anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Jak się ma ochrona sprzedających na allegro lokalnie?

gkmaster
#7 Wielbiciel#

Witam - mam pytanie jak się ma ochrona sprzedających na allegro lokalnie? Sprzedałem używanego natebooka za kwotę 180 zł - po dwóch tygodniach kupujący uznał, że dysk w tym notebooku jest niezgodny z opisem - uznałem, że nie bardzo mam ochotę się szarpać z klientem i poprosiłem go o zwrot produktu do paczkomatu a ja mu oddam kasę i tu się zaczęło - kupujący uznał, że niczego nie będzie zwracał na swój koszt tylko Ja muszę opłacić zwrot produktu - pytanie czy przy używanym sprzęcie kupionym od osoby prywatnej - sprzęt który nie jest objęty żadną gwarancją, zwrotami itp mam pokrywać koszt przesyłki? Co więcej klient to zrobił po 2 tygodniach i wysłał mi zdjęcie jakiegoś starego dysku że niby jest on z lapka który mu sprzedałem - moim zdaniem ewidentne oszustwo ale zespół allegro niestety przyjął stronę kupującego - do zespołu allegro nie dociera nawet to że znalazłem zdjęcia ze sprzedawanego produktu i dysk który użytkownik reklamuje nie jest dyskiem który był w notebooku. Kupujący zgłosił temat do allegro protect i teraz może się okazać, że Allegro obciąży mnie kwotą zamówienia bo zwrócą oszustowi kasę a ja nie będę miała ani laptopa ani kasy - jak się chronić przed takimi wałkarzami kupującymi? Ja ostrzegę przed kupującym [edycja] bo ktoś się może naciąć na tego wałkarza. 

oznacz moderatorów
13 ODPOWIEDZI 13

serwis-texas
#21 Demiurg#

@gkmaster 

Trzymaj się dyskusji i nadal udowadniaj że to nie ten dysk. Jak wystąpi o zwrot z AP powinieneś dostać e-mail. Wypowiedz się w nim. Napisz to wszystko co w dyskusji. Jest wtedy duża szansa że Allegro pokryje AP i nic od Ciebie nie będą chcieli.

oznacz moderatorów

gkmaster
#7 Wielbiciel#

Temat jest wałkowany od 2 tygodni. Mam wrażenie, że ludzie siedzący (jeśli to nie roboty IA) nie czytają ze zrozumieniem tego co do nich piszę, mamy słowo przeciwko słowu - gość zrobił sobie zdjęcie dysku chu... wie skąd i utrzymuje że to dysk wyciągnięty z mojego sprzedanego notebooka - ja znalazłem zdjęcia które zrobiłem przed sprzedażą i ewidentnie nie jest to ten sam dysk ale zespół Allegro jak by tego nie rozumiał. Straszą mnie, że obciąża mnie całą kwotą tego co zwrócą kupującemu

oznacz moderatorów

KOGIEL_T
#9 Pomysłodawca#

Niestety sposobu na to nie ma, to Allegro decyduje, ja miałem dwa takie przypadki, raz oddali gościowi kasę i mi zabrali, drugi raz oddali, ale mi nie zabrali, oczywiście towar został u klienta

oznacz moderatorów

gkmaster
#7 Wielbiciel#

No właśnie - na jakiej podstawie to robią - czyli jawnie nas sprzedających okradają. Czyli wystarczy mieć jakiś dobry układ z zespołem allegro i heja kupujemy drobnicę i zgłaszamy dyskusję, następnie AP a potem towar nam zostaje a kasa wraca - no idealny sposób na biznes dla oszustów a Allegro w tym uczestniczy. 

oznacz moderatorów

la_nika
Moderatorka
Moderatorka

@gkmaster w prowadzonej dyskusji, kupujący zgłosił, że otrzymał przedmiot niezgodny z opisem, jest to reklamacja, którą uznałeś (wiadomość z 22.09 - "uznaje reklamacje i proszę o zwrot produktu"). Kupujący może złożyć reklamację w ciągu 2 lat od momentu zakupu. Cały czas powołujesz się na odstąpienie od umowy, ale kupujący nie zgłosił Ci zwrotu, tylko reklamację. Zwrotu jako prywatny sprzedający nie musisz przyjmować, ale reklamację musisz rozpatrzyć. Zostałeś o tym poinformowany w dyskusji wielokrotnie, a reklamacja z tytułu rękojmi dla transakcji niekonsumenckich jest opisana w Kodeksie Cywilnym.
Zdjęcie dysku kupujący zamieścił w pierwszej wiadomości w dyskusji oraz napisał: "Dysk w laptopie to 500GB HDD a nie SSD jak było w opisie". 
Proszę Cię też o opanowanie emocji, ponieważ na razie zwyzywałeś w tym wątku i oskarżyłeś o najróżniejsze oszustwa nie tylko kupującego, ale i całe Allegro, mimo, że w dyskusji wyjaśniliśmy Ci na czym polega reklamacja. 

