzo często Allegro ingeruje w treść wiadomości blokując ją albo sugerując własne rozwiązania.
to niech nawet założy dyskusję, skoro nie potrafi napisać maila, czy zadzwonić. Lepsze to, niż bezsensowne zwroty produktu, którego nawet w ręku się nie miało. Tego typu zachowanie to brak szacunku dla mojej pracy inaczej nie można tego ocenić.
@mikeza Żeby ograniczyć dobieranie do smarta sposob jest prosty. Kupujesz "całe" zamówienie ze smartem to zwracasz "całe" zamówienie ze smartem za darmo i się skończy dobieranie produktu za 40zł do produktu na którym nam zależy za 5zł
@az1rael napisał(a):
@mikeza Żeby ograniczyć dobieranie do smarta sposob jest prosty. Kupujesz "całe" zamówienie ze smartem to zwracasz "całe" zamówienie ze smartem za darmo i się skończy dobieranie produktu za 40zł do produktu na którym nam zależy za 5zł
@az1rael takie rozwiazanie chyba byłoby jednak wylaniem dziecka z kąpielą.
Moim zdaniem najsensowniejszym najuczciwszym rozwiązaniem byłoby jeśli po złożeniu odstąpienia od umowy łączny koszt byłby mniejszy niż limit smarta obarczanie kupujących kosztami przesyłek.
Przy obecnych regulacjach smarta limit zakupowy dla smarta jest tylko teoretyczny.
Takie rozwiazanie ograniczałoby zarówno "wypożyczanie " towaru oraz dobieranie produktów do limitu smartowego.
Byłoby :
-ekologiczne (zmniejszało generowanie śmieci, zanieczyszczanie powietrza itd).
-ograniczało koszty dla allegro i sprzedawców
-obniżało cenę towaru czyli było korzystne dla kupujących
(sprzedawca musi wliczać sobie koszty tych procederów w cenę towaru więc ostatecznie będzie płacił za to ten który uczciwie podchodzi to zakupów, sprawdza opisy i "świadomie" dokonuje zakupów).
To jednak tylko teoretyzowanie i rzucanie słów na wiatr (tego typu propozycje były zgłaszane od lat).
Wątpię by allegro chciało świadomych kupujących.
Prowizję, dopłaty do promowań i tak pobiorą (część sprzedawców zwrotu prowizji nie dostanie) a dopłaty sprzedawców do smarta pokryją większość kosztów przesyłek (kosztów usługi smart).
A odpowiadając @piterke1 co da się zrobić.
Niestety niewiele chyba tylko zrezygnować ze smarta ..co dla niektórych wcale nie jest takie głupie (dopłaty do smarta i koszty generowane przez zwroty są tak duże dla niektórych towarów ze jest to warte przemyślenia)
@mikeza u mnie zwroty to muszę w rękawiczkach otwierać, bo nigdy nie wiadomo co tam się kryje. A jeśli chodzi o sam powód zwrotu/zakupu, to wszyscy kupują na prezent. Chociaż ostatnio klient zadzwonił i powiedział że przesyłka bardzo dobrze zapakowana i genialnie bawił się w walentynki 😉
Nie pisałem że nie robią niczego niezgodnie z prawem. Jedynie nadużywają możliwości danej im przez prawo i serwis. Nie będę ograniczał i odmawiał zakupów bo wiem że to jest niezgodnie z prawem. Chcę tylko ograniczyć ten proceder w ramach możliwości dostępnych w Allegro. I tyle. Nikt nie może się doczepić ile mogę wysłać sztuk towaru w pojedynczej przesyłce, jakimi metodami ją zrealizuję. W tym przypadku jako sprzedawca mam pełną dowolność.