Wydaję mi się, że Allegro nie jest zainteresowane ukróceniem tego typu nieodpowiedzialnych zachowań kupujących.
Po pierwsze jest bardzo prokonsumenckie i "friendly" bo jak często w swoich wypowiedziach podkreślają, że to klienci mają pieniądze, choć tu ich nie mają więc to oksymoron i pusty slogan powtarzany przez tę korporację rozgoryczonym sprzedającym.
Po drugie, te sztuczne licytowanie to stworzenie wrażenia, że coś się dzieje i jest duże zainteresowanie. Złudne poczucie szansy sprzedaży.
Można by w prosty sposób ograniczyć zabawę w licytację, żądając od licytującego zapewnienia na koncie Allegro środków, które były by blokowane na poczet wypłaty dla sprzedającego za wygraną ofertę. Np. środki na koncie musiały by być co najmniej do wysokości złożonej pierwszej oferty. Mechanizm działania pozostawiam do przemyśleń.