   Monika
   Moderatorka

   Dołącz do naszych licytacji charytatywnych dla powodzian.
   Razem możemy więcej!
oznacz moderatorów

gkmaster
#7 Wielbiciel#

oo super, że w końcu ktoś z zespołu allegro się odniesie - wrócę do dyskusji - uznałem klientowi roszczenie i poprosiłem o odesłanie w ten sam dzień bo nie miałem ochoty się szarpać o 180 zł - ale klient okazał się zwykłym oszustem i to powtórzę tyle razy ile trzeba będzie. Klient zażądał abym pokrył koszt zwrotu bo ma takie widzimisię po 2 tygodniach użytkowania notebooka, jak się na to nie zgodziłem to się okazało do czego klient dąży bo napewno nie do rozwiązania sporu. Jeśli zapoznała się Pani z całą korespondencją z tym użytkownikiem to doskonale Pani wie, że zarówno moje jak i użytownika argumenty są na tym samy poziomie - Ja twierdzę, że produkt jest zgodny z opisem a kupujący uważa, że nie jest zgodny z opisem - ja mam zdjęcia tego co wysłałem a użytkownik ma rzekomo zdjęcia tego co dostał - ciekawe, że dopiero po 2 tygodniach. Gdyby kupujący chciał rozwiązać problem to by zapakował w karton odesłał i było by po temacie. Otworzył dyskusję i teraz Allegro uważa, że na sprzęt używany mam dawać rękojmię, gwarancję itp na 2 lata - to jakiś absurd tym bardziej, że w regulaminie Allegro Lokalnie jest napisane jasno, że nie muszę się zgadać na przyjęcie zwrotu jako sprzedający prywatnie na allegro lokalnie. Owszem kodeks cywilny mówi o niezgodności towaru ale w tym przypadku tak nie jest. Państwo jako zespół Allegro uważacie, że was obraziłem (ciekawe którym konkretnie słowem) ale to co Państwo robicie w tej dyskusji to już jest wporządku? Kilka razy poprosiłem o podstawę prawną i nikt jej nie wysłał bo doskonale wiecie, że zasadny jest regulamin a następnie przepisy kodeksu cywilnego. Teraz jawnie próbujecie na mnie wymóc zwrot kosztów w całości bez zwrotu towaru poprzez Allegro Protect - to jest wg Państwa uczciwe? Jeśli jako zespół Allegro jesteście tacy Pro Kupujący to dla czego nie udostępnicie użytkownikowi darmowego zwrotu w ramach usługi SMART? Ja byłem gotowy oddać całą kasę jak tylko klient odeśle towar i będzie on cały a nie zmasakrowany cegłą - ale użytkownik wcale nie ma na to ochoty aby go odsyłać a po całej dyskusji która trwa od kilku tygodni to nie mam ochoty na zwrot kosztów takim oszustom jak [edycja]. Zaraz wyjdzie na to, że klient może odesłać mi obudowę laptopa a ja mu muszę oddać kasę za pełnowartościowy sprzęt bo zdjęcia wg. Allegro do dyskusji niczego nie wnoszą. Złożyłem wniosek o zamknięcie konta mimo że jestem na allegro od 2003r i samo allegro miało trochę prowizji z mich transakcji ale nie bardzo mam ochotę uczestniczyć w takich przekrętach. 

oznacz moderatorów

ares_
#14 Krzewiciel#

@gkmaster 

Klient ma prawo złożyć do Ciebie reklamacje z tytułu niezgodności z umową nawet jeżeli sprzedajesz towar używany.

"uznałem klientowi roszczenie" - skoro uznałeś reklamacje to Ty pokrywasz koszty odesłania towaru. Nic tutaj nie zdziałasz, Allegro ma racje. Ewidentnie nie rozróżniasz czym jest zwrot a czym reklamacja.

oznacz moderatorów

komis-bell
#21 Demiurg#

@gkmaster „Allegro uważa, że na sprzęt używany mam dawać rękojmię, gwarancję itp na 2 lata”

To nie allegro tak uważa tylko takie jest prawo. Nie ma znaczenia co sprzedajesz - odpowiadasz za sprzedany towar przez dwa lata - chyba że jako osoba prywatna wyłączysz rękojmię (masz do tego prawo ale taki zapis musi się znaleźć w treści oferty w momencie zakupu).

Nawet zakładając, że masz rację i sprzęt wysłałeś zgodny z opisem - kupujący zgłosił Ci reklamację którą jak napisała @la_nika uznałeś - powinieneś teraz odebrać sprzęt na swój koszt a nawet jeśli kupujący sam opłaci przesyłkę to i tak będziesz miał obowiązek zwrócić mu te koszty. 


 

oznacz moderatorów

gkmaster
#7 Wielbiciel#

Czyli wg tego co napisałeś - jak zakupię sprzęt na allegro lokalnie to mogę to odesłać sprzedającemu w dowolnym momencie *przez 2 lata jak sobie poużywam towar i od tak bez niczego mam ochotę go zwrócić - zawsze mogę napisać niezgodny z opisem? To bardzo ciekawe. Regulamin ma wyższy priorytet nad prawem cywilnym - najpierw zasadne są zapisy umowy/regulaminu a dopiero jak one nie mają zastosowania to stosuje się ogólne prawo cywilne. Nie znasz szczegółów więc je tu przytoczę - co do zasady - reklamację należy złożyć w formie reklamacji a takowej nie było więc nie było czego uznać - to, że użytkownikowi napisałem, że może odesłać towar bo nie mam ochoty się szarpać to nie jest uznanie reklamacji bo takowej użytkownik nie zgłosił - zatem jeśli tak bardzo trzymamy się prawa to trzymajmy go w obie strony. W regulaminie allegro lokalnie sprzedawca nie ma obowiązku tworzenia zakładki "zwroty" "reklamacje".  Oczywiście polskie prawo przewiduje dochodzenie roszczeń co do towarów używany ale jak to bywa w prawie - interpretacja jest taka jaką ktoś sobie wymyśli na swoje potrzeby - Ja nie mam sobie nic do zarzucenia - wysłałem produkt zgodny z opisem (poświeciłem na to sporo czasu aby to odszukać i sprawdzić) a klient po 2 tygodniach twierdzi, że jest niezgodny z opisem. Jeśli ktoś ma ochotę oszukiwać ludzi i przeczyta ten spór oraz argumenty które tu padają to ma gotowy przepis na oszukiwanie ludzi poprzez allegro. Zasadniczo prawo ma chronić przedsiębiorców, kupujących, sprzedających a w rzeczywistości jest orężem do oszustw. Kiedyś założyłem na tej grupie posta w którym próbowałem się dowiedzieć jak opisywać nieucziwych sprzedawców na allegro lokalnie (taki system ocen)  - allegro nie kiwnęło palcem w tej sprawie - społeczność słusznie uznała, że nie ma na to rady - kupiłeś używany towar i jest to fejk to teraz się martw. Teraz jestem po drugiej stronie i też dostaję po głowie bo jestem za uczciwy. To będzie nauczka i niech będzie to wskazówka dla następnych: 

Sprzedajesz używany towar  - pisz, że nie podlega reklamacji, gwarancji, zwrotowi, 

Zachęć użytkownika do odbioru osobistego - po dokonanej transakcji na miejscu nie będzie miał opcji skorzystania z pomocy allegro

Jak zgłasza uwagi do wysłanego produktu - napisz z założenia, że się nie zgadzasz z zarzutami, nie używaj słów pisanych - proszę odesłać, uznaję, pomyliłem się itp. bo odwrócą się przeciwko tobie. 

Na allegro w korespondencji używaj minimalistycznych wypowiedzi - tak, nie, nie prawda, nie zgadam się, - jak na policji - nie pytają to nie odpowiadam. Tak będzie bezpieczniej. 

oznacz moderatorów

komis-bell
#21 Demiurg#

@gkmaster „jak zakupię sprzęt na allegro lokalnie to mogę to odesłać sprzedającemu w dowolnym momencie”

Nie, nie możesz. 
Możesz złożyć reklamację a to czy zostanie ona uznana czy nie to już inna kwestia. 

„reklamację należy złożyć w formie reklamacji a takowej nie było więc nie było czego uznać”


Niby nie było ale jednak napisałeś "uznaje reklamacje i proszę o zwrot produktu"

Teraz nie masz już zbytnio pola do manewru. 

Te same zasady obowiązują nawet jeśli sprzedasz coś poza Allegro. Różnica jest taka, że tu na Allegro łatwiej jest złożyć reklamację a Allegro zawsze będzie oferowało większe wsparcie kupującym - taki tu klimat.

 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@gkmaster Mylisz się, mieszasz tu kila rzeczy w jedno, nie ma odstąpienia od umowy zakupu bez Twojej zgody , kupujący składa reklamację z tytułu niezgodności z opisem a Ty ta reklamację od razu uznałeś, (a to błąd), masz 14dni na jej rozpatrzenie, Tak kupujący ma 2lata na reklamację a Ty jest zgodne z prawem, (mogłeś wyłączyć rękojmię), więc Allegro zgodnie  z tym że uznałeś reklamację postąpiło słusznie, Teraz że kupujący odesłał nie to albo uszkodził albo .... to jest problem bo uznałeś reklamacje wcześniej.

oznacz moderatorów

gkmaster
#7 Wielbiciel#

eh - jednym słowem - nie warto być uczciwym, nie tu ;(. 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

No trzeba uważać, co mam Ci odpowiedzieć.☹️

oznacz moderatorów